Post
autor: Texas Ranger » 2016-02-25, 15:43
A więc chyba żyjemy w rożnych krajach, bo w Polsce są (podobno) jednolite przepisy dla wszystkich.
Z ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym - art. 81 ust. 1 wynika, że właściciel pojazdu jest obowiązany przedstawiać pojazd do badania technicznego. Z rozporządzenia Ministra transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 26 czerwca 2012 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach - z paragrafu 1 ust.1 wynika, że badania techniczne polegają na sprawdzeniu czy pojazd odpowiada warunkom technicznym określonym m. in. w ustawie Prawo o ruchu drogowym, rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia oraz rozporządzenia w sprawie szczegółowego sposobu oraz trybu nadawania i umieszczania w pojazdach cech identyfikacyjnych.
Z kolei w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, w par. 11 ust. 1 pkt 1 jest wyraźnie wskazane, iż pojazd wyposaża się w tabliczkę znamionową określona w załączniku do tego rozporządzenia.
Z tej przepisowej paplaniny wynika zatem jasno, że każdy pojazd silnikowy musi mieć tabliczkę znamionową, a podczas przeglądu diagnosta ma obowiązek to sprawdzić. Ja wiem, że rzadko zdarza się aby diagności sprawdzali np. hamulce w motocyklach, ale np. w czasie kontroli drogowej Policja też tego nie sprawdzi, ale jeśli zauważy brak tabliczki to skieruje was na dodatkowe badanie techniczne, wpisując w skierowanie odpowiednie zastrzeżenie, którego diagnosta już nie będzie mógł olać.
Jeśli chodzi o zniszczone, bądź skorodowane tabliczki znamionowe, to sprawę ta reguluje wspomniane przez mnie rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 21 października 2011 r. w sprawie szczegółowego sposobu oraz trybu nadawania i umieszczania w pojazdach cech identyfikacyjnych, który w par. 4 mówi, że w przypadku zatarcia, sfałszowania lub skorodowania dotychczasowej cechy identyfikacyjnej przekreśla się ja przez wybicie linii ciągłej, zaś w przypadku braku, utraty, zniszczenia tabliczki znamionowej stacja wykonuje i umieszcza tabliczkę znamionową zastępczą zgodnie z decyzją, o której mowa w art. 66a ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym, umieszczając na niej numer nadwozia, podwozia lub ramy.
Tyle przepisy, ale żeby sobie nie komplikować życia i latania po urzędach, składania wniosków o wydanie decyzji, wnoszenia opłat, potem opłat u diagnosty, trzeba... odżałować 20-30 zł, albo 100, jeśli chodzi o tabliczki od kolegi Zakrześ, numerator, nity i jazda żeby się nikt nie przypier...