WSK - WueSKowe Forum

Ma ktoś jakis patent jak wyzerowac licznik??

tak ja mam napisz na pw gg to ci wszystko opisze

Gabste, a mógłbyś opisać to tutaj? Bo też mnie to interesuje,

gabste pisze:tak ja mam napisz na pw gg to ci wszystko opisze

A co to tajemnica Też jestem ciekawy

Podłaczam sie do prośby napisz tutaj

ok Panowie napisze to tutaj ale dopiero wieczorkiem bo chce zebyscie mnie dobrze zrozumieli to opis popre fotkami specialnie dla was dzisiaj wyzeruje jeden licznik
i iwieczorkiem dam foty z opisem krok po kroku.

P.S. nie wiem czy na forum juz gdzies nie ma takiego tematu ale dla tych ktozy beda czekac to zrobie

To ja poczekam :-> a na forum nie ma takiego tematu bo szukałem i nie znalazłem

a sorki nie ma pomylilo mi sie z tym tematem
http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=24&t=2267

To czekaj wieczorkiem wszystko wyjasnie

Zaraz pojawi się ze sto wsk co ma przebieg 50km

w tym jedna moja

Czekam tylko na ten sposob od Gabste'a

Obiecałem to zrobiłem opisze krok po kroku:
1.Odginamy blaszke trzymającą szkło licznika:

2.Fotka przedstawia juz ściągnięte szkiełko:

3.Oddkręcamy śrubki trzymające cały mechanizm licznika:

4.Powinno wam ukazać się coś takiego:

5.Odkręcamy śrubki trzymające mechanizm licznika:

6.Powinno ..... i musi ukazać się coś takiego:

Teraz w tym momencie można juz zrobić na dwa sposoby łatwiejszy i trudniejszy. Na początek trudniejszy:
7.Odkręcamy śrubki mocujące tarcze licznika:

8.Zdejmujemy tak jakby zabezpieczenie (to w kółeczku podważamy):

9.I zdejmujemy cały ten pręt zabezpieczający:

10.Mozemy zdjąć cyferblat:

11.Na fotce zaznaczone są : liniami równoległymi ząbki które maja wejść do szczeliny widocznej na fotce, oraz zaznaczona czerwonym kółeczkiem podkładka dystansowa proszę o niej nie zapomnieć !!! (dlaczego nie wolno zapomnieć??? Ponieważ była tam to musi być )

12.Na fotce widać jak nie wszystkie ząbki weszły w ten rowek:

Teraz czas na łatwiejszy sposób:
13.Licznik zerujemy pocierając palcem czerwone kółeczko w dół!!! nie w górę chyba że ktoś chce zwiększyć przebieg

14.Stan licznika przed zerowaniem:

15.Stan po 5min pracy :

16.I końcowy wynik po ok 10min (więcej nie miałem czasu żeby do 0 wyczyścić ale nie potrzeba mi do zera ):

17.I składamy w odwrotnie do rozkładania tak aby uzyskać cos takiego:

Powodzenia!!! chociaż nie wiem po co zerować w końcu to są zabytki!!!!!!!!!!!!!!!!!

wielkie dzieki stary:P a po co zerowac?opdowiedzi jest kilka

1.jestes nowym wlascicielem i chcesz wiedziec ile ty nia wyjezdzisz
2.sprawdzasz jakie maszyna ma spalanie itd;]

Ale jesli masz przebieg orginal, to warto go zostawic i wiesz juz ile twoja wueska nakrecila km . Pochwalisz sie moze kiedys motocyklem ktory po 50 tys ciagle jezdzi..

Ja tam swój wyzeruję dopiero, gdy dobije do końca he he;)

oo widzę ze ktoś się podjął wyzerowania licznika wyskalowanego do 140km/h nie zla relacja..

ktoś???

Wiec czekam juz wieczor:)
Ja zrobiłem sobie licznik do syreny,

do tego bym radził nasmarowac trybikis sprawdzic je i dodał bym tez fakt ze czesto łamia sie, nienalezy sciagac włosa ze skazówki,


przed:

po:



mam dokumentacje z remontu:)

http://www.retroforum.fora.pl/ogolne,3/ ... l,154.html" target="_blank" target="_blank

zapraszam tez na

http://www.retrostalowawola.prv.pl" target="_blank" target="_blank

Przy włosie to najlepiej nic nie kombinować, bo potem nie ustawisz go tak jak w fabryce (no chyba ze jestes zegarmistrzem..), ja osobiscie robiąc jaki kolwiek licznik, robię to co wymienił Motonita z tym ze plombuje śruby na nowo.. Ot taki mały zapomniany elemencik, moze kiedyś wróci do mnie licznik ktory robilem..

a co by było gdy bym zdioł tylko szybkę z licznika i bym chciał wyzerować bez dalszego rozkrecania?????

Zamiast drugiego łatwiejszego sposobu to linkę w wiertarkę i nie trzeba nic rozbierać w liczniku