Strona 1 z 1

Hermetyk

: 2009-11-19, 22:03
autor: Gracjan
Witam.
Robiąc remont swojego silnika poskładałem kartery na hermetyku i uszczelce z tektury. Teraz silnik bardzo kopci więc jestem prawie pewny że ma nieszczelność na drodze skrzynia korbowa-skrzynia biegów, a kiedy nalałem troche benzyny do skrzyni korbowej to zobaczyłem że po chwili zaczęła wykapywać spodem.

Ale przejdźmy do pytania które wiąże się z powyższym problemem. Jaką strukturę powinien mieć hermetyk po całkowitym zastygnięciu? Jak wiadomo świeży ma konsystencję miodu. Pytanie może trochę głupie ale zawsze działałem sylikonem to nie wiem.

Dokładniej chodzi o to że przy rozbiórce silnika składanego ostatni raz za komuny widoczne były ślady starego hermetyku (czerwonego). Był on twardy jak farba. Więc po złożeniu silnika oczekiwałem takiego samego efektu czyli zaschnięcia hermetyku do takiej bardzo twardej struktury. Jednak hermetyk po dziś dzień czyli jakiś miesiąc od złożenia nie jest twardy, można go zdeformować pazurem, a po rozgrzaniu silnika jest jeszcze miększy. Czy dzisiejszy hermetyk po prostu taki jest czy powinien być taki jak ten komunistyczny, czyli twardy jak farba?

Re: Hermetyk

: 2009-11-19, 22:07
autor: wujcio
jak składałeś je teraz to na bank nie wyschło ja suszyłem to na słońcu i z zewnątrz i tak było błoto silnik nie miał żadnych nieszczelności, może za mało dałeś albo miałeś za duże nierówności na połówkach?

Re: Hermetyk

: 2009-11-19, 22:54
autor: Brat
może dałeś nieodpowiednią tekturę, możliwe że szybko przesiąkła benzyną i cieknie właśnie z jej winy.

Re: Hermetyk

: 2009-11-19, 22:57
autor: Gracjan
Tekturę dałem z bloku (ta na końcu) z resztą tak jak polecano na forum. Ale powróćmy do sprawy hermetyku, czy powinien być twardy czy miękki po zastygnięciu.

Re: Hermetyk

: 2009-11-19, 23:06
autor: wujcio
pomiędzy karterami ma być twardy a na zewnątrz miękki, ten stary twardy cały na beton.
Teraz jednak dochodzę do wniosku ze lepiej zainwestować w papier na uszczelki o odpowiedniej grubości wyciąć uszczelki skręcić silnik i nie ma problemu z cieknięciem oraz babraniem się z silikonem lub hermetykiem...

Re: Hermetyk

: 2009-11-20, 01:09
autor: Anzel
Wszystko sprowadza się do stanu remontowanego silnika.Jeśli do tej pory nikt w nim nie dłubał to można z czystym sumieniem nie stosowac żadnych mazideł i skręcic wszystko na uszczelkach (dobrych!).Pośrednim przypadkiem jest silnik rozbierany w nie do końca fachowy sposób (lub jeśli nie mamy co do tego pewności),wtedy mozna ratowac się dobrymi uszczelkami i upewnic się za pomocą warstwy hermetyku.Jak już powiedział Grzesiu,to dziadostwo schnie miesiąc ale w gruncie rzeczy jest dobrym uszczelnieniem.Trzecia opcja to jak wiadomo silnik rozłupany przecinakiem i młotkiem.Stan zwykle jest adekwatny do poziomu intelektu osoby przeprowadzającej remont,jeśli coś takiego trafi w nasze ręce i nie zniechęceni podejmujemy się remontu z prawdziwego zdarzenia,to zwykle ostatnią deską ratunku jest silikon.Nie wiem jak Wy,ale ja nie potrafiłbym złożyc silnika bez uszczelki pomiędzy karterami.Stosowałem kleje,silikony i hermetyki ale uszczelkę jako dystans dawałem zawsze.W naszych silnikach (moim i Wujcia) świadomie zastosowaliśmy hermetyki ponieważ nasze silniki nie były w idealnych stanach.Nie ryzykowaliśmy odpalania po godzinie od poskładania bo hermetyk długo zachowywał lepką konsystencję.Grzesiu w końcu sezonu oblatał wyremontowanego Kobuzoida i o ile wiem nie zanotował wycieków.Mój silnik po dziś dzień leży na ladzie w pokoju i czeka do przyszłego sezonu - wtedy już hermetyk powinien byc suchy ;)

Re: Hermetyk

: 2009-11-20, 18:06
autor: GhostRider_WSK
Ja zawsze składam na własnych dorabianych przezemnie uszczelkach z tej właśnie tekturki i bloku. ostatnio przerzuciłem się na sylikon ( jest tańszy i lepiej uszczelnia ). trzeba pamiętać , aby dać sporo tego hermetyku/sylikonu, aby reszta wypłynęła na wierzch i zalepiła spoinę. Polecam Ci ten sylikon samochodowy jest naprawdę ekstra, u mnie są do wyboru czarne i czerwono odpowiednio do stylistyki ;)

Re: Hermetyk

: 2009-11-20, 18:54
autor: Sebastian440
Ja w s2 mam kartery złożone ma kleju: http://allegro.pl/item814689046_klej_lo ... kazja.html nic nie cieknie, z pomiędzy połówek nie wystaje żadna uszczelka, a klej który wyszedł po ściśnięciu połówek wyciera się do sucha szmatą i włala ;D a taka tuba starczy wam na 50 silników... Jedyny minus to to, że kartery muszą być idealne.

