CO może być nie tak

Odpowiedz
Tezik
Posty: 1
Rejestracja: 2023-10-17, 07:01
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125
Kontaktowanie:

CO może być nie tak

Post autor: Tezik » 2023-10-19, 13:46

Witam. Wziąłem się za uruchomienie starej WSKi która stała w szopie u dziadka parenaście lat.
Po wyczyszczeniu baku i gaźnika zalałem go, silnik uzupełniłem olejem i po wymianie świecy przystąpiłem do odpalania.
Po paru kopnięciach odpalił bez problemu i gazując nic się nie dzieje. Wrzucam jedynkę popuszczam sprzęgło i wtedy zaczyna gasnąć i się dławić. Wciskam sprzęgło żeby mi nie zgasł, chwilę muszę odczekać aż przepali nadmiar benzyny i na luzie znowu mogę gazować bez oporu i dławienia, a wrzucę 1 i chcę ruszyć to momentalnie 0 siły i się dusi.
Bawiłem się regulacją gaźnika według internetowych znawców i zszedłem z obrotami ile się dało i wyrównałem pracę.
Dodam jeszcze, że znajomy założył mi nową instalację z wyjściem na akumulator ale ten co kupiłem okazał się wadliwy. Więc testy odpalania robiłem bez akumulatora.

halcik
Posty: 2252
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: CO może być nie tak

Post autor: halcik » 2023-10-19, 23:42

Jak to co, skrzynia stanęła dęba. Możesz pokombinować na różnych biegach, warto wrzucić trójkę lub ruszyć zębatką zdawczą przód tył w celu lepszej ocen czy stoją oba walki, czy jeden. I tak dziwne że sprzęgło nadal działa przy takim stanie skrzyni.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości