WSK - WueSKowe Forum

Witam. Jak wiecie mam Kobuza z silnikiem 060. Skrzynia zwykła z dziurą między 3 a 4 biegiem.
Silnik jest rozebrany, poczyściłem wszystko, wodziki wkładam normalnie czyli krzywy u dołu a prosty u góry.
Kartery się schodzą bez problemu, aby wałkiem zdawczym zakręcić.
1 jest, luz i reszta biegów jest. Oprócz 2. Jest na luzie - kręcę wałkiem zdawczym i wbijam dwójkę. I tutaj jest problem bo coś jakby nie trybi, jakby były koła zębate zjechane. Dodam że łożysko siedzi na swoim miejscu tak jak dawniej, tulejka karteru też. Jak silnik był jeszcze złożony, wszystko chodziło ok.
Wszystko składam wg schematu ale nie trybi na tej 2-ce. Wałek zdawczy nie ma luzu, pośredni też nie.

Co może być przyczyną?

Możliwe że masz odwrotnie założone któreś z kół w skrzyni biegów.

Wszystkie koła zębate mam założone poprawnie, wiem że jest możliwość spierdzielenia roboty jak się 2 koła zębate chyba 21Z włoży w nie ten wałek, jedno koło ma takie mniejsze sprzęgła kłowe i one mają wchodzić w wałek zdawczy na 4 biegu, mam poprawnie założone. Drugie koło zębate jest prowadnicą wodzika do góry czyli też ok, jak widzę po schematach.

Zobacz czy nie masz wytartej blachy zmieniacza, dokładniej z tematem może Ci opisać MATEJ, który przez to dwa razy łupał silnik

Chodzi Ci o takie jakby wystające 5 "wypuknięć" na blaszy automatu? To właśnie jest w bardzo dobrym stanie. Tarcza po włożeniu 2 biegu przesuwa się i kulka pyka ładnie tylko coś przeskakuje.

A mi to wygląda na wytarty, lub skrzywiony wodzik porównaj go z nowym ewent, zmierz go suwmiarka w miejscu gdzie pracuje w kole zębatym mogę Ci jutro napisać grubość nowego.

Mam teraz bardzo mały dostęp do internetu, napisz mi jaka to grubość wodzika (chyba krzywego (dolnego) bo z tego co słyszałem, 1,2,3 bieg jest załączany poprzez wałek pośredni, 1 wiem jak się załącza, wodzik przesuwa koło zębate przesuwne z wałka pośredniego kłami w koło zębate największe w skrzyni biegów, w to koło które jest stale zazębione z kołem stałym na wałku głównym, 4 bieg jest bezpośrednim przeniesieniem napędu z wałka głównego na wałek zdawczy, koło zębate przesuwne na wałku głównym przesuwa się kłami z wałek zdawczy i 4 bieg załączony).

Jak napiszesz mi jak grubość, ja przeczytam i porównam ze swoim.
Ale są 2 "ale":
- przed rozebraniem silnika było wszystko w 100000% OK
- wodziki mają widoczne ślady MEGA fabrycznego toczenia!

Dymacz pisze:- wodziki mają widoczne ślady MEGA fabrycznego toczenia!

To wodziki były toczone ?

Tu koledze chodzi chyba o obróbkę powierzchni ,która pracuje w kole zębatym pomierzyłem nieużywane wodziki oczywiście oryginalne i tak: krzywy 3.05mm prosty 2.85mm wydaje mi się ,że powinny mieć taki sam wymiar może to niedokładność zakładów z Nowej Dęby choć sam już nie jestem pewien .Tak przy okazji na krzywym wodziku największe zużycie występuje na końcach "kłów". Tylko skoro to chodziło przed demontażem prawidłowo... było by dobrze gdybyś wrzucił jakąś fotkę tej skrzyni

Były różne grubości wodzików oraz szerokości rowka w kołach przesuwnych(około 2mm oraz 3mm zarówno w prostych jak i krzywych) Mam przed sobą 4 wodziki proste oraz 2 krzywe. Powiedziałbym, że obrabiane były jak bądź, bo mierząc je w tych samych miejscach, mają różne wymiary. Przykład - prosty wodzik ma na końcu jednego zęba wymiar 3,5mm, na końcu drugiego 3,1mm, a na środku 3,2mm.

Franq, wymiary są ok, dokładnie o tą obróbkę mi chodziło. Nie widać żadnego progu w miejscach gdzie wodzik wchodził w koło przesuwne.

Czyli wodziki odpadają, skręcasz kartery wstępnie jak to sprawdzasz? Żebym widział tą skrzynie złożoną w karterze to mógł bym Ci więcej pomóc a sprawdz jak zazębiają się tryby jak masz poskładaną skrzynie w lewym karterze nie zakładając prawego może wtedy zobaczysz co jest nie tak zobacz jak to wszystko pracuje na pewno dasz temu radę

Wszystko jest już ok.
Powód:
Łożysko na wałku głównym miałem założone jakiej stare z bardzo dużym luzem, przeszlifowane tylko po to żeby można było zdystansować skrzynię.
Po wymianie łżyska na nowego FAGa i zdystansowaniu jest wszystko ok, dobrze się zazębia wszystko. Stare miało aż taki luz że się nie zatrybiał ten tryb drógi na wałku głównym.

Przy okazji zabiłem też automat zmiany biegów i nie ma żadnego luzu, wszystko biegi czysto wchodzą.

Teraz muszę dokupić sobie około 10 rolek na wałek zdawczy ponieważ mi poginęły z nowego łożyska. Aha, łożysko które kupiłem, jest 2 rzędowe. Nie lepiej by było kupić rolki podłóżne i zrobić jednorzędówkę?

Seryjnie były dwurzędowe ,ja jeżdżę na jednorzędowym choć szukałem takiego jak masz Ty bo podobno te jednorzędowe się sypią z tym ,że to nie jest moja opinia w mojej garbusce śmiga. Myślę, że to które masz nie będzie wcale gorsze od jednorzędowego o ile nie lepsze:)

viewtopic.php?f=121&t=14376

Skinder pisze:viewtopic.php?f=121&t=14376

Polecam!