WSK - WueSKowe Forum

Witam.
Czy ktoś kto ma doświadczenie w tej materii mógłby krok po kroku napisać jak można profesjonalnie wykonać tą czynność ?? Z góry dziękuje i pozdrawiam bing17.

przyłączam sie do pytania kolegi bing17

ja też się przyłączam ponieważ remontuję teraz silnik w swojej wsk

Najlepiej mieć nowe blachy które będą ciasno siedzieć w przeciwwagach. Czasami starych nie idzie dobrze zamocować jak są bardzo styrane. Można blachy uszczelnić klejem do metalu dodatkowo. Dalej pozostaje zaklepywanie równomiernie po obwodzie małym płaskim punktakiem.

Poxipol może być, czy też nie? A czy jeżeli spróbowałbym w jakiś sposób np. zaklepać blachy i dodatkowo spróbować oblutować je dokoła coby lepiej się trzymały, dobre by to było czy też nie?

mi się wydaje ze lutować to nie bo wtedy waga wału się zmienia a to chyba nie jest wskazane

po pierwsze to lut się nie chwyci albo odpadnie przy obrotach

ja w swojej SHL M11 przy remoncie silnika miałem do czynienia z obiema blachami wiszącymi luźno na czopach.Zastosowałem spawanie migomatem a następnie przerwy pomiędzy spawami (2-3cm) wypełniłem klejem,tzw "płynnym metalem" na zasadzie szpachlowania.po dokładnym stwardnieniu (blisko doba) wszystkie spawy i nadmiar kleju dokładnie oszlifowałem zgrubnie kątówką i poprawiłem Dremelem.Wyszło idealnie a przede wszystkim szczelnie.

ja zrobiłem prawie jak w oryginale , załozona blache od strony zewnętrznej co 1,5cm zaklepałem przy uzyciu ostrego meselka (w oryginale było prasowane) , jeżdziłem tak bardzo długo i sie nie odczepiły