Strona 1 z 1

Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-22, 20:25
autor: Adijaga2
Witam.
W swoim posiadaniu miałem wiele już motorów, nie jakaś ogromna ilość ale trochę ich było nie ukrywam. Może wydawać się dziwne, ale dla mnie dużo wygodniej jeździło się WSKą niżeli ścigaczem Kawasaki jaki kiedyś posiadałem. Zaciekawiły mnie te motory, ogólnie Polska motoryzacja temu wziąłem się za to. Dodam też, że w mojej rodzinie dziadkowie jeździli takimi maszynami jak Komar sztywniak lat 60, ryś, WFM, SHL. Jedyne co się zachowało to 2 ramy po Komarach sztywniakach i jeden kompletny z lat 70.

No ale do rzeczy.
Dzięki WSKom złapałem bakcyla na Polskie motory, zresztą od dawna mnie one kręciły swoim wyglądem, a najbardziej te lat 60-tych. Niestety ich ceny były wysokie, to był sprzęt nie dostępny dla mnie. Teraz mam jak w profilu można zauważyć WSKę 125, 175 i MZ TS 150 ( MZ sprzedaję ).
Od dawna kręcił mnie Junak, raz w życiu go widziałem ale naprawdę przykuł moje oko, choć ten który widziałem, był trochę oszpecony według mnie lakierem metalik koloru czerwonego, który pod słońcem wręcz przypominał brokat. Ich ceny jednak trochę straszą, ale bywają okazje tych sprzętów do remontu, i takiego czegoś właśnie szukałbym. Nie coś zrobione na picuś glancuś ale do zrobienia, do grzebania się wieczorami, poznania motoru od śrubki do śrubki.
Dylemat polega na tym, że przecież równie dobrze mógłbym kupić dużo taniej WSKę czy WFM-kę, które również kuszą tym stylem lat 60, albo nawet SHL.

Junak to jednak czterosuw, jest i mocniejszy a poza tym to "Polski Harley Davidson" :P .

WSKi, WFMki, SHLki itd. to dwusów, ale za to konstrukcja jest dużo prostsza niżeli cztero, co wiąże się z tańszym i prostszym remontem.

Pytanie też, co jest lepsze " życiową lokatą ", czy bardziej opłaca się kupić Junaka czy też coś z serii dwusuwów.
Nie mogę mieć wszystkiego, jednak myślę by po prostu działać na zasadzie kupna motoru i po jakimś czasie jego sprzedaży i zamiany na jakiś inny, ale kto wie - są sprzęty do których człowiek się przyzwyczaić potrafi, że za żadne skarby ich nie sprzeda. Każdy jednak motor to dla mnie nauka, poznawanie nowych rzeczy. Nie mówiąc już o przyjemności z jazdy.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-22, 21:17
autor: Szczepan
Zależy od zasobności twojego portfela. Junak to motocykl drogi w zakupie i bardzo drogi, ciężki w remontach trzeba się po prostu znać. Ja kocham dwusuwy i dlatego kierował bym się w ich kierunku dużo tańsze i prostsze. Jeśli podobają ci się lata 60 to celowałbym w SHL M11W z silnikiem Wiatra - świetny motor z mocnym silnikiem.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-22, 21:18
autor: rafalgb
Miałem w swoim życiu 3 junaki i ostatniego sprzedałem w ubiegłym roku i nie żałuje.
Junak to fajna sprawa do robienia hałasu itd/ jako lokata na pewno zyskuje na wartości lepiej jak wsk ale nie miałem junaka w którym polowa gwintów w karterach była do naprawy to sa sprzęty co maja po 50lat i nie jeden kowal juz tam podkowy kuł ja już sie na pewno nie zdecyduje na Junaka tam jest wszystko do zrobienia chyba ze trafi ci sie oryginalny stan co jeszcze sie zdarza. Fakt Junaku nauczysz sie zasad rozrządu i całej teorii o 4T. Polecił bym ci Wsk S1 lub S2;D. Szkoda Zycia czekać na dwa obroty walu żeby była :hah: :hah: iskra ;)

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-22, 21:22
autor: andy2004f
Junaki chodzą drożej od wuesek (produkowanych seryjnie) i podejrzewam, że ich wartość może z czasem rosnąć bardziej, ponieważ to bardziej okazały i prestiżowy sprzęt, który ma co raz więcej wielbicieli. A więc jeśli chcesz ulokować w tym motocyklu swój kapitał, to Junak jest chyba lepszym wyborem - całkiem możliwe, że po paru latach, sprzedając go wiele na nim zarobisz. Aczkolwiek nie można wykluczyć tego, że w ciągu najbliższych lat mocno wzrośnie wartość zadbanych wuesek. Tego się chyba nie da przewidzieć, to takie luźne spekulacje. Nie jeździłem nigdy na Junaku i mało wiem o tych motocyklach, nie wiem jaki jest koszt utrzymania tej maszyny, trudność eksploatacji. Względnie zadbaną albo chociaż kompletną wueskę można doprowadzić do użytku nie takim znowu wielkim kosztem, a potem nią jeździć nawet na co dzień, ponieważ z założenia jest to raczej praktyczny sprzęt (no, w porównaniu do dzisiejszych motocykli odpalanych na przycisk, cichutkich i bezawaryjnych, brzmi to trochę śmiesznie, ale skoro zainteresowały Cię antyki, to zdajesz sobie z tego sprawę...).

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-22, 21:56
autor: wujcio
Dokładnie przedstaw jaki masz kapitał na tą inwestycję.
Bo kupno junaka w przyzwoitym stanie do remontu z papierami to spory koszt.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-22, 22:10
autor: hans
Kup wsk za 300, 500 zł i ciesz się jazdą. W junaka to min 2000zł w silnik. A za 300zł junaka nie kupisz.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-22, 22:19
autor: wujcio
hans pisze:Kup wsk za 300, 500 zł i ciesz się jazdą. W junaka to min 2000zł w silnik. A za 300zł junaka nie kupisz.
Dokładnie a żeby junaka kupić w oryginalnym stanie i z papierami do remontu to koszt w granicach minimum 5 tysięcy..
Więc budżet musi być w granicach 8

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-23, 09:45
autor: Adijaga2
Inwestycja w Junaka nie stanowiłaby mi problemu, sprzedaję jeden z domów który odziedziczyłem po dziadku, a mieszkał tam jeszcze przedtem pra dziadek, tak więc swoje lata ma, a trzyma się domek w niezłym stanie.
Na chwile obecną mogę mieć coś takiego ( załącznik ).
Silnika nie widać, bo jest rozebrany w częściach. Rok 1961, bez dokumentów, zamiana za moją MZ TS 150.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-23, 11:04
autor: hans
Jak kasa niestanowi problemu to bierz junaka.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-23, 16:27
autor: Adijaga2
Kasa nie stanowi problemu, ale po to ten temat założyłem by się dowiedzieć czy jest warto wpakować więcej kasy w takiego Junaka, i zarobić na tym parę zł, nie mówiąc już o przyjemności z jazdy jak i remontu.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-23, 21:38
autor: hans
Junaka na pewno warto złożyć. Zaloguj się na forum http://sfm-junak.pl/news.php tam znajdziesz wiele przydatnych informacji i pomoc. Co do remontu silnika to jeżeli nie masz pojęcia proponuje żeby oddać go w ręce profesjonalistów i zrobić wszystko jak przykazano a wtedy na pewno bezproblemowo pojeździsz. Musisz pamiętać że remont junaka nie konczy się na wymianie łożysk i tłoka. Tu dochodzi wiele elementów które trzeba jeszcze wymienić dół rozrządu, głowica itd.... Ale wszystko się dowiesz w swoim czasie.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-23, 21:45
autor: Adijaga2
Silnik jak bym miał robić, to na pewno we własnych warunkach i się uczyć. Rzeczy typu regeneracja wałka rozrządu, wału korbowego, prowadnic na głowicy to już wiadomo - do zakładu.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-23, 22:39
autor: hans
Jam masz się uczyć na junaku to sobie odpuść bo go nie zrobisz jak należy te czasy już mineły. Potem będą narzekania że stuka, przerywa, nie idzie i tak właśnie tworzą się bajki i mity z braku wiedzy i umiejętności. Co do głowicy to wymiana prowadnic nic ci nie da. Trzeba wymienic gniazda (wtedy osiągniesz org cr 7:1 który i tak jest smieszny) , prowadnice, zawory, dobrać sprężyny ... tak więc nie jest to takie proste jak się wydaję. Tu masz junaka Starego jeszcze chyba jedna z pierwszych edycji poprawiony orginał. http://www.youtube.com/watch?v=dcFXZ8J6 ... re=related. Do tego powinieneś dążyć. I znajdz mi na youtubie 2-gi co tak chodzi bo jest ciężko.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-24, 09:05
autor: Adijaga2
Tu chodzi i o naukę jak i też o wyremontowanie starego, polskiego motocykla.
A z regeneracją podałem tylko kilka rzeczy przykładowych jakie zapewne przydałoby się zrobić w takim Junaku.
Jak sobie dam spokój bo to 4-suw i skomplikowana konstrukcja to jak czegokolwiek się nauczę? W mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie szło, że by coś poznać trzeba to pierw rozebrać :-D

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-24, 09:46
autor: andy2004f
Tak sobie pomyślałem, że skoro pieniądze nie stanowią problemu to kup jedno i drugie. Wilk syty i owca cała. :D

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-24, 17:18
autor: Adijaga2
Możliwe że już jutro będę miał WSKę z 61r. Junaka może okazyjnie uda mi się dorwać, muszę tylko ponaciskać na jednego gościa :-D

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-25, 00:18
autor: Robson
Sorry od kiedy junak jest polskim harleyem? Z Sokołem 1000 bym się jeszcze zgodził ale jednak junak to nie to.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-25, 08:17
autor: zmyngut
Robson pisze:Sorry od kiedy junak jest polskim harleyem? Z Sokołem 1000 bym się jeszcze zgodził ale jednak junak to nie to.
Racja. Sokół 1000 był wzorowany na amerykańskich motocyklach (Harley, i o wiele lepszy w tamtym czasie Indian), a Junak to raczej "polski anglik"- wystarczy popatrzeć na motocykle angielskie z tamtego okresu.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-25, 11:11
autor: Adijaga2
Robson pisze:Sorry od kiedy junak jest polskim harleyem? Z Sokołem 1000 bym się jeszcze zgodził ale jednak junak to nie to.
Tak niektórzy je zwą, ale wiadomo że nie dorównuje on Harleyowi Davidsonowi.

Re: Dylemat.. WSK '60 vs Junak

: 2012-07-30, 08:56
autor: motonita
kup to i to....