Strona 1 z 2

zapieczony sworzeń

: 2011-09-29, 14:09
autor: zawada
Witam mieliście taki przypadek że sworzeń zapiekł się w tulejce korbowodu silnik po remoncie przejechane 200 km. Czy ta się to uratować ??

Re: zapieczony sworzeń

: 2011-09-29, 15:15
autor: Skinder
Szpilka, opalarka i próbujesz odciągać.

Re: zapieczony sworzeń

: 2011-09-29, 15:38
autor: Johnny
Tylko jak już będziesz odciągać to nie skrzyw korbowodu :!: Lepiej do tego zaadaptować jakieś rozwiązanie z przyrządem do wyciskania sworzni w tle - wtedy nie będzie siła zginająca działać na korbowód.

Re: zapieczony sworzeń

: 2011-09-29, 17:31
autor: Sebastian440
Johnny pisze:Tylko jak już będziesz odciągać to nie skrzyw korbowodu :!: Lepiej do tego zaadaptować jakieś rozwiązanie z przyrządem do wyciskania sworzni w tle - wtedy nie będzie siła zginająca działać na korbowód.
Popieram !

Re: zapieczony sworzeń

: 2011-09-29, 22:54
autor: forfiter125
W mojej 4 sworzeń tak mocno siedział że niczym nie mogłem go wycisnąć to wziąłem 2 narzędzia co miałem pod ręką w garażu i jakaś rurka krótka.Wyszło coś takiego(trochę słaba fotka ale zawsze coś) -nie chciało mi się spawać wyciskacza:)

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-10, 21:13
autor: matthew152
Mam ten sam problem ale przejechalem moze 30km nie wiem czy mieszanka za uboga czy sworzen szajsowaty. Musze zalatwic sciagacz do sworzni bo widze ze inaczej to to chyba nie wyjdzie.

Dziwne ze sie jeszcze wal obracal, skrzypial piszczal, myslalem ze mi zabezpieczenie polecialo. Nowy tlok a wyglada jakby z 10tys przejechal, takie sa te cross impexy.

Teraz przy okazji tego zapieczenia wbije sobie moze te 2 brakujace lozyska na wale:-D hehe i oring kopniaka zmienie bo tak to bym sie nie zebral do tego.

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-12, 17:27
autor: matthew152
Kupilem Sworzen i tulejke ale jest kolejny zong! tulejke trzeba rozwiercać. No ale jak trzeba to cóż

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-12, 17:29
autor: maykii
matthew152 pisze:Kupilem Sworzen i tulejke ale jest kolejny zong! tulejke trzeba rozwiercać. No ale jak trzeba to cóż
Bardzo dziwne... Ludzie przecież to normalne, że tulejkę musisz dopasować do sworznia...

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-12, 18:27
autor: Halski
Jeśli kupiłeś współczesną tulejkę to nie rozwiercaj jej, od razu wyrzuć do kosza, zaoszczędzisz kosztów i nerwów 8/

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-12, 22:02
autor: matthew152
Nie miałem pojęcia że to trzeba rozwiercać ale nie problem kolega mi to zrobi. Kupiłem ten szajs, może wytrzyma bo nie chciało mi się czekać aż mi przyślą. Przez oszczędności przy remoncie teraz muszę znowu dokładać :-( dekielek pod zębatką zdawczą mam zjechany a zarazem 2 śrubki też, simmering także, oring na starter kobieta dała mi nie ten co trzeba, zdało by się dodać te 2 łożyska na wał, ale trzeba go rozpoławiać, wałek zdawczy też nieciekawy ma gwint. Wał ma minimalne luzy już, na tłoku i cylindrze płytkie rysy :-/
Nic tylko płakać, ostatni raz składałem silnik na tym szajsie, warto poczekać i kupić oryginał... W czwórce przynajmniej wszystkie łożyska i simmeringi zmieniam to z tym będzie spokój.

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-13, 10:22
autor: Halski
Jeśli chodzi o tulejki to współczesne są miedziane a oryginalnie były z mosiądzu. Dalej tłumaczyć nie trzeba...

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-13, 10:32
autor: wujcio
Halski pisze:Jeśli chodzi o tulejki to współczesne są miedziane a oryginalnie były z mosiądzu. Dalej tłumaczyć nie trzeba...
Niestety Twoja wiedza jest niezbyt dobra.
Oryginalnie tulejki były z brązu a te które teraz sprzedają to jakiś syfny brąz możliwe że mosiądz.

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-13, 20:36
autor: matthew152
i co znowu się zatrze??

żeby mi rozwiercił tulejkę muszę mu goły wał z korbowodem dać, i następny silnik do rozbiórki... :/

Można gdzieś poza SD dostać miskę uszczelniacza na zdawczy?? bo mi coś zdjeło połowy grubości blachy i 2 główki śrubek.

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-13, 23:03
autor: Halski
wujcio pisze:
Halski pisze:Jeśli chodzi o tulejki to współczesne są miedziane a oryginalnie były z mosiądzu. Dalej tłumaczyć nie trzeba...
Niestety Twoja wiedza jest niezbyt dobra.
Oryginalnie tulejki były z brązu a te które teraz sprzedają to jakiś syfny brąz możliwe że mosiądz.
Mój błąd miałem na myśli brąz a napisałem mosiądz :razz:

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-21, 22:47
autor: matthew152
No i mi kolega rozwiertakiem rozwiercił ale krzywo... stwierdził że tak precyzyjnie nie da rady u niego zrobić, powiedział żeby pier****ąć korbowodem o imadło żeby się skrzywiło to wtedy będą otwory równolegle do siebie i bedzie prosto.... spojrzałem na niego o czym on mówi?? ale ok, jade jutro z nową tulejką do innego tokarza może on coś zdziała

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-22, 14:45
autor: maykii
Chłopie czy Ty w końcu zrobisz coś sam ? Kup sobię rozwiertak nastawny i będziesz miał na przyszłość... Zrobisz sam i będziesz wiedział na czym jeździsz...

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-22, 18:41
autor: Muciek
Kupować rozwiertak za ponad 100zł dla jednego montażu? Idź z tym do jakiegoś tokarza to za 2 dychy Ci powinien zrobić.

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-22, 20:59
autor: matthew152
No właśnie a na wiertarce stołowej to rozwiertakiem "13" rozwalę dziuręwiększą niż powinna być bo nie jest tak precyzyjna jak tokarka, a tokarke sprzedaliśmy na złom.

Ten tokarz to on robi ale tylko wielkogabarytową przemysłówkę pierdólkami się nie zajmuje, zapłaciłem dyche, no to za samo uruchomienie chociaż dostał, teraz dam do innego niby lepszego może sie uda

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-22, 21:08
autor: Muciek
Chodzi mi o to że nie na tokarce (bo i jak to tam zamocujesz??) ale o to że tokarz zazwyczaj posiada takie rozwiertaki :P

Re: zapieczony sworzeń

: 2012-03-22, 21:34
autor: matthew152
Jak zajmuje się takimi rzeczami to posiada, ten akurat musiał pożyczać bo to był nietypowy rozmiar, 12 i 12,5 akurat miał a 13 nie, ale i tak za wielki luz był czyli jakieś12,8 jeżeli takie wogóle są