WSK - WueSKowe Forum

witam. otoz mam taki problem: po dociągnieciu nakrętki osi koła w kosie lagi chodzą ciężej. koło tez.
na tym schemacie są 2 tuleje dystansowe: jedna, z tego co widac to chyba w kole, a druga to chyba ta w slimaku szybkosciomierza. no ale zostaje ta przerwa,luz, zaznaczony na zdj.1. u mnie w kosie tez jest ten luz. moze ma byc tam jakas podkładka dystansowa? jak jest u was w kosach? bo ja juz sam nie wiem. prosze o podpowiedzi i z góry dziękuje.

Włóż tam podkładke i sie przekonasz a jak nie pomoze to z drugiej strony tez cos wsadz i bedzie dobrze

Taki wywód napisałem i przepadło podczas awarii. Z tego co pamiętam czytałeś ten temat więc nie wiem skąd wątpliwości teraz. Wspominałem że właśnie ta przerwa którą zaznaczyłeś na czerwono musi zostać wypełniona. W przeciwnym wypadku napęd prędkościomierza przekrzywia się i koło obraca się z oporami. Włóż tam podkładkę. Prawie na pewno nie jest to jedyne miejsce gdzie został u ciebie luz, skoro mówisz że zawieszenie chodzi z oporami.

ale skąd kurde i jakim prawem sie tam zrobil ten luz? lagi sie rozjechały? na schemacie zostaje tam przerwa wolna, ja nie wiem.

A dystanse masz oryginalne? Może się przytarły? Nie wiem jak to w kosie jest ale w mojej M06 64 mam skręcone według org. schematu po za tymi podkładkami metalowymi z filcem (gdy były to koło cięzej chodziło) i szystko chodzi LUX.

no włąsnie ze nie mam tam zadnych dystansów na zewnątrz. jeden dystans jest chyba miedzy łozyskami(nr 9 na schemacie),a drugi to chyba ta częsc ślimaka licznika, co bezposrednio styka sie z osią koła. ten chemat ni ejst super czytelny, dlatego nie wiem.

Oryginalnie u mnie były dystanse przy łożyskach 1 jest cieńszy i jest między łożyskiem a ślimakiem a 2 grubszy między łożyskiem a deklem ze szczękami

mam problem podobny ale w Lelku - po skręceniu koła przedniego wszystko jest ładnie etc. ale koło jest nie centryczne względem teleskopów ( już zaczynam się zastanawiać czy sportowe zawieszki miały dł. ośki bo ma z 5 i wszystkie sa takie same )
tu fota - co wy o tym myslicie, dodam że wszystkie tulejki dystansowe etc. sa oryginalne i zalozone jak instrukcja nakazuje

ale tą nakrętkę po prawej stronie wkładasz do równości z prawą lagą i dopiero zaciskasz tą śrubka malutką (klucz 13)
Czyli licznik dochodzi idealnie do lagi amortyzatora a nie tak jak u Ciebie jest z daleka

mam pytanko czy w Lelku są takie same lagi jak w Kobuzie bo widzę że końcówki są takie same ale te górne rury są tej samej średnicy??

Pewnie rozstaw jest trochę inny ale możliwe że akurat półki mają ten sam rozstaw dziur jak w w pułkach stalowych w kobuzie?
Sorki za Oftopa

rury są tej samej średnicy ale sa dłuższe oczywiscie o 4cm i bez zwężenia na końcach, jutro zobacze jak piszesz to odp czy OK czy nie

spoko a jak z rozstawem bo zastanawiam się nad kupnem takich półek od Lelka do mojego kobuza które zastąpiły by te brzydkie czarne metalowe ;/ tylko tu się rodzi kolejne pytanie czy uchwyt w ramie będzie miał odpowiednią wysokość tzn czy szalki łożysk są w tym samym rozstawie w każdej wersji ptaków.

Jeśli rozstaw lag trochę się nie zgodzi zawsze można dopasować to poprzez odpowiednie zdystansowanie koła

bedzie pasiło do główki Kobuzowej - ale musisz mieć ośke z półkami bo inaczej jej nie zamontujesz

tak wiem
zastanawiałem się nad takim kompletem ale trochę drogo :p
http://allegro.pl/item608334364_wsk_lel ... _kute.html

ale poruta jednak sportowe ośki sa dł. ok 20mm ( ale sportowcy też sie nie popisali ) ok wrzucam fota osiek, które odkopałem... a kiedyś wydawało mi sie że to jeden pies z oskami przednimi

napewno oś kosa/perkoza jest znacznie dłuższa niż klasyczna.Osi od Lelków i reszty ptasiej ferajny nigdy nie porównywałem,ale mieszczą się po środku.

kurde jeszcze coś nie pasi zrobiłem tak jak napisałes to tera zawieha nie chce chodzić - musze pomierzyć te sprawy ... mógłby ktos wrzucić foty przodu najlepiej Lelka z góry dzięki

Dziś w wolnej chwili cyknę fotki Dudkowego/Bąka jeśli będą Ci pomocne