WSK - WueSKowe Forum

Witam, w trakcie kompletowania części do silnika okazało się, że kosz sprzęgłowy jest pęknięty.
Czy ktoś z Was zakładał kosz w takim stanie do silnika? Wydaje mi się, że pęknięcie nie będzie miało wpływu na pracę silnika, ale skoro remontuję silnik to wolałbym żeby wszystko było tak należy.

Na allegro są nowe kosze sprzęgłowe podobno made in poland, czy ktoś miał styczność z takim koszem? Co z jego trwałością, czy warto kupować?

...ten kosz nadaje się do wymiany, swoje przeżył - zapewne jazda bez oleju, a oprócz widocznego pęknięcia zdaje się mieć "podjechane" miejsce gdzie osadzone jest koło sprzęgające kosz z półksiężycem startera. Jeżeli zużycie jest na tyle duże, że będzie powodowało "ukosowanie" koła to prędzej czy później będą problemy z zazębianiem .

No niestety kosz do wymiany, Nie ma go nawet co zakładać.

Tak też myślałem, że nic z tego.
Mam jeszcze dwa kosze ale niestety jeden pęknięty podobnie jak na zdjęciu, a w drugim zębatka jest mocno zużyta.

Czy ktoś może mi doradzić, czy zakup nowego kosza na allegro jest dobrym rozwiązaniem?
Bo jakoś mam wątpliwości co do trwałości nowych części.

Możesz zawsze roznitować dwa kosze i z dwóch zrobić jeden dobry.

Pęknięta tuleja i zużyta zębatka to jeden element, więc nie złoże jednego kosza z dwóch

Faktycznie racja jedynie można blachę przełożyć i te zapadki.

Miałem też kosz w 125 z tą pękniętą tuleją. Odkupił go ode mnie starszy gość i mówił, że już kilka razy miał do czynienia z pęknięciem w tym miejscu.

...no niestety miejsce w którym pękają to trzy zatoczenia stanowiące kanały olejowe dla smarowania tulei siedzącej pomiędzy koszem a wałkiem, stąd osłabiona podebranym materiałem tuleja + brak oleju daje taki najczęściej efekt końcowy .