Zastanawiam się jaką faktyczną wartość rynkową ma ten motocykl znaleziony w garażu po 44 latach. Nie sprawdzałem, ale powiedzmy, że silnik nie odpala. Jest trochę zdekompletowany - brak łańcuch, osłony łańcucha, licznika, tylnej lampy i pewnie jeszcze kilku drobiazgów (viewtopic.php?f=30&t=18355). Ile coś takiego może być warte?
Poglądowe zdjęcie: