 . Jeżeli to nie wina kół, zawiasu, łożysk w główce to qrwa mać co? Wszystko już sprawdziłem! Krzywa rama dawałaby taki objaw?
 . Jeżeli to nie wina kół, zawiasu, łożysk w główce to qrwa mać co? Wszystko już sprawdziłem! Krzywa rama dawałaby taki objaw?WSK - Z2 1961 - początek:)
- Kosa
- Posty: 1885
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
 WSK Z2
 WSK L
 Komar Sport
 Komar 2350
 Motorynia
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
No i stało się - mróz zelżał, wiaterek powiewa, słoneczko przebija się przez chmury - pełen zapału siadam na Zetkę z "nowym" zawiasem i....DUPA! To samo - ster pływa jak pływał   . Jeżeli to nie wina kół, zawiasu, łożysk w główce to qrwa mać co? Wszystko już sprawdziłem! Krzywa rama dawałaby taki objaw?
 . Jeżeli to nie wina kół, zawiasu, łożysk w główce to qrwa mać co? Wszystko już sprawdziłem! Krzywa rama dawałaby taki objaw?
			
									
									
						 . Jeżeli to nie wina kół, zawiasu, łożysk w główce to qrwa mać co? Wszystko już sprawdziłem! Krzywa rama dawałaby taki objaw?
 . Jeżeli to nie wina kół, zawiasu, łożysk w główce to qrwa mać co? Wszystko już sprawdziłem! Krzywa rama dawałaby taki objaw?- Kosa
- Posty: 1885
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
 WSK Z2
 WSK L
 Komar Sport
 Komar 2350
 Motorynia
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Postawiłem dzisiaj wyżej, zapiąłem jedynkę i sprawdzałem - wydaje się ok, tym bardziej, że mam założoną szerszą oponę i tarłaby o błotnik przy biciu...
			
									
									
						- 
				Texas Ranger
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2014-06-30, 12:40
- GG: 0
- Moje maszyny: szukam WSK Lelek
- Lokalizacja: Chrzęsne
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Albo łańcuch nierównomiernie rozciągnięty, tak się zdarza w przypadku łańcuchów noname robionych z gównolitu.
			
									
									
						- 
				halcik
- Posty: 2266
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
 MZ ES 250/2 i inne
 WFM OSA M52 i M50
- Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Kiedyś taki widziałem u kolegi, od pełnego naciągu po luzowanie i spadanie z koła
			
									
									
						- Kosa
- Posty: 1885
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
 WSK Z2
 WSK L
 Komar Sport
 Komar 2350
 Motorynia
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Dzięki za podpowiedzi - co prawda mam założony oryginal ale zakup łańcucha i tak planowałem tak więc kolejną rzecz będę mógł wykluczyć...
			
									
									
						- 
				Texas Ranger
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2014-06-30, 12:40
- GG: 0
- Moje maszyny: szukam WSK Lelek
- Lokalizacja: Chrzęsne
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Ja miałem taki w pile łańcuchowej, ustawiłem prowadnicę, a za chwilę albo luz albo ciasno. Ale taki przypadek miał kolega w jakiejś chińskiej 125, podsunąłem mu mój przypadek, wymienił łańcuch i problem zniknął. Ale tak szczerze mówiąc to nie przypominał sobie aby mówił, że mu telepie całym motocyklem, miał tylko problemy z ustawieniem naciągu, więc to raczej nie to.
			
									
									
						- Kosa
- Posty: 1885
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
 WSK Z2
 WSK L
 Komar Sport
 Komar 2350
 Motorynia
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Panowie SUCKES!!! Nie wiem czy to kwestia zmiany zawieszenia, czy ponownego centrowania (Bike Path Poznań - zawiozłem trzy: udało się wycentrować jedną idealnie, jedną dobrze,jedna okazała się nie do użytku) czy przekładania opon i łożysk główki... W każdym bądź razie już po kilku metrach wiedziałem, że jest OK - banan przez 10 km przejażdżki - gdyby nie uszy to bym się śmiał dookoła głowy:) Co prawda mam mały problem z biegami  (jedynka wchodzi ok ale kompletnie nie czuję dwójki i trójki zarówno w górę jak i w dół) i nie odbija klamka sprzęgła ale mam nadzieję, że regulacja w deklu to załatwi - chyba, że macie inne sugestie... Nie zmienia to faktu, że cieszę się jak cholera a Z2 uniknęła stawu:)
			
