Strona 1 z 1

Kupno lutownicy- ktoś doradzi?

: 2014-12-03, 13:32
autor: piter_dzn
Tak jak w temacie. Chce sobie sprawić porządną lutownice, więc może ktoś doradzi co warto kupić żeby działało bez zarzutu i żeby dłużej wytrzymało niż moja dotychczasowa lutownica z "biedronki";)

Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?

: 2014-12-03, 15:23
autor: czankete
piter_dzn pisze:Chce sobie sprawić porządną lutownice, więc może ktoś doradzi co warto kupić
....hmmm, nie sprecyzowałeś do czego jej potrzebujesz ale jeżeli chodzi Ci o lutownicę typowo przeznaczoną do spraw elektrycznych typu przewody, końcówki, szczotki itp. i nie zamierzasz się zajmować drobniejszą elektroniką, czyli nie potrzebujesz ani specjalistycznej stacji lutowniczej ani nawet lutownicy grzałkowej z płynną egulacją temperatury to mogę polecić Ci od lat sprawdzony wariant jakim jest transformatorowa lutownica rodzimej produkcji tzw. "Lutola". Jest to sprzęt niezawodny, bezawaryjny i co ważne odporny na długotrwałą ciągłą eksploatację. Mam dwa modele, z których ostatni zakupiłem w 2002r. ze względu na fakt, że potrzebowałem nieco mocniejszej lutownicy do prac na powietrzu o mocy bodajże 120 albo 125W. Na co dzień eksploatuję do podstawowych robót lutolkę o mocy 75/45W i jest ona w zupełności wystarczająca. Jako elektronik bardzo dużo lutuję i lutolę mogę z czystym sumieniem polecić. Kosztuje co prawda około 70-110zł ale warto wydań na nią te pieniądze ;-) .

W każdym razie nie polecam wszelkiej maści "ładnie" wyglądających lutownic z długimi grotami mocowanymi na ściski/pokrętki - jest to totalne badziewie i wysiada przy dłuższej pracy. O denerwujących stratach ciepła przy lutowaniu ze względu na konstrukcję nie wspomnę.

Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?

: 2014-12-03, 17:54
autor: Skinder
Czeską transformatorową, konkretniej taką jak na zdjęciu. Ojciec ma swoją już ze 25 lat, używa codziennie w firmie lub w terenie i jest rewela. Swoją mam jakieś 5-6 lat i też działa jak bandyta. Te współczesne są słabe, szczególnie można to odczuć lutując w chłodnym pomieszczeniu jakiś grubszy przewód lub uzwojenie cewki do statora. Proponuje przejść się po rynku jakimś albo bazarze ze śmieciami, idzie dorwać za psi grosz czasem taką.

Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?

: 2014-12-03, 19:30
autor: wafelson
Ja też polecam lutole. Wymieniam w niej tylko groty i ciągle działa. Z 10 już będzie miała, a wygląda jak nowa nadal. :)

Za to nie polecam kolbowych lutownic z topexu. Bubel jakich mało. Do wypalania dziur w różnych plastikach tylko sie przydaje. :lol:

Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?

: 2014-12-03, 20:16
autor: Wojtas530
A ja mam nieśmiertelną LUTOLĘ TYP-1 , z roku 1968 i śmiga do dziś aż miło .
Polecam nasz rodzimy produkt ;) Nie wiem jak nowe modele, ale z mojego jestem nawet dumny :oops:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?

: 2014-12-03, 20:57
autor: piter_dzn
czankete pisze:
piter_dzn pisze:Chce sobie sprawić porządną lutownice, więc może ktoś doradzi co warto kupić
....hmmm, nie sprecyzowałeś do czego jej potrzebujesz ale jeżeli chodzi Ci o lutownicę typowo przeznaczoną do spraw elektrycznych typu przewody, końcówki, szczotki itp. i nie zamierzasz się zajmować drobniejszą elektroniką, czyli nie potrzebujesz ani specjalistycznej stacji lutowniczej ani nawet lutownicy grzałkowej z płynną egulacją temperatury to mogę polecić Ci od lat sprawdzony wariant jakim jest transformatorowa lutownica rodzimej produkcji tzw. "Lutola". Jest to sprzęt niezawodny, bezawaryjny i co ważne odporny na długotrwałą ciągłą eksploatację. Mam dwa modele, z których ostatni zakupiłem w 2002r. ze względu na fakt, że potrzebowałem nieco mocniejszej lutownicy do prac na powietrzu o mocy bodajże 120 albo 125W. Na co dzień eksploatuję do podstawowych robót lutolkę o mocy 75/45W i jest ona w zupełności wystarczająca. Jako elektronik bardzo dużo lutuję i lutolę mogę z czystym sumieniem polecić. Kosztuje co prawda około 70-110zł ale warto wydań na nią te pieniądze ;-) .

W każdym razie nie polecam wszelkiej maści "ładnie" wyglądających lutownic z długimi grotami mocowanymi na ściski/pokrętki - jest to totalne badziewie i wysiada przy dłuższej pracy. O denerwujących stratach ciepła przy lutowaniu ze względu na konstrukcję nie wspomnę.
Skinder pisze:Czeską transformatorową, konkretniej taką jak na zdjęciu. Ojciec ma swoją już ze 25 lat, używa codziennie w firmie lub w terenie i jest rewela. Swoją mam jakieś 5-6 lat i też działa jak bandyta. Te współczesne są słabe, szczególnie można to odczuć lutując w chłodnym pomieszczeniu jakiś grubszy przewód lub uzwojenie cewki do statora. Proponuje przejść się po rynku jakimś albo bazarze ze śmieciami, idzie dorwać za psi grosz czasem taką.
Lutownica będzie używana tylko i wyłącznie do prac garażowych typu instalacje motocyklowe i instalacje w przyczepkach samochodowych, więc zanosi się że będzie to Lutola, którą również polecił mi kumpel w robocie.
Właśnie mi chodziło o taką którą będzie się dobrze sprawować również w niskich temperaturach.

Re: Kupno lutownicy- ktoś doradzi?

: 2014-12-04, 20:32
autor: Mateusz WSK
Ja mam Lutolę, model czy rodzaj 6A.
Ojciec kupił ją nową ze 2 lata temu, używana bardzo rzadko ( jak nie ma jakiegoś sprzętu w domu to jest co chwile potrzebne, jak się coś kupi to leży mało używane ;D ), póki co wymieniałem tylko groty.
Skoro koledzy wyżej polecają tą lutownicę Made in Poland zwłaszcza, że będziesz ją używał pewnie tyle co ja albo troche więcej to powinna wystarczyć.