Strona 1 z 1

WSk 125 nie ma wysokich obrotów

: 2014-10-04, 15:50
autor: dandi13
Witam !
Silnik odpala po przelaniu gaźnika z pierwszego kopa, na jałowym chodzi idealnie a jak dodam gazu do końca to wejdzie na obroty ale nie do końca bo mniej więcej w połowie otwarcia przepustnicy zaczyna się buuuu ale jak przytrzymam manetkę otwartą do końca to po jakiś 10s wchodzi na najwyższe obroty. W jeździe jest tak że na 3 biegu przy prędkości ok 50 km/h przez kilka sekund się dławi i dopiero zaczyna iść do przodu.
Próbowałem na kilku świecach, ustawiałem zapłon, założyłem nowe platynki ale nic się nie zmieniło w pracy silnika. Gaźnik wyczyszczony połączenia króćca uszczelnione, regulacja wysokości iglicy nic nie daje, kranik wyczyszczony paliwo na pewno dociera do gaźnika jak należy. Po przejażdżce ok 5 km świeca ma jasno brązowy kolor czyli dobrze.
WSK od jakiegoś miesiąca miała te objawy ale tylko na zimnym silniku po przejechaniu kilkuset metrów już chodziła idealnie a teraz nawet na gorącym silniku są objawy.
Chciałem już dzisiaj rozbierać silnik w celu wymiany uszczelniaczy na wale ale pomyślałem że jeszcze zapytam na forum żeby nie wykonać bezsensownej pracy.

Dzięki za pomoc
Pozdrawiam

Re: WSk 125 nie ma wysokich obrotów

: 2014-10-05, 08:00
autor: rss
sprwadz przerwe na przerywaczu czy nie za duza
podmien kondensator (ma miec 0.22uf)

Re: WSk 125 nie ma wysokich obrotów

: 2014-10-05, 16:36
autor: dandi13
Niestety wyjechałem na studia i będę mógł się zająć tym dopiero w weekend. Napisze o efektach.

Dzisiaj miałem trochę czasu i sprawdziłem jeszcze raz gaźnik i połączenia króćca -wszystko jest ok.
Po przejechaniu ok 5 km bo wską da się jechać (ale nie zbyt komfortowo z powodu nie właściwej pracy silnika) zauważyłem że poci się uszczelka pod głowicą od razu wymieniłem ją na nową i teraz jest sucho ale niestety silnik nadal nie pracuje dobrze.

Po dodaniu więcej jak polowy gazu po prostu się dusi tak jakby nie miał paliwa. Próbowałem nawet podawać paliwo z butelki żeby wyeliminować zatkany kranik ale nic ciągle to samo.

Sprawdziłem ustawienie załonu mam na 3 mm przed GMP zmierzone suwmiarką idealnie. Przerwa 0,3 mm, przerwa na świecy 0,6 mm. Wymieniłem kondensator na nowy ale żadnego efektu.

Nie wiem już co może być jak zdjąłem głowicę to zauważyłem że tłok już jest dosyć zużyt i trochę się "buja" w cylindrze przód-tył.
Natomiast nie wiem czy to może być problemem wydaje mi się że gdyby kompresja była za słaba to silnik nie odpałał by tak łatwo jak teraz czyli z pierwszego kopnięcia i może nie chodził by tak ładnie na wolnych obrotach a wolne obroty mogę ustawić takie że "liczyć" można.

Co radzicie czy szukać w kierunku kompresji czy może nadal męczyć zapłon lub gaźnik ?

Dzięki

Re: WSk 125 nie ma wysokich obrotów

: 2014-10-14, 11:03
autor: michaleczekd
Cześć...
Spróbuj trochę pogrzebać przy platynach... Zobacz czy się dobrze schodzą... A i nie zakładaj żadnych nowych platyn tylko jakieś starej produkcji.. i daj znać...

Re: WSk 125 nie ma wysokich obrotów

: 2014-10-15, 17:10
autor: grześ19
Przeczyść tłumik.Miałem podobnie tylko u mnie najpierw przerywało na najwyższych a później byy tylko wolne. Dla szybkiego sprawdzenia zdejm tłumik i odpal bez :)

Re: WSk 125 nie ma wysokich obrotów

: 2014-10-16, 20:26
autor: rss
hmmmm... co znaczy ze tlok sie "buja" ?
zdymany?
w tym przypadku zacznij od sprawdzenia CISNIENIA sprezania
(sprawdzisz to u co drugiego mechanika samochodwego ktory ma sprzet za przyslowiowe piwo - nie wiecej
(nie daj sie naciagac, to tylko wkrecenie przyrzadu zamiast swiecy zaplonowej))
jesli wyjdzie cienizna to wymien tlok z pierscieniami (moze byc Almot)
i napisz co sie dzieje

najpierw przywroc sprzet do sprawnosci zblizonej do fabrycznej, potem diagnozuj problemy.

Re: WSk 125 nie ma wysokich obrotów

: 2014-10-21, 11:00
autor: dandi13
Udało mi się rozwiązać problem wystarczyło troszkę podgiąć kowadełko od platynek żeby się ładnie schodziły styki dodatkowo styki wyczyściłem papierem ściernym. Od nowa ustawiłem zapłon na 3mm przed GMP i przerwę na 0,3 mm i pokonałem problem. Niestety wcześniej wykonałem wiele nie potrzebnej pracy kilka krotne czyszczenie gaźnika, czyszczenie kranika, wymiana uszczelki pod głowicą i pod cylindrem. Ale to nic grunt że w końcu silnik pracuje jak należy.

Dzięki wszystkim za pomoc i rady :-)