WSK - WueSKowe Forum

Mam problem ze szlifem cylindra. Oddaję go do zakładu w celu dokonania tegoż szlifu tylko nie wiem na jaki wymiar mają go zeszlifować. Tłoka jeszcze nie kupiłem bo nie wiem na który szlif. Czy średnice 52.00, 52.25, 52,50, 52.75, 53.00 to są średnice cylindra po szlifie czy tłoka i wtedy należy poszerzyć odpowiednio cylinder pod ten wymiar ? Czy ewentualnie poprosić w zakładzie aby zeszlifowali pod któryś z w/w wymiarów i wtedy dopiero kupić tłok, który będzie na pewno pasował. Po drugie podobno cylinder musi być zeszlifowany "pod stożek" ?

Robisz tak: idziesz z cylindrem do zakładu, prosisz o zmierzenie średnicy i kupujesz wtedy tłok. Jak wyjdzie np. 52.79 to kupujesz na czwarty szlif tłoczek itd. Myślę, że w zakładzie ogarną sprawę. Potem prosisz o szlif pod dany tłok.
Co do tych średnic to trudno powiedzieć, bo w fabryce stosowano grupy selekcyjne.

Problem polega na tym, że na gładzi cylindra są dość głębokie rysy (przytarty tłok ?) i trudno określić na którym szlifie się skończy. Zawiozłem cylinder i kazałem szlifować na szerokość I, II, III lub IV szlifu (52.25, 52.50, 52.75, 53.00). Ewentualnie wtedy jak się okaże że np. wykonali szlif na 52,50 mm to kupię tłok na ten wymiar i się przymierzy lub ewentualnie poszerzy cylinder.

Jak już pisałem, tłok ma grupy selekcyjne i może Ci wyjść luz 0.001 albo 0,09... No generalnie nie ma co kombinować, spytać jak szlif wyda i kupić odpowiedni tłok. Potem niech robią pod niego szlif i tyle.

Jeśli masz stary tłok, to powinno na nim pisać na jaki szlif jest lub ewentualnie nominał

Jak masz to kupujesz rozmiar większy, dajesz go do szlifu razem z nowym tłokiem i finito