									
									
						- Kosa
- Posty: 1885
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
 WSK Z2
 WSK L
 Komar Sport
 Komar 2350
 Motorynia
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
W pięknych okolicznościach przyrody Stawów Milickich zacząłem docieranie Zetki. Po kilku kilometrach strzał z wydechu i koniec jazdy - brak iskry... Na szczęście stanąłem na środku wsi w której mieszka mój wujas - podepchnąłem bestię kilometr a wujek akurat w warsztacie:) Jako że na sprzętach się zna po 15 minutach magneto zrzucone i okazało się, że puścił lut przewodu z cewki zapłonowej do platynek... W życiu bym tego w polu nie naprawił a tak po kolejnych 15 minutach sprzęt odpalił od kopa i kolejne kilometry nawinięte. Dzisiaj z jazdy nici bo wczoraj wieczorem impreza rodzinna się nieco przeciągnęła i dzisiaj lekko niedysponowany byłem ale może jutro się uda. O ile pogoda pozwoli...
			
									
									
						- Kosa
- Posty: 1885
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
 WSK Z2
 WSK L
 Komar Sport
 Komar 2350
 Motorynia
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Wczoraj przyszła pora na zmianę półksiężyca - chiński gównolit poddał się bardzo szybko - zostały w sumie 4 zęby:) Założyłem używany oryginał w ładnym stanie i sprzęt odpala bez problemu. Dzisiaj nakreciłem jakieś 80 kilometrów w okolicach Rawicza i Żmigrodu - pozdrawiam uczestników zlotu z Rawicza:) Widok strażackiego Żuka na bombach wyłaniającego się zza zakrętu na czele grupy motocyklistów bezcenny:) Po drodze spotkałem WFMkę 1957 - spadł łańcuch i serwis na poboczu działał - maszyna w oryginalnym, bardzo ładnym stanie - kolor niebieski...
Generalnie po wymianie półksiężyca mam małe problemy ze sprzęgłem - zalałem świeży olej (jakieś 600ml) i mam wrażenie, że sprzęgło muszę regulować co 30-40km - trochę to wkurzające, bo nie wiem czy to kwestia wyciągającej się linki czy coś się dzieje z
tarczami...
Generalnie weekend uważam za bardzo udany - w sumie nakulane jakieś 130km po pięknych okolicach, zaliczona jazda w deszczu i zgubiona wajcha zmiany biegów:)
			
									
									
						Generalnie po wymianie półksiężyca mam małe problemy ze sprzęgłem - zalałem świeży olej (jakieś 600ml) i mam wrażenie, że sprzęgło muszę regulować co 30-40km - trochę to wkurzające, bo nie wiem czy to kwestia wyciągającej się linki czy coś się dzieje z
tarczami...
Generalnie weekend uważam za bardzo udany - w sumie nakulane jakieś 130km po pięknych okolicach, zaliczona jazda w deszczu i zgubiona wajcha zmiany biegów:)
- 
				Mixol
- Posty: 849
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 1979r.
 WSK 175 1980r.
 CZ 477 73r.
 Mińsk 400A 90r.
- Lokalizacja: Mazowsze
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Może kosz sprzęgłowy zaczyna się odkręcać, kiedyś pchałem przez to Wueskę do domu.
			
									
									
						- Kosa
- Posty: 1885
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
 WSK Z2
 WSK L
 Komar Sport
 Komar 2350
 Motorynia
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Sprawdzałem przy zmianie półksiężyca-  wszystko ok. Może linka się "układa"... następnym razem kolej na Kosa bo się bydlę zastoi, obrazi i będzie pchanko z trasy  . Generalnie mam wrażenie że im częściej sprzęt jest jeżdżony tym mniej problemów sprawia - i tego Wam życzę
. Generalnie mam wrażenie że im częściej sprzęt jest jeżdżony tym mniej problemów sprawia - i tego Wam życzę   .
.
			
									
									
						- jjaworskyy
- Posty: 2084
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
 KoBuz
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Jeśli masz linkę kupiona z jakiegoś sklepu typu gmoto to pewnie się wyciąga... Ja dałem na wzór linki i gość w mieście mi dorobił i mam spokójKosa pisze: ↑2019-06-24, 23:18Sprawdzałem przy zmianie półksiężyca- wszystko ok. Może linka się "układa"... następnym razem kolej na Kosa bo się bydlę zastoi, obrazi i będzie pchanko z trasy. Generalnie mