Strona 1 z 1

Problem z WSK-ą 125 - Skrzynia, sprzęgło? ;(

: 2007-06-04, 17:57
autor: Firewall
Witam
Stało się w mojej Wiesi przytrafiła się pierwsza poważniejsza awaria odkąd ją posiadam :-/ Więc było to tak, jade sobie jade na liczniku ok. 70 km/h dojeżdżam do zakrętu chce zachamować i zredukować bieg, no więc w bezpiecznej odległości przed zbliżającym się łukiem wciskam sprzęgło i tu niespodzianka klamka chodzi leciutko bez żadnego oporu :shock: Mówię sobie coś jest nie tak, ale nic wyhamowałem jakoś i wkońcu zatrzymałem się...Patrze nie mam sprzęgła, pierwsza myśl może się rozregulowało ( ale z drugiej strony jak? ), jakoże jechałem z kumplem na 2 motory to pytam się go czy ma jakieś klucze itp. - niestety nie miał, więc nici z jakimkolwiek ustawieniem sprzęgła :-| Byłem kawałek od domku, więc nie uśmiechało mi się pchać moto, więc odpaliłem wrzuciłem dwójkę i tak sobie jechałem, potem bez sprzęgła wrzuciłem trójkę...Dojechaliśmy tak do kumpla i u niego sobie ustawiłem sprzęgło, na początku patrze ooo klamka chodzi tak jak wcześniej, jestem cały happy bo znowu mam sprzęgło :D przejechałem się kawałek i mówię gitara, sprzęgło nie ślizga, więc wracamy do domu... Ujechałem może gdzieś ze 2-3 km i znowu to samo - brak sprzęgła. Ale nie miałem wyjścia doczłapałem się do domu jakoś i zgasiłem WueSKe. Po chwili znowu próbowałem ustawić sprzęgło, jednak tym razem już nie poszło tak gładko jak ostatnio, co więcej zauważyłem że mam teraz tylko pierwszy bieg, a reszty nie ma :-| Tzn. wbijają się normalnie, ale ich nie ma - można jechać tylko na jedynce.. Ustawiłem jakoś prowizorycznie to sprzęgło, ale jak wciskałem klamkę to z lewej strony silnika, czyli od sprzęgła słychać było jakieś żegotanie, chrupanie czy jak to nazwać.. Po chwili nie miałem już żadnego biegu nawet jedynki, mogłem sobie wbijać dowoli a Wiesia i tak niereagowała. Wydaję mi się, że coś ze sprzęgłem jest nie teges, czy istnieje taka możliwość, żeby się kosz sprzęgłowy odkręcił? A może jest tego jakaś inna przyczyna? Dajce jakieś rady ;-)

: 2007-06-04, 19:37
autor: bing17
Ja proponuje, żebyś zdjął lewą pokrywę i zobaczył co się stało. Myśle że skończyły Ci się tarcze sprzęgłowe.

: 2007-06-04, 19:57
autor: juzek1990
ja miałem to samo,kosz sprzęgłowy sie odkręcił na 100%,a chropotanie mogłoo być spowodowane lużnym koszem sprzęgła latającym na boki i pocierającym o pokrywe spręgła

: 2007-06-04, 20:24
autor: Firewall
Tarcze odpadają bo wymieniałem na nówki ostatnio, zresztą cały kosz sprzęgłowy wymieniałem dlatego się zdziwiłem ta awarią :shock:

: 2007-06-04, 20:29
autor: ŻbiKu
Kiedy wymieniałeś sprzegło, tzn. co to znaczy "ostatnio"? 2 miechy temu, tydzien temu? Może jak coś składałeś to zapomniałeś o jakimś zabezpieczeniu czy coś za lekko dokręciłeś (trójki nigdy nie rozbierałem). Zdejmuj lewą kapę i szukaj usterki :)

: 2007-06-04, 21:05
autor: Firewall
Sprzęgło robiłem jakiś miesiąc temu i zrobiłem na nim może z 50 km...Składałem je razem z kumplem i wszystko dobrze złożyliśmy.

: 2007-06-04, 22:10
autor: lukiszka
Mi w Kobuziku ostatnio nity kosza sprzegłowego puściły może masz to samo bo przecierz w "trójce" kosz też jest nitowany. To był powód braku sprzęgła i przeskakującego kopniaka w mojej wieśce.

: 2007-06-04, 22:37
autor: Bercik
Może pierścień zabezpieczający wypadł (często się zdarza) lub się po prostu kosz odkręcił ;) ale to takie gdybanie - odkręcaj kapę i lukaj :P

: 2007-06-04, 23:04
autor: Wojtek
Mniej czasu by ci zajęło zdjęcie dekla niż napisanie tego posta. Wiedział byś już co jest grane. Wybrałeś posta i nadal nie wiadomo co się zepsuło.

: 2007-06-05, 08:48
autor: pawel15
A może w czasie jazdy zeskakuje Ci linka przy deklu prawym przy ślimaku albo przy rączce?

: 2007-06-05, 13:38
autor: qwert45
Mi w czwórce kiedyś ciągle się odkręcał kosz sprzęgłowy.

: 2007-06-05, 19:54
autor: ŻbiKu
i w czwórce kiedyś ciągle się odkręcał kosz sprzęgłowy.
Bo zapomniałeś o zabezpieczeniu :P

: 2007-06-05, 20:26
autor: juzek1990
u mnie w trójce kosz sie odkręcał bo okazało się ze tulej pękła i miał bicie podczas ruchu i drgania

Po skrzyni!

: 2007-08-19, 20:33
autor: conx
Nie mialeś sprzegla, pewnie tylko kosz sie odkrecil. Jechales bez sprzegla, wrzociles bieg bez sprzegla, zaczales kombinowac, cudowac.... na bank skrzynia jest do wymiany, może też rozwalil się automat biegów.
Milej zabawy przy rozbijaniu silnika:P

: 2007-08-20, 09:53
autor: pawe86
jak dl amnie to tylko sie kosz odkrecil, a nie bylo zadnego biegu bo jak go chciales "regulowac" to zsunol sie z wieloklinu na walku glownym... i zaczol rosowac po deklu... mialem kiedy podobnie...
przyczyna: zle zabezpieczona nakretka kosza:D

: 2007-08-31, 23:49
autor: soltys_16
hmmm moglo byc tez tak ze pekla zebatka na koszu sprzeglowym...dla mnie wlasnie to sie zdarzylo i objawy byly podobne. Kosz byl przykrecony i krecil sie-fakt, lecz nie trzymal sie od kartera do dekla i wlasnie o niego tarl, glupsza sprawa ze czasem ciezko to zauwazyc:D