WSK - WueSKowe Forum

Witam

Ostatnio znajomy miał ze swoją WSKą nieprzyjemną przygodę - ktoś wrzucił śmieci po chipsach do jego baku . Dlatego zaciekawiło mnie to, jak w Wiesi można zabezpieczyć korek wlewu paliwa?

Niby można tankpadem, ale to tylko tylko "kawałek szmatki"...

Pozdrawiam

Myślę, że jedynym dobrym rozwiązaniem będzie zastosowanie jakiegoś uniwersalnego korka z zamkiem, zdarza się dorwać takie z epoki na allegro. Można by tez pomyśleć nad zaadaptowaniem od innego moto.

Chyba korek od Żuka z zamykaniem na kluczyk pasuje ale nie jestem pewien.

Chyba korek od Żuka z zamykaniem na kluczyk pasuje ale nie jestem pewien.

patrząc na allegro - faktycznie może pasować, ale to trzeba sprawdzić w rzeczywistości ;]

Można by tez pomyśleć nad zaadaptowaniem od innego moto.

zaadoptować niby można, tyle, że trzeba się naszukać odpowiedniego korka by pasował bez ingerencji w Wiesię.

Nie łatwiej wpisac na allegro "korek wsk" ?
Prawie , że na początku wyskoczył http://allegro.pl/item847755910_wsk_shl ... chrom.html

Do takiego korka z kluczykiem to trzeba jeszcze naciąć otworek w szyjce baku czyż nie?? tak żeby zasuwka się blokowała jakoś, a jak wtedy ze szczelnością w tym miejscu?? nie będzie cieknąć przypadkiem?? w końcu uszczelka jest wyżej..

Na hamstwo nic nie poradzisz, najlepiej to tutaj ten korek na kluczyk, ale wsk jest takim motocyklem gdzie praktycznie wszystko mogą Ci zrobić, jak ktoś "chce" to może ukraść fajkę, wężyk paliwa (co najgorsza wylać/spuścić całe), spytam się gdzie parkuje Twój kolega- pewnie pod szkołą? czy poprostu wypad do sklepu?

Wydaje mi się że tam nie trzeba nic nacinać bo w korku jest taki mechanizm co blokuje obrót lub zapewnia to że góra obraca się sama.
Widziałem że kilka osób ma taki korek u siebie lub podobny więć fajnie jakby się wypowiedziały też mnie to interesuje.
Zawsze ktoś może zrobić nieprzyjemny psikus...

Na hamstwo nic nie poradzisz, najlepiej to tutaj ten korek na kluczyk, ale wsk jest takim motocyklem gdzie praktycznie wszystko mogą Ci zrobić, jak ktoś "chce" to może ukraść fajkę, wężyk paliwa (co najgorsza wylać/spuścić całe), spytam się gdzie parkuje Twój kolega- pewnie pod szkołą? czy poprostu wypad do sklepu?

Swoją maszynkę zaparkował pod blokiem, do którego przyjechał dosłownie na 10 minut. Chamstwo było, jest i będzie, ale nie każdy (szczególnie łysi fani odzieży sportowej, czyli dresy) orientuje się konkretnie, co to jest nawet fajka (ta od motocykla oczywiście). Szkoda, że po PRL-u zostały jedynie przedmioty (w tym nasza polska motoryzacja), wspomnienia, a nie w raz z tym dyscyplina. Pałką po tyłku by taki dzieciak dostał i "sajonara" z rykiem do mamusi...

Ten korek działa tak że po przekręceniu kluczyka nie możemy obrócić korka. Jednak dla chcącego nic trudnego nie wiem jak w 1 ramówce ale w 2 gdy mamy wysoki wlew możemy i tak bak otworzyć w pewien sprytny sposób Nie wiem czy pisać jaki jednak każdy do tego dojdzie po paru minutach jak nie szybciej

pawel15 pisze:Chyba korek od Żuka z zamykaniem na kluczyk pasuje ale nie jestem pewien.

Kupiłem jedną WSK z taki korkiem, jest ładny, pasuje bardzo dobrze, niestety nie mam do niego kluczyka ;/ Myślę, że powinien zamykać i spełniać swoją rolę.

Co ciekawe, korek od Żuka bez blokady nie pasuje.

co do tego korka z allegro to ja mam taki w kobuzie i bardzo dobrze spełnia swoją rolę. nie trzeba było przy nim nic grzebać. Po zamknięciu go na kluczyk przekręca on się kwałek i blokuje. także moge go polecić wszystkim

wskocyklista04 pisze:co do tego korka z allegro to ja mam taki w kobuzie i bardzo dobrze spełnia swoją rolę. nie trzeba było przy nim nic grzebać. Po zamknięciu go na kluczyk przekręca on się kwałek i blokuje. także moge go polecić wszystkim

to ja w takim razie trafiłem albo na zly egzemplarz, bo już miałem ten korek - był do dupy, nie trzymał nic a nic.

Konter w dwu ramówkach jest ten wysoki wlew i dla tego ten korek po zamknięciu i tak można zdjąc. co Prawda po przekręceniu kluczyka on się trochę cofnie i dalej nie pójdzie ale można go zdjąć w prosty sposób

Wracając do psikusów . Mój kolega parę lat ode mnie starszy pojechał Wfm-ką do baru postawił ją tak żeby ją cały czas widział przez drzwi na chwilę poszedł coś zamówić .Wraca a w motoże fajki nie ma wętli paliwo wylane .

to ile czau on tam zamawiał, przecież na takie wybryki potrzeba z 5 min, na wężyk można założyć metalowe opasywaki, utrudni a nawet uniemożliwi jego ściągniecie, odstojnik dokręcić mocno tak żeby reką nie dało sie go odkrecić, to samo można zrobić z kapselkami na wentyle tylko trzeba mieć metalowe bo plastikowych mocno nie dokrecisz