WSK - WueSKowe Forum

Witam !
Siedzę na tym mrozie (chociaż w sumie nie jest najgorzej, 7 stopni u mnie w słońcu) i mam 2 problemy z Pegazem.
Nastawiłem go już trochę i można powiedzieć że jest w stanie odpalić, jednak trzeba się bardzo dużo nakopać w kopkę, więc dalsza regulacja to już pewnie kwestia czasu i prób, ale :

-kiedy już zapali to silnik na wolnych obrotach pracuje bardzo szybko (po prostu szybko pryka słychać pojedyncze cykle pracy, pojedyncze pryknięcia, tylko są szybsze niż normalne obroty xD , może 4 albo 5 razy na sekundę ) i nie reaguje na kręcenie śrubą z boku korpusu, a po 4-6 sekundach gaśnie. Myślałem że łapie gdzieś lewe powietrze ale wtedy silnik by wtedy się wysoko kręcił i wył, a nie tak jak wcześniej opisałem.

- Przeszukiwałem już forum ale nadal nie ogarniam jak zamontować ssanie - jak założyć tą sprężynkę z tulejką i przesłoną ? Kiedy zaciągam dźwignię do siebie to przesłona się unosi, a powinna opadać i blokować dopływ powietrza.

Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie, ale przepustnicę ustawiłem na ostatni ząbek od góry, dopiero wtedy silnik zaczął się odzywać, czyli rwać kopkę.
Z góry dziękuję za pomoc.

albo sie zalewa, lewe powietrze i świeca sprawdź te 3 rzeczy.

Dzwignia ssania jak pociągniesz do siebie napręża linkę i wyłącza ssanie , Ta dodatkowa przepustnica czy jak to nazwać idzie do góry, jak ją odepchniesz od siebie to linka się luzuje i przesłonka opada ograniczając powietrze tym samym wzbogaca mieszankę czyli ssanie włączone. A to że ci chodzi jak chodzi to pewnie przez to że coś źle poskładałeś lub nie wyłaczasz ssania.

hmm, ze świecą nic być nie może bo iskra po byku i zapłon ustawiony git. Rozmawiałem już trochę z kumplem i powiedział że reguluje się tymi dwiema śrubami na przemian - czyli jedną odpowiednio dokręcam a drugą odkręcam czy inaczej ? Mógłbym prosić o wytłumaczenie tej operacji ?

wszystkie śrubki zakręciłem do końca i przepustnica zamknięta a silnik dalej pruje czyli ewidentnie ciągnie powietrze. Tutaj się rodzi moje kolejne pytanie - z czego zrobić uszczelkę komory pływakowej ? Bo oryginalna nie uszczelniała i się sypała, więc wyciąłem krążek z dętki i wstawiłem ale po jakimś czasie się rozłożyła ta guma.

EDIT:
Macie może jakieś patenty na uszczelnienie miejsca łączenia kolanka wydechowego w cylindrem ?