WSK - WueSKowe Forum

problem w tym, że teraz kompresja jest dobra. jeżeli wueska jechała na 1/3 tej kompresji co jest teraz to co mi da szlif i tłok. odpowiedz jest prosta, dociec precyzyjnej przyczyny a nie robić generalkę i mieć wszystko w d..; np. miałem problem z przebiciem na świecach we fiacie 850 sport coupe i każdy mi mówił: generalka kolego! co by mnie wyniosło około 3tyś zł. co się okazało detonacja w komorze spalania była za duza i pękała porcelanka na świecy a wszystkiemu była winna dysza od fiata 125 w gaźniku

w sumie to masz racje Alien

A moze wpadł ci jakiś opiłek do cylindra i przycieło ci pierscienie na tłoku. mniałem juz kiedys taki problem a rezultat był taki ze jak rozebrałem śilnik to sie okazało ze łozysko na wale było rozwalone i co rusz jakis opiłek wpadał na tłok

Mam ten sam problem Silnik po remoncie (nowy wał, tłok, cylinder, pierścienie, cewka, kondensator, platynki, kabel WN, fajka, świeca, simmeringi, łozyska na wale)
Nowa cewka troche trze o magnesy ale iskra jest ok (wiem że koło powinno sie swobodnie obracać)
Zapłon ustawiony wg instrukcji.
Przy próbie odpalenia ze zdjętym filtrem powietrza pluje benzyną w stronę filtra.
Tak jakby wypychał paliwo zamiast je zasysyac. Włożyłem w to cacko mase czasu i pieniedzy. Pomóżcie panowie! Z dotychczasowych wypowiedzi niewiele wynika

wypychanie paliwa przez gaźnik można tylko zdiagnozować tym że tłok to przepuszcza bo on jako jedyny otwiera kanał wlotowy mieszanki (ale to mało prawdopodobne)... wg mnie w każdym silniku bez membrany jakaś ilość paliwa zostanie wyrzucona w stronę gaźnika.

Możliwe że w korbowodzie jest za dużo paliwa i robi się zbyt duże ciśnienie i gdy tłok rusza w dół nie zdąży zamnąć kanału wlotowego gaźnika a kanały płukające są jeszcze zamknięte i przez niego paliwo cofa się w późniejszej fazie zamyka okno i paliwo normalnie kanałami płuczącymi ląduje na tłoku.
Albo coś nie zgadza się rozrząd czyli tłok jest np za nisko w cylindrze i źle otwiera kanały albo cuś...

Moim rozwiązaniem było by wypróżnienie skrzynki korbowej i obniżenie iglicy w gaźniku...
Innych pomysłów nie mam.

Nie powiem bo również miałem z tym problem ale po remoncie silnika wszystko wróciło do normy.

Kurde no nie wiem co jest Zapłon ustawiony na kilka sposobów. Trzecia świeca nowa. Iskra jest taka, że konia by zabiło!
Moge kopać go 20min a świeca ciągle sucha. Ani śladu benzyny! Jak wstrzykne paliwa do cylindra to też nic... Kompresja niby dobra. Skrzynka korbowa raczej tez jest ok. Już nie wiem gdzie szukać przyczyny

iskra moze być dobra a zle zapłon ustawiony, ale załuzmy ze zapłon jest dobrze ustawiony, najlepiej wrzuć gażnik do benzyny niech polezy z 2 dni a potem przedmuchaj go kompresorem i dobrze wyreguluj

Możne króciec na którym jest gaźnik, masz obrócony w dół, to wtedy mieszanka przy końcowej fazie wciągania nie ma już takiego ciągu i po prostu jak z górecki spływa z powrotem w gaźnik.

Myślisz, że to wina gaźnika? Był rozkręcony w drobny mak i przedmuchany sprężarką. Króciec jest raczej ustawiony ok. Napisem ZMD do góry, czyli to zaokrąglenie nie tworzy żadnej "górki". Wszystko uszczelnione silikonem. Lewego powietrza nie łapie. Zapłon ustawiałem wg instrukkcji więc wątpię żeby był źle ustawiony. No ale opiszcie ja Wy ustawiacie zapłon, może jakoś inaczej spróbuje.

zapłon ustawia się wg zzużycia silnika
nie będziesz miał przecież od nowości do remontu tak samo ustawione żęby idealnie chodził
musisz metodą prób i błędów
i opcja szukaj nie gryzie

siema
mi też kiedys w wuesce kichało w gaznik, sikało paliwem,raz mi sie gaznik zapalił .Zacząłem kombinować z zapłonem ...i wszystko mineło wiecha pali od kopa

pozdrawiam krzysiek

Na mój chłopski rozum to jak daje iskre w nieodpowiednim momencie( jak tłok na dole) to świeca powinna być mokra, co nie? A świeca jest sucha I motór za ch** nie odpali

Sorry, że nie edytuje postu ale nie wyświetliło by się że nowy post. A więc sprawa wygląda tak: wykręciłem silnik, zdąłem cylinder, założyłem NOWY gaźnik. W skrzynce korbowej rzeczywiscie było troche wachy. Przedmuchałem kanały sprężarką. Złożyłem wszystko ale NIC NIE POMOGŁO Kurde no przecież gdzieś musi być przyczyna!!! Piszcie co jeszcze sprawdzic... Zapłon ustawiony idealnie!

może masz zle rozmieszczone kanały w cylindrze... silnik pracował już na tym cylku
albo tłok niewymiarowy..chodzi mi o spód

Nie, jeszcze nie pracował na tym cylku ale przemierzyłem suwmiarką rozmieszczenia kanałów, porównałem z org cylkiem i są identycznie rozmieszczone. Prędzej tłok. Silnik nie odpalony, wiec pracował tylko przy próbie uruchomienia silnika a jego płaszcz na rogach jest juz dosyc znacznie przytarty. Nie mam pojecia dlaczego Jaka wysokosc powinien miec tłok?

no tłok dopasowujesz podkładając uszczelkę pod cylinder tak żeby wychodził na równo może go założyłeś odwrotnie?

Jutro to sprawdze. Tłok założony prawidłowo, strzałką do wydechu.

Po wyjęciu świecy, wsadzeniu palucha do głowicy i pokręceniu kołem zamachowym lub starterem - czy czuć wyraźne zassanie mieszanki lub jej spręzenie? Jeśli jest byle jakie to czy dobrze są założone simmeringi?

albo jest jakaś luka w uszczelce między środkowymi karterami

co do simerów jak są stare mogą być luźne albo mają dziurę której pozornie nie widać (ja miałem tak że niby simer dobry ale sie obracał lekko w deklu przez co pod ciśnieniem przepuszczał paliwo ;/)

LukaSS pisze:Po wyjęciu świecy, wsadzeniu palucha do głowicy i pokręceniu kołem zamachowym lub starterem - czy czuć wyraźne zassanie mieszanki lub jej spręzenie? Jeśli jest byle jakie to czy dobrze są założone simmeringi?

Sprawdzałem to dzisiaj i jak przycisne kciuk do otworu świecy to wypycha powietrza unosząc moj palec więc simmery raczej sa ok załozone. Dzisiaj jeszcze spróbuje odpalić na stary cylku i tłoku na którym silnik pracował i zobacze co sie bedzie działo. Jak to nic nie pomoże to rozpołowie jeszcze raz silnik.