WSk 125 nie ma wysokich obrotów
: 2014-10-04, 15:50
Witam !
Silnik odpala po przelaniu gaźnika z pierwszego kopa, na jałowym chodzi idealnie a jak dodam gazu do końca to wejdzie na obroty ale nie do końca bo mniej więcej w połowie otwarcia przepustnicy zaczyna się buuuu ale jak przytrzymam manetkę otwartą do końca to po jakiś 10s wchodzi na najwyższe obroty. W jeździe jest tak że na 3 biegu przy prędkości ok 50 km/h przez kilka sekund się dławi i dopiero zaczyna iść do przodu.
Próbowałem na kilku świecach, ustawiałem zapłon, założyłem nowe platynki ale nic się nie zmieniło w pracy silnika. Gaźnik wyczyszczony połączenia króćca uszczelnione, regulacja wysokości iglicy nic nie daje, kranik wyczyszczony paliwo na pewno dociera do gaźnika jak należy. Po przejażdżce ok 5 km świeca ma jasno brązowy kolor czyli dobrze.
WSK od jakiegoś miesiąca miała te objawy ale tylko na zimnym silniku po przejechaniu kilkuset metrów już chodziła idealnie a teraz nawet na gorącym silniku są objawy.
Chciałem już dzisiaj rozbierać silnik w celu wymiany uszczelniaczy na wale ale pomyślałem że jeszcze zapytam na forum żeby nie wykonać bezsensownej pracy.
Dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Silnik odpala po przelaniu gaźnika z pierwszego kopa, na jałowym chodzi idealnie a jak dodam gazu do końca to wejdzie na obroty ale nie do końca bo mniej więcej w połowie otwarcia przepustnicy zaczyna się buuuu ale jak przytrzymam manetkę otwartą do końca to po jakiś 10s wchodzi na najwyższe obroty. W jeździe jest tak że na 3 biegu przy prędkości ok 50 km/h przez kilka sekund się dławi i dopiero zaczyna iść do przodu.
Próbowałem na kilku świecach, ustawiałem zapłon, założyłem nowe platynki ale nic się nie zmieniło w pracy silnika. Gaźnik wyczyszczony połączenia króćca uszczelnione, regulacja wysokości iglicy nic nie daje, kranik wyczyszczony paliwo na pewno dociera do gaźnika jak należy. Po przejażdżce ok 5 km świeca ma jasno brązowy kolor czyli dobrze.
WSK od jakiegoś miesiąca miała te objawy ale tylko na zimnym silniku po przejechaniu kilkuset metrów już chodziła idealnie a teraz nawet na gorącym silniku są objawy.
Chciałem już dzisiaj rozbierać silnik w celu wymiany uszczelniaczy na wale ale pomyślałem że jeszcze zapytam na forum żeby nie wykonać bezsensownej pracy.
Dzięki za pomoc
Pozdrawiam