Strona 1 z 1
					
				Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-12, 19:51
				autor: piotrek7533
				Witam mam problem z moją WSK-ą mianowicie puchnie mi tłok,robiłem szlif kupiłem w dębicy tłok org miał sygnatury jakieś znaczki FSO z jakiego stopu zrobione i wiele innych.Po przejechaniu 1000km tłok zaczął puchnąć jeździłem na oleju castrol 2t mineralny przez pierwsze 500km nie przekroczyłem 40km\h.Robiłem przerwy co 5-7km na studzenie silnika a tu po przejechaniu 1000km zaczął puchnąć,zapłon jest ustawiony na 3mm przed GMP,iglica na 3 rowku od góry,na 5 litrów benzyny daje 250ml oleju.Świece zmieniałem gaźnik regulowałem i nadal to samo.Co to się stało po 1000km by się tłok posypał?
			 
			
					
				Re: Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-13, 10:14
				autor: Wuja
				Przy docieraniu iglice daje na maxa do góry, to pierwsza sprawa,
mimo to tłok oryginalny nie powinien puchnąć-może szlif zrobiono zbyt ciasno(mniej niż 0,05~0,04 mm luzu)?
			 
			
					
				Re: Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-13, 10:43
				autor: piotrek7533
				Szlif jak by był za ciasno zrobiony to by zaraz na początku się zatarła a tu przez 1000km nic się nie działo.Nabijając następne km jechałem raz sobie 50km\h i ni z gruchy ni z pietruchy stanął silnik żadnego dzwonienia tylko stanął i dałem na luz z powrotem bieg i jechał dalej normalnie.Teraz jak się nagrzeje silnik to parzy że się nie da go dotknąć.Może gdzieś ją przegrzałem i tłok szlag trafił?
Byłem w garażu i z okazji że zdjąłem wczoraj głowice to wziąłem szczelinomierz najcieńszy listek 0.05mm i z prawej strony patrząc od strony gaźnika wchodzi ładnie przesuwając się w stronę okna ssącego jeszcze wchodzi szczelinomierz natomiast od strony lewej nie wejdzie szczelinomierz i od strony kanału wydechowego też już nie wejdzie.Jak myślicie tłok tak odlany czy szlif aż tak skopali? Tylko dziwne że przez 1000km nic się nie działo nie zacierało.
			 
			
					
				Re: Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-13, 11:31
				autor: Tukan
				piotrek7533 pisze:przez pierwsze 500km nie przekroczyłem 40km\h.
Pyrkanie 40km/h przy docieraniu to najgorsza rzecz jaką można zrobić silnikowi, tym go zamęczyłeś. Wolna jazda = słabe chłodzenie = przegrzewanie i puchnięcie. Fin.
Teraz już troche za późno na czytanie -> 
viewtopic.php?f=90&t=994&hilit=Docieranie&start=20 
			
					
				Re: Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-13, 13:10
				autor: piotrek7533
				I to by było przyczyną,że za wolno jeździłem i się objawiło po 1000km puchnięciem tłoka? Dziwne to dla mnie trochę  

 To ile na dotarciu mam jeździć 125,60km\h od razu ?
 
			
					
				Re: Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-13, 17:23
				autor: SuLeK
				jeździć najlepiej tak żeby nie przegrzewać silnika...
			 
			
					
				Re: Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-13, 18:20
				autor: Maniekk
				1-2km prędkością 50-55, i 200m prędkością 65-70 i tak w kółko. W żadnej z moich wuesek nie działa prędkościomierz to się robi na słuch 

 
			
					
				Re: Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-13, 18:30
				autor: piotrek7533
				A teraz pytanie cylinder po szlifie ma przejechane 1000km nie ma progu w ogóle rys żadnych.Czy jak jeszcze raz zamontuje tłok org i pierścionki będzie to jeździć?
			 
			
					
				Re: Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-13, 19:38
				autor: Żurek
				piotrek7533 pisze:A teraz pytanie cylinder po szlifie ma przejechane 1000km nie ma progu w ogóle rys żadnych.Czy jak jeszcze raz zamontuje tłok org i pierścionki będzie to jeździć?
nie zdążyłeś go dotrzeć a chcesz robić szlif na inny tłok ??  Po prostu kup tłok na szlif który wykonałeś i dotrzyj poprawnie.
 
			
					
				Re: Puchnący tłok perypetie.
				: 2010-06-13, 19:56
				autor: piotrek7533
				Właśnie nie chce robić szlifu nie widzi mi się,jutro zamawiam tłok w SD org i pierścionki.Dzięki wszystkim za odpowiedzi 

 Troszkę źle poprzednio napisałem.