Bardzo wysokie obroty - Gaźnik
: 2010-04-06, 16:25
Witam:
sprawa jest taka:jade sobie WSKą na obojętnie którym biegu,z obojętnie z jaką szybkością i kiedy wciskam sprzęgło(żeby zredukować bieg czy też aby się zatrzymać)to silnik zaczyna niemiłosiernie wyć.Stan ten trwa jakieś 5-10 sekund po czym obroty zaczynają słabnąć aż do wyrównania na właściwym poziomie.Na początku myślałem że to lewe powietrze zasysa,ale gdyby tak było to silnik wył by cąły czas i nie miałby pełnej mocy tak?
Próbowałem regulować gaźnik-niezależnie od wyregulowanych wolnych obrotów-przy wciśnięciu sprzęgła zaczyna sie wycie.
Ja po cichu obstawiam,że może przepustnica już wyzionęla ducha,może sie gdzie przycina?
Co wy na to?
Pozdrawiam
sprawa jest taka:jade sobie WSKą na obojętnie którym biegu,z obojętnie z jaką szybkością i kiedy wciskam sprzęgło(żeby zredukować bieg czy też aby się zatrzymać)to silnik zaczyna niemiłosiernie wyć.Stan ten trwa jakieś 5-10 sekund po czym obroty zaczynają słabnąć aż do wyrównania na właściwym poziomie.Na początku myślałem że to lewe powietrze zasysa,ale gdyby tak było to silnik wył by cąły czas i nie miałby pełnej mocy tak?
Próbowałem regulować gaźnik-niezależnie od wyregulowanych wolnych obrotów-przy wciśnięciu sprzęgła zaczyna sie wycie.
Ja po cichu obstawiam,że może przepustnica już wyzionęla ducha,może sie gdzie przycina?
Co wy na to?
Pozdrawiam