Re: Hermetyk

: 2009-11-20, 19:59
autor: Gracjan
Powiem tak: przed złożeniem przyłożyłem kartery do siebie i miały one lekką "huśtawkę", jednak była ona bardzo mała. W dodatku nie zraziłem się tak co do tego bo moje poprzednie kartery tworzyły masakryczną "huśtawe", ale podczas eksploatacji silnik nie uronił ani kropli żadnej cieczy i nawet się nie pocił. Ale szczelność tą z pewnością załatwiła komunistyczna uszczelka która tam była z czarnego materiału (nie wiem do dziś jaki to materiał. Kryngielit? We wszystkich starych motorach takie są). Może ktoś wie co to za materiał?

Czy można jakoś wyrównać powierzchnie styku, żeby zlikwidować tą huśtawkę? Na przykład podobnie jak wyrównuje się powierzchnie styku króćca z gaźnikiem.

A może znacie jakieś inne dobre materiały na uszczelki?

Re: Hermetyk

: 2009-11-20, 20:06
autor: 1angel
Ja ostatnio zakupiłem Krengielit grubości 0,5mm idealny na uszczelkę po skręceniu jest na tyle szczelnie że obchodzi się bez silikonu , no chyba że kartery są konkretnie zmasakrowane .

Re: Hermetyk

: 2009-11-20, 20:09
autor: pawel15
Gracjan pisze:Czy można jakoś wyrównać powierzchnie styku, żeby zlikwidować tą huśtawkę?
A dlaczego nie? Ja u siebie wyrównałem kartery do 125 na szkle z papierem 600/800(nie pamiętam już jakim- robiłem ten zabieg 2 lata temu). Od tamtej pory nie ma żadnych problemów ze szczelnością :).

Re: Hermetyk

: 2009-11-20, 20:10
autor: maykii
Od kiedy pamiętam z wujkiem stosujemy do tego "gambit 0,5mm" Silniki nie ciekną co najwarzniejsze ;-)

Re: Hermetyk

: 2009-11-20, 23:48
autor: z-tomek
Nie wiem jak u was osobiście próbowałem uszczelniać gaźnik G20 różnymi materiałami na uszczelki i zawsze mi tam kapie na tej śrubie 17. Silnik miałem złożony na sylikonie i było ok jednak musiałem rozebrać ze względu na to że pękła sprężyna dźwigni zm biegów. Gdyby nie to silnika bym nie ruszał na sylikonie elegancko trzymało teraz tez tak złożyłem silnik i mam nadzieje że będzie wszystko Ok

Re: Hermetyk

: 2009-11-20, 23:55
autor: Stary
Podkładka miedziana do G20. Już Ci pisałem.

Re: Hermetyk

: 2009-11-21, 00:31
autor: Maniekk
Miedziana też gites, ja zaszalałem ostatnio i złożyłem sobie na takich gąbkach z korków po wódkach przy okazji czyszczenia gaźiora po sezonie. No i nic nie cieknie. A może tobie tomek cieknie bo po przelaniu ci tam kropelki wiszą ale to normalne jest jak troche spłynie.
Co do uszczelnień to narazie miałem styczność jedynie z sylikonem czerwonym, zawsze jak coś składam na niego to po ściśnięciu dwóch powierzchni nadmiar wycieram póki jest miękki, potem benzyną ekstrakcyjną wycieram żeby śladu nie było i nawet nie widać na co jest uszczelnione ;-)

Re: Hermetyk

: 2009-11-21, 00:37
autor: z-tomek
W moim gaźniku podkładka miedziana nie zdaje egzaminu próbowałem. Patent z tymi korkami muszę wypróbować. a kapie mi przez te uszczelki sprawdzone wielokrotnie. Najdłużej to chyba 5 km było sucho

Re: Hermetyk

: 2009-11-21, 00:38
autor: termin21
maykii pisze:Od kiedy pamiętam z wujkiem stosujemy do tego "gambit 0,5mm" Silniki nie ciekną co najwarzniejsze ;-)
Dokładnie też tego używam to jest idealne odpowrne na oleje w przystepnej cenie.Ładnie wyrównać kartery papierem ściernym.Dociąć sobie uszczelke nożykiem do tapet i mam super szczelny i nie cieknący przez dłuuugi czas silnik.

Re: Hermetyk

: 2009-11-21, 00:40
autor: 1angel
To może problem tkwi w nierównych powierzchniach styku , skoro Twój gaźnik jest tak oporny na uszczelnienie mimo różnych środków .

Re: Hermetyk

: 2009-11-21, 02:20
autor: Brat
W pierwszym lepszym sklepie typu instalbud, czy inne sklepy z artykułami remontowymi, można kupić uszczelki do kranów, za 2,50 masz cały woreczek różnorakich uszczelek, gumowych oringów jak i takich płaskich gambitowych uszczelek, pasują jak ulał do naszych gaźników. Wiem że są rożne kompleciki takich uszczelek ale ja kupiłem pierwszy lepszy i do g20 uszczelka jak znalazł była.

Re: Hermetyk

: 2009-11-21, 11:52
autor: Maniekk
Ja ci powiem żę biegałem po hydraulicznych po świdniku i znalazłem tylko te pod komore pływakową natomiast nigdzie nie było tej jedynej co idzie pod nakrętke na klucz 22 czy 27 takiej większej. Najlepiej to kupić materiał i samemu wycinać. A co do tych gaźników to pierwsze co to porządna regulacja potem sie można bawić w zamiany uszczelek.