WSK - WueSKowe Forum

Otóż problem jest taki - kiedy ruszę kopniakiem to z cylindra dobiega odgłos pisku ale nie jest to taki głos jakby się coś zacierało tylko coś w stylu pocierania ze sobą 2 kawałków styropianu. Co to może być? Nie wiem czy się silnik zaciera czy co ale przecież mieszankę ma dobrą nawet trochę za bogatą. Dodam że silnik chodzi normalnie.

Jeśli chodzi to nie martw się tym. Może to simmery takie dźwięki wydają? Też mi tak piszczy a to dlatego że są nowe

Lub masz nieszczelności między cylindrem a głowicą.

Może założyłeś łożyska zwykłe rolnicze bez luzu C3 i wtedy łożysko się przyciera, jesli nie, to nie martw się o nic jeśli silnik chodzi OK. Miałem taki pisk w silniku W2A (po kopnięciu w starter) myślałem że straciłem pierścienie czy zabezpieczenie wypadło, ale nie, mimo to odpaliłem silnik przejechałem się i problem zniknął, podejrzewam, że dźwięk pochodził z łożysk, może wpadł jakiś "opiłek"? Jeśli sprawa jest notoryczna to już nie przelewki trzeba zajrzeć do silnika. U mnie było to tylko chwilowe zjawisko. Jak pisałem już wyżej o luzie C3, tak może masz źle osadzone łożysko.

albo zaciera sie tulejka korbowodu mialem cos takiego, dojechalismy z kolega z 10km i moto zostal zgaszony a przy probie odpalenia masakryczny pisk, wiec zdjelismy cylinder i okazalo sie ze tulejka korbowod sworzen sie przekrecila i zatarla.

Łożysk nie zmieniałem ale wkrótce może się za to wezmę bo już mają lekki luz. Co do tulejki to muszę ją wymienić bo sworzeń jest w niej za luźny.