WSK - WueSKowe Forum

z tym mieniem wojskowym to rzeczoznawca nie ma pojecia,jak to jest,ja mu tak po lebkachtylko przedstawilem jak to wyglada,to tak do konca nie jest z tym aktem wlasnosci i kradzionym sprzetem,bo urzad przeciez bedzie sprawdzal,pochodzenie pojazdu po numerze vin badz ramy,moj praktycznie nie istnieje,to tak jakby nie byl zarejstrowany,wiem,ze ciezka sprawa z tym jest,dlatego bylem ciekaw czy ktos to juz ugryzl,dzis dzwonilem do kolekjnego urzedu,to babka mi mowila,ze motor bardziej powinienm w calosci miec,bo skladakow nie rejstruja,no dobra chyba nikt tak nie robil,wiec jak ja zloze i odpale,to wtedy zadzwonie do rzeczoznawcy i sie dopytam co i jak,CO do rejstracji na zabytek to przeciez tam tez nie ma ciaglosci umow i rejstruja na zolte blachy pojazdy i dwa jest tez zasiedzenie,ale to dluga sprawa,charlotta widzialem,ze mialas z tym do czynienia,opiszesz mi ile to trwalo

Cała sprawa o zasiedzenie trwała ponad 2 lata plus wcześniej 3 lata potwierdzonego różnymi kwitami posiadania motocykla. W moim przypadku nie było ogłoszenia w ogólnopolskiej gazecie o szukaniu właściciela, co by kosztowało około 1000 zł, ale to była indywidualna decyzja mojej Sędziny. Myślę, że najprościej i najtaniej będzie ten wojskowy sprzęt zarejestrować na zabytek.

a jakies szczegóły jaj sporzadzic umowr i jak to ugryźć nazabytek? :-)

Zobacz ten temat może kolega Ci powie jak to u niego wygląda http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=71&t=24676

Rejestruj na zabytek i nie kombinuj z unikatem. Większość informacji jak wygląda rejestracja na zabytek znzjdziesz na tym forum a jeśli to ci nie wystarczy to google.pl Pozdrawiam.