WSK - WueSKowe Forum

Jak odpalić silnik po remoncie nie wkładając go do ramy?

Przykręcasz go do płotu, wlewasz paliwa do gaźnika i kopiesz Jeśli wymieniłeś tłok pierścienie i zrobiłeś szlif lub kupiłeś nowy cylinder to nie odpalisz go z kopa. Musisz włożyc go do ramy wołac kolegów i pachac. Po remoncie wszystko ciężko chodzi do pierwszego odpalenia. My moją WSK pchaliśmy w 5 osób

Jak odpalić ? Potrzebne będą ci dwie pary rąk wiertarka z kluczem z resztą sam zobacz na tym filmie tylko jak coś nie szarp wiertarką żebyś gwintu nie zerwał
http://www.youtube.com/watch?v=Z82XJyKFhxE" target="_blank

Kermit pisze:eśli wymieniłeś tłok pierścienie i zrobiłeś szlif lub kupiłeś nowy cylinder to nie odpalisz go z kopa

Ja jakoś odpaliłem

Kermit pisze:My moją WSK pchaliśmy w 5 osób

Chyba 5 przedszkolaków jest niemożliwe by silnik tak ciężko sie kręcił po poprawnym złożeniu

Ja tam silnik po remoncie odpalałem na stole. Jak masz dobrze zapłon ustawiony i przerwe na platynach to powinien załapać. Zakładasz wężyk ten do gaznika i przelewasz gaźnik (ważne aby troche paliwa było jesze w wężyku) jeśli nie załapie to polecam zabawe ze śrubami w gaźniku (od regulacji). Ja tak silnik uruchomiłem a był po kapitalce (tłok,łożyska,pierścionki itd.).
P.S
Bardziej polecam odpalić go na podłodze bo ze stołu przy chwili nie uwagi silnik może zjechać (u mnie to nie miało miejsca bo go szybko zgasiłem ściągając fajke).

Jak ktoś składa silnik po szlifie i wymianie tłoka i nie leje oleju do cylindra to potem ciężko pchać...Jak wszystko spasowane i ustawione to z kopniaka powinna palić.

Pier*olicie Panowie.

Jak silnik może ciezko chodzic po remoncie? Widocznie składałeś wszystko bez oleju albo nie potrafiłeś spasować tłoka/cylindra/pierścieni.

Silnik po remoncie sie odpala w ramie a nie gdzieś na podłodze.

Tym kolesiom z linku ... szkoda że nie urwało mu tej głupiej główki.

Nie ma ...uja, silnik po remoncie musi sie normalnie kręcić. Jak nie to znaczy że speprzyłeś coś.


Hamuj się z przekleństwami.
Żbiku.

Silnik składany był na oryginalnych częściach i wszystko było dobrze spasowane i wysmarowane olejem. Do pierwszego odpalenia trudno jest go odpalic z kopa i nie tylko u mnie tak było.

Kermit pisze:Przykręcasz go do płotu, wlewasz paliwa do gaźnika i kopiesz Jeśli wymieniłeś tłok pierścienie i zrobiłeś szlif lub kupiłeś nowy cylinder to nie odpalisz go z kopa. Musisz włożyc go do ramy wołac kolegów i pachac. Po remoncie wszystko ciężko chodzi do pierwszego odpalenia. My moją WSK pchaliśmy w 5 osób

czy wiesz co piszesz? jak silnik po remoncie może ciężko chodzić? i na dodatek nie odpalić z kopa? i jeszcze ta wieś ''Przykręcasz go do płotu'' no ŻAL po prostu
owszem będzie odrobinę ciężej ale tego przez kopnięcie nogą w starter nie jesteś w stanie zauważyć człowieku. Jeżeli tak każdą WSK na twojej wsi remontujecie no to powodzenia

Przecież żartuje z tym płotem napisałem dalej że musi włożyc go do ramy. Po szlifie lub wymianie cylindra, tłoka i pierścieni silnik będzie chodził ciężko DO PIERWSZEGO ODPALENIA

ciężko jeśli go źle złożysz ja po remoncie zapaliłem za drugim kopem, pierwszy to był tzw zassanie paliwa, i jeszcze miałem trochę ciasno szlifa zrobionego i musiałem poprawiać bo sie zacierała i trzy pierścionki były, ale wtedy miała kopa

Generalnie silnik po kapitalnym remoncie będzie się ciężej kręcił do pierwszego odpalenia, gdyż wszystko musi się dokładnie przesmarować i "ułożyć" ale nie to żeby nie dało rady kopnąć z kopa, bez przesady Ja mojego Kobuza odpaliłem z pychu gdyż to był mój pierwszy silnik W2B i zanim doszedłem z zapłonem do ładu silnik był już ładnie zalany ale później i teraz gdy człowiek już poznał maszynę po remoncie najzwyczajniej w świecie po remoncie z kopa odpalam.

ja nie miałem z tym kłopotów 1 strzał z kopki i pacjent po remoncie ożył