Strona 1 z 2

Przygotowanie motocykla do zimowego postoju.

: 2007-10-16, 17:36
autor: Wężu
Jako że pierwszy swój jednoślad nabyłem na wiosnę więc chciałbym dowiedzieć się kilku spraw dotyczących zimowego postoju. Niestety całą zimę obie WSK'i spędzą w szopie która ma tylko 3 ściany więc gdy założymy że zima będzie odwrotna niż ta co była w tym roku może je poprostu zasypać śnieg. Inną sprawą są też olej. Czy powinno się go na okres zimowy(przy założeniu że nie będziemy aż do wiosny odpalać motocykla) spuścić czy też zostawić. Kiedyś gdy czytałem książkę o Simsonach widziałem coś o całkowitym spuszczaniu paliwa, odkręcaniu gaźnika i smarowaniu cylindra olejem. Jak jest z tymi rzeczami czy są one konieczne???

: 2007-10-16, 17:52
autor: szef1990
Więc tak. Ja na zimę po pierwsze wszystko dokładnie myję i zabezpieczam ropą. Najlepsza konserwacja, do cylindra wpuszczam okolo 10ml Mixolu a następnie ilkakrotnie obracam wałem dla dobrej konserwacji, wkrecam świecę, podobnie jak rame tak i silnik ropuję-nie mam go polerwanego takze nie robi roznicy,, tylko domyje sie ze smaru. W baku dla pewnosci niech jest te 0.5l benzyny na dnie, nie zaszkodzi. Przeczysć gaźnik, przesmaruj łańcuch, sprawdź powietrze i wyciągnij akumulator. Z resztą nie powinno być prolemów :) Zima z tego co mówią i wskazuje natura-zapowiada się sroga...pewnie tak jak w zeszłym roku :)
Pozdrawiam

: 2007-10-16, 17:55
autor: Wężu
No właśnie o to mi chodziło. A jak z tym smaorwaniem ropą???Gdy wysmaruje wszystko to bez problemów wymyję to w marcu??? I czym najlepiej przesmarować gaźnik??? Przepraszam że zadaję tyle pytań ale po tej zimę dopiero zaczne swój pierwszy pełny sezon.

: 2007-10-16, 19:03
autor: Wojtek
Spuść olej ale tylko po to aby wlać świeży. Pierwsze słyszę o smarowaniu gaźnika. Za to słyszałem że paliwo pod korek zapobiegnie korozji baku. Do zabezpieczania elementów metalowych przed korozją służy m.in. wazelina techniczna.
Nie przepowiadam twoim sprzętom łatwej zimy skoro mają leżeć pod śniegiem. Przykryj je chociaż szczelnie jakimś plastikiem. I spodziewaj się że korozja wystąpi swoją drogą. Wilgoć zawsze dostanie się w zakamarki twoich wuesek i zrobi swoje.

: 2007-10-16, 19:17
autor: Wężu
Znaczy się powiem inaczej może na nie sypnąć podczas zawieji a a tak to jescze nie zdarzyło sie żeby np. było mokre siedzienie po burzy.

: 2007-10-16, 19:47
autor: Inżynier
ale wilgoć zawsze sie dostanie :)
Ja swoją wiesławe wycieram z błotka przykrywam "pokrowcem" stawiam w garażu i już :D (benzyne raczej zostaw w baku)

: 2007-10-16, 20:14
autor: Maciek
Ja robię tak myje dokładnie motocykl zabezpieczam chromy olejem w sprayu czy innym tłustym specyfikiem nastepnie jeżeli ma to wyjmuje aku i zabieram do domciu wlewam do cylindra troszkę oleju przekopujac później stawiam na stopkach i podstawiam kawalek kołka żeby obydwa koła były w powietrzu upuszcam troche powietrza z kół wszystko przykrywam i życze słodkich snów :-P
Tak beda spały moje motorki jeszcze nie zabezpieczone tylko przykryte narazie

: 2007-10-16, 22:11
autor: Markiz
A ja nic nie robie :)
Wyjmuję tylko akumualtor.
Co prawda moto stoi w garazu więc to trochę inna sprawa.
Co 1 - 2 miesiące pokolebię bakiem, kopne parę razy bez zapłonu a na wiosnę wiesia odpala od pierwszego kopa zawsze.

: 2007-10-16, 22:30
autor: 1angel
a ja przez tą zimę składam maluje i remontuje KOS-a i M21W2 (mam tak jakby "mieszkalną" piwnicę pod całym domem) i tam na pewno wylądują KOS i M21W2 bo nie lubie robić w zime w garażu bo zimno w ręce a w domu (piwnicy) robie w podkoszulku no a garbuskę i reszte trzeba zabezpieczyć żeby się im nic nie stało podczas snu zimowego ;-)
tak to wyglądało rok temu:
Obrazek

: 2007-10-16, 23:43
autor: Mtx50
A ja to zimą od czasu do czasu wyjeżdżam sprzętem który aktualnie eksploatuje w tym roku pewnie wsk 125 1983 i nie ma tego że mróz czy śnieg bo faktycznie najgorszy to jest deszcz a tak to można jeździć zawsze :-) a jak mocno pozawiewa to jeżdze na iżu 56 nie ma zaspy której by nie przejechał oczywiście na drogach wszelkiego utwardzenia. Co do reszty moich sprzętów to stoją pod dachem i czekają na ciplejsze dni. Oczywiście moja praktyka zimowych eskapad nie dotyczy motorków o które dbam wyjątkowo. Oczywiście szacun dla wszystkich któży konserwują swoje maszyny :-D

: 2007-10-17, 11:37
autor: Wężu
Mi chodzi główne o zabezpieczenie przed korozją bo silniki razcej pójdą do piwnicy bo pasowało by je dokładnie zbadać od środka. Możę też dam motorki do piwnicy ale nie wiem czy wejdą przez drzwi i czy znajdę tyle miejsca(w piwnicy są 3 rowery, koła od 3 samochódów i masa innych gratów).

: 2007-11-28, 16:52
autor: Maciek
A tak a propos konća sezonu to ile kilomertów zrobiliście swoimi sprzętami ja B3 jakieś 1500 akurat dotarcie po remoncie a Kobuzem okolo 400 ale jeżdziłem nim tylko jakiś miesiąc

: 2007-11-28, 17:37
autor: Wojtek
Ja około 1000 WSK a CZ cross parę razy tylko wyskoczyłem. Mam nadzieje że dla CZ to nie koniec jeszcze.

: 2007-11-28, 18:09
autor: ŻbiKu
ja Kobuzem prawie 4 tyś od kwietnia, ok 3950km dokładnie. Jeszcze śmigam ale krótkie wypady do miasta po coś.

: 2007-11-28, 20:29
autor: Firewall
Hmmm WueSKą to szczerze mówiąc nie zawiele zrobiłem km w tym sezonie, może z 200-300 km by się uzbierało...Natomiast Etką przepaliłem 2,5 litra Mixolu :D :evil: więc można przeliczyć ile zrobiłem hehe

: 2007-11-28, 20:34
autor: loony
Gdy kupiłem ją w wakacje to przepaliłem, aż do dzisiaj około 15 litrów mieszanki.

Ale motor nie jest zarejestrowany i jeździłem tylko po polach :P

: 2007-11-28, 21:33
autor: 1angel
lol 15l to ja jedną WSK w niecały miesiąc wyjeżdżałem jeździłem głównie niebieskim KOS-em a teraz pod koniec przerzuciłem się na bordową B3 i nią dokończyłem ten sezon

: 2007-11-28, 21:34
autor: ŻbiKu
przepaliłem 2,5 litra Mixolu
Biedna Eta.. :P

: 2007-11-28, 22:14
autor: Firewall
ŻbiKu pisze:
przepaliłem 2,5 litra Mixolu
Biedna Eta.. :P
Powiem Ci, że Etka jakoś mniej odczuwa Mixol w stosunku do WSKi.
Tzn. WSK bardziej kopciła na Mixolu, a MZtka jakoś nie kopci i nie jest to kwestia mieszanki :P Ogólnie nie lałem innego oleju niż mineralny, bo nie chciałem żeby mi się nagar rozpuścił :roll: zakładam, że poprzedni użytkownik nie lał Mobila za 35 zł 8-) Jednak jak przepale to co mi zostało Mixolu powracam do 2T Orlenu na którym jeździłem WSKą ;)

Re: Przygotowanie motocykla do zimowego postoju.

: 2008-04-07, 22:43
autor: cezet
Jeśli chodzi o przygotowanie motórka na zimę to trzeba też pamiętać o stawianiu go na centralnej nóżce tak żeby koła lekko dotykały ziemi, w przeciwnym razie opony mogą sie odkształcić jeśli ktoś nie ma takiej to przydało by sie skorzystać z drewnianej albo coś w tym stylu, zamiast tego można tez przetaczać motor co jakiś czas.