
dawno mnie tu nie było ale jeśli chodzi o WSK-i i pojazdy PRL to miłość nie zardzewiała, a mój KOS-ik nadal dzielnie mi służy

Wczoraj, stałem się szczęśliwym posiadaczem WFM-ki z 1959 roku, motocykl wyrejestrowany w 1988 roku, jest adnotacja w dowodzie rejestracyjnym, umowę mam z synem właściciela który zmarł dawno temu więc w grę wchodzi rejestracja na żółte.
Co do oryginalności napewno zmieniony jest bak, reszta w trakcie ustaleń.
Plan na ten motocykl mam następujący, znaleźć bak w kolorze który nie był odrestaurowany i stanem przypominający cały motocykl, zająć się mechaniką ( silnik, łożyska i hamulce ) i jeździć w takim stanie aż mi nie odbije rzeby zrobić pełną renowację.
Ale za dużo gadania, teraz fotki










