WSK - WueSKowe Forum

Przy regeneracji jeśli chcesz wymienią ci czopy.

arteo11 pisze:po to są kły traserskie aby czopy w sumie cały wał wycentrować
to, że są krzywe nic nie znaczy

Jak są krzywe czopy to wału się nie da wycentrować Trzeba by najpierw wyprostować same czopy (na prasie), a później centrować cały wał ...

Co w wypadku wału WSK jest chyba nie opłacalne , przecież czopy też będą kosztować. Savier napisał regeneracja 80zł , w tym mieści się korba łożyska rozbicie wału złożenie i centrowanie? Na jakiej to korbie będzie zrobione jak sama kosztuje ok 50zł już nie wspominam o łożyskach i robociźnie....

Ja polecam zrobić sobie uchwyt na wał, tzw kły i kupić 2 czujniki zegarowe i regenerować samemu, nie jest to trudna rzecz, przynajmniej jest się pewnym że jest dobrze.

80 zł na starej korbie jeśli masz dobrą. W cenie gość rozbija wał, sztukuje nowe igiełki i sworzeń na dole ( sworzeń większy ) , dotacza nową tulejkę korbowodu, składa centruje. Sworznie dół toczy sam, igiełki dobiera pod wymiar, powiększa otwór w korbowodzie. Blachy zostawia na miejscu, zakłada je spowrotem ładnie i szczelnie. Gość który robił nam ostatnio wały jest z Iławy. Bawi się też w robienie cylków. Prawy czop 30 zł.

A ma nowe czopy do 175?

W Motor-techu "przebicie" korby kosztuje 150zł. Wiem, że to jest raczej przykład wysokich cen, ale roboty też jest dużo: zdjęcie i założenie blach, "rozprasowanie" wału i jego poskładanie, a na koniec centrowanie. Poza tym wał po przesyłce pocztowej nadaje się do ponownego centrowania

Co do regeneracji samemu to centrowanie jest jeszcze w zasięgu, ale do rozbierania i składanie trzeba mieć prasę. Wiem, że wytrawny mechanik potrzebuje do tego przecinak (do rozebrania) i imadło (do złożenia), ale mam wątpliwości czy o taką regenerację chodzi

Szlifowanie starej korby to jest pewne ryzyko bo obróbka cieplna jest na głębokość ok. 0,6mm więc po szlifowaniu tam może dużo tego nie zostać. Dorobienie sworznia to też nie jest prosta sprawa bo trzeba go również ulepszać cieplnie, a następnie bardzo precyzyjnie szlifować. Rozwiercanie przeciwciężarów to już najmniejszy problem. Igiełki wymieniane razem z koszyczkiem, czy koszyk zostaje stary Czop za 30zł - on również musi być ulepszany cieplnie i szlifowany, do tego trzeba zrobić stożek (precyzyjnie), rowek na klin i gwint. Coś za tanio jak dla mnie. Albo koleś ma dostęp do starych części albo na czymś "odpuszcza" bo inaczej by się w kosztach nie zmieścił.

Może nie przecinak, lepsza jest prasa z podnośnika np. Jednak wolałbym rozbić wał samemu amatorsko bez prasy, złożyć i ustawić go, niż oddać do zakładu, zabulić kasę, i nie wiedząc jak to jest zrobione, bo teraz większość zakładów robi fuszere. Zobaczy że do wsk to co się będzie przykładał i tak będzie jeździć i reklamacji nie będzie.

Johnny, ogarnij te swoje , bo wypowiedź robi się nieczytelna. Z góry dzięki.

Do gościa z Iławy mam pełne zaufanie. Szperałem cały internet i nie znalazłem żadnej negatywnej opinii o nim. Robi to od lat, w PRL-u pracował w zakładzie tego typu. Gdyby nie był pewien, że robi dobrze to by po prostu nie robił.
No ale lepiej na chińskiej korbie .

resztę oczywiście sprzedał

Licz się z krytyką mój drogi!

Wyobraź sobie, że trzy kolejne wały z których, wedle swojego świetnego planu, masz zamiar wybrać najlepszy - kupujesz od kogoś takiego jak Ty, który równie sprytnie sprzedaje wały z krzywymi czopami

Poza tym kupno innego silnika nie jest metodą regeneracji.

Jhonny na nowym koszyku. Przeszlifowanie korby to może przesada ale "zabielenie " jej gość dobrze wie co robi. Sworznie przerabia z większych od innych motorów, albo kupuje materiał. Łożyska na nowym koszyku. Wały odbieram osobiście. Wydaje mi się, że gość sam nie robi czopów ma gotowe.

arteo11 pisze:a kto napisał, że sprzedam uszkodzone częsci, wały krzywe ?
BEZ PRZESADY !!!
nie oskarżajcie mnie o takie rzeczy !!!

Ależ ja Cię nie oskarżam, bardziej mi chodziło o to że trafienie na allegro wału którego nie trzeba poprawiać i ma ładne czopy jest mało prawdopodobne. To raczej ślepy los, bo po zdjęciach nie ocenisz czy łożysko dobrze siądzie.

Wały z blachami rozchodziły sie jak ciepłe bułki... przejrzałem oferty chyba z 10 albo lepiej sklepów, nie ostała sie nawet 1 szt... na allegro jest jedna ale z typem sie nie moge dogadać jaki ten wał w końcu jest. Jak napisałem maila to odpisał że identyko jak na foto (czyli z blachami) jak dzwoniłem to coś tam gadał. Wysłałem linka do zdjęcia pełnego wału i spytałem czy jest taki czy inny. Jak odpowie że inny kupie i tyle.

Po tym jak rozszedł mi się wał w jawie regenerowany u wybitnego specjalisty w okolicy przez poprzedniego właściciela motocykla, spędziłem kilka godzin na rozmowie z pewnym mechanikiem na temat czynności wymaganych przy regeneracji wału. Starem się to opisać wyżej. Rozmowa ta sprawiła, że nie wierzę w taki zakres czynności o jakim piszecie za 80zł. Mogę wam tylko życzyć żebym nie miał racji ......

Chcesz to podam Ci Johnny kontakt do gościa, wypytasz o wszystko bo coś może w tym jednak być. Zależy czy będzie miał jeszcze czas, bo ciągle go zamówieniami zarzucają. Nie kazał się nawet polecać

Nie słyszałem złych opinii o gościu polecali go na paru forach, robił komuś wały do ruskich boxerów ludzie byli zadowoleni z roboty. Zresztą jeden wał od tego gościa chodzi w silniku poskładanym przez nas i po ponad 7 miesiącach się nie rozpadł. Robota wygląda na porządnie zrobioną. Nie musisz odrazu pisać że może się rozpaść trzymałeś ten wał w ręcach, że tak twierdzisz ? Wytestuje to się zobaczy może się rozleci, a może będzie śmigać.

Jak mamy możliwość zakupu npwego wału z blachami w cenie 180-200zł nie wiem czy warto sie ze starym chrzanić .

Miałem wał z blachami dzisiejszy to szkoda na to kasy.Lepiej zbierać i org remontować albo szukać nówki org. W moim po 3000km dostał luzów na korbie i do tego wszystkiego się tulejka przekręciła. Kupiłem nowy org wał i to chińskie gówno nie ma nawet startu. Na nowym org zrobiłem 2800km i nic zero luzów wszystko się trzyma pięknie ;P

Na chińczyku zrobiłeś 3kkm zepsuł się , na "nowym" oryginalnym 2800 i twierdzisz że wszystko jest git. Jak możesz twierdzić że jest lepszy skoro mniej km na nim zrobiłeś? Weźcie się zastanówcie co piszecie czasami. Tulejkę na korbę to i tak zawsze trzeba ogarniać samemu bo to ze sklepu nie są najlepszej jakości.