WSK - WueSKowe Forum

Panowie znowu problem.

Po nocy jest paliwo w wężyku,
Motor po nocy odpala za pierwszym razem,
Jak pracuje silnik to mocno kopci.

pochodzi 5min i po dodaniu gazu gaśnie, i tak:
-świeca mocno mokra i mocno okopcona
- motor nie chce odpalić

regulacja gaźnika przeprowadzona na podstawie tego forum i innych poradników , więc gdzie jest błąd ??
jak ograniczyć ilość paliwa do tłoka ?

Może pływak ma pęknięcie i "utonął" .Paliwo nie ucieka tym otworkiem w pokrywie komory pływaka?

A zapłon sprawdzony?

"rubens" co masz na mysli pytając czy zapłon sprawdzony ?

Zapłon ustawiłem suwmiarką (po zdjęciu głowicy) na 3 mm przed GMP. Fakt że nie uwzględniłem wysokości uszczelki ale to chyba nie ma znaczenia ??
Iskra jest bardzo jasna i widoczna , motor fajnie zapala. Zalewa się po przygazowaniu.
Mam dwa gaźniki ( oryginalny i wspólczesny-nowy ) i robi tak na każdym.
Sróbę regulacji skąłdu mieszanki na wolnych obraotach mam dokręconą na max. aż boję się że ją przekręce.

CO POPRAWIĆ , hmm

Aby motocykl "palił" muszą być spełnione warunki:
1. prawidłowo ustawiony zapłon
2.odpowiednio wyregulowany gaźnik
3.mieszanka o odpowiednich proporcjach
4.drożny kranik
5.wyregulowany gaźnik
6. brak lewego powietrza
7.odpowiednia / sprawna świeca
To tak z grubsza.
Musisz ogarnąć te tematy.
Jak odpalasz motor na krótkie okresy czasu to świeca ma prawo być mokra.