Strasznie ciężko działające sprzęgło po remoncie

Odpowiedz
Grigoro235
Posty: 67
Rejestracja: 2014-02-10, 23:27
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Tarnów
Kontaktowanie:

Strasznie ciężko działające sprzęgło po remoncie

Post autor: Grigoro235 » 2014-03-29, 17:01

Składam wszystko do kupy żeby w końcu się przejechać motorem po remoncie.
Ostatnia sprawa to sprzęgło.
NIestety jest lipa. Zakładałem ten dekiel ze ślimakiem, założyłem linke, i praktycznie zero reakcji.
Mam tą starą kierownice, że manetka sprzęgła jest z kierownicą a nie osobno dokręcana, nie miałem tam przy manetce regulacji, więc zrobiłem prowizorke, takie pokrętło od rowera przełożylem, po prostu musiałem tam coś wsadzić żeby jakkolwiek ruszyć sprzęgłem, przed remontem nie mialem tam regulacji. Po tej prowizorce manetka ciężej chodzi, ale sprzęgło tj. ślimak przesówa wodzik raptem może 2mm :shock: W końcu takie naprężenia były, ze sie linka z manetki wyrwała.
Kulka przed popychaczem jest. W slimaku dawniej byly dwie kulki ... tak mial stary wlasciciel, dałem jedna ... nie dzialalo wiec wsadzilem i druga, ale dalej nic. Generalnie popychacz nie chce sie przesunac, slimak przez to ciezko chodzi, manetka naciska sie jakby nie miala oporu, po nacisnieciu nie odbija, patrzylem tam do srodka kolo lancucha to zero ruchu.
Odpaliłem motor. Popychacz się kręci, przykręciłem mocniej slimak, zaczelo piszczeć, wiec wykrecilem.
W ciagu dluzszego czasu czesto zagladalem ot tak do tematow zwiazanych ze sprzeglem, ale na taki przypadek jak moj nie natrafilem.

Awatar użytkownika
BikerDS
Sponsor
Posty: 743
Rejestracja: 2013-07-17, 07:44
GG: 4533379
Moje maszyny: WSK M06B3 1977
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Strasznie ciężko działające sprzęgło po remoncie

Post autor: BikerDS » 2014-03-29, 23:56

Wałek główny miałeś nowy czy zostawiłeś oryginalny? Pytam, bo bywają źle odlane elementy i popychacz nie przechodzi przez nadmiar materiału. Wszystkie tarcze i przekładki chodziły bez zarzutu po zabieraku? Masz trzy tarcze, dwie przekładki?

Grigoro235
Posty: 67
Rejestracja: 2014-02-10, 23:27
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Tarnów
Kontaktowanie:

Re: Strasznie ciężko działające sprzęgło po remoncie

Post autor: Grigoro235 » 2014-03-30, 11:50

Dziekuje za odpisanie.

Wałek miałem stary.
Muszę to rozebrać chyba i sprawdzić te tarcze, jak są ruchliwe, bo nie przypominam sobie, żeby ciężko się poruszały po zabieraku, przekladki mam.
Czy to jest tak, że wodzik ma za zadanie pchnąć tą pierwszą zamkniętą przekladke? I w sumie to jest tyle, tarcze się przesówają? Tak pytam jak rozbiore zeby znalesc przyczyne to bede wiedzial wiecej.
Dodam, że póki co wlałem hipolu ktory idzie normalnie do przekładni ciągnika c-360 czyli sześćdziesiątki, kupie LUX10, ale narazie takie pierwsze rozruchy więc wlałem co miałem pod ręką.

Awatar użytkownika
AndrzejJ
Posty: 389
Rejestracja: 2013-05-19, 13:14
GG: 0
Moje maszyny: VF750 '83
ZX6R '97
Lokalizacja: Hrubieszów
Kontaktowanie:

Re: Strasznie ciężko działające sprzęgło po remoncie

Post autor: AndrzejJ » 2014-03-30, 12:36

Na tarcze wtedy nie występuje nacisk, i mogą w miarę luźno kręcić się względem siebie.
Swoją drogą, dobre nasmarowanie linki sporo daje ;) (u ciebie problem jest gdzie indziej, ale u mnie po nasmarowaniu sprzęgło zaczęło chodzić 2x lżej)
Nasmarowałeś ślimak?
Sprawdź czy popychacze i kulki chodzą swobodnie w wałku, oraz czy tarcze chodzą swobodnie w koszu.
Może jeszcze gdzieś być zagięta linka.
Pozdrówka.

Awatar użytkownika
BikerDS
Sponsor
Posty: 743
Rejestracja: 2013-07-17, 07:44
GG: 4533379
Moje maszyny: WSK M06B3 1977
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Strasznie ciężko działające sprzęgło po remoncie

Post autor: BikerDS » 2014-03-30, 15:00

Takie rzeczy jak nasmarowanie tylko poprawiają pracę. Tu problem jest gdzie indziej.

Zrób zdjęcie pokrywy od środka, gdzie znajduje się ślimak oraz zdjęcie zębatki napędowej. Oleju nie wymieniaj, jest OK.

Grigoro235
Posty: 67
Rejestracja: 2014-02-10, 23:27
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Tarnów
Kontaktowanie:

Re: Strasznie ciężko działające sprzęgło po remoncie

Post autor: Grigoro235 » 2014-04-01, 19:45

Panowie, dziękuję za odzew. Sprawa się wyjaśniła, przynajmniej tak mi się wydaje. Rozebrałem to Ponownie. Okazało się, że kosz sprzęgłowy był minimalnie skrzywiony, ale tak minimalnie, że przedtem wkładając tarcze nie wyczułem tego, w jednej pozycji się to wszystko blokowało. Więc kombinerkami lekko odgiąłem i działa. Kosz kupowałem, może stary właściciel nie wiedział, ze kiedyś go przykrzywił o milimetr.

Dziękuje wam!

Awatar użytkownika
BikerDS
Sponsor
Posty: 743
Rejestracja: 2013-07-17, 07:44
GG: 4533379
Moje maszyny: WSK M06B3 1977
Lokalizacja: Częstochowa
Kontaktowanie:

Re: Strasznie ciężko działające sprzęgło po remoncie

Post autor: BikerDS » 2014-04-01, 22:14

Super, że Ci się udało :) Nie miałeś problemu z włożeniem tarcz wtedy za pierwszym razem ?

Grigoro235
Posty: 67
Rejestracja: 2014-02-10, 23:27
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Lokalizacja: Tarnów
Kontaktowanie:

Re: Strasznie ciężko działające sprzęgło po remoncie

Post autor: Grigoro235 » 2014-04-03, 19:54

BikerDS pisze:Super, że Ci się udało :) Nie miałeś problemu z włożeniem tarcz wtedy za pierwszym razem ?
To wyglądało tak, ze jakby w jednej pozycji tylko sie blokowało, więc szczęsliwie jak za pierwszym razem skladalem nic nie wyczółem po prostu.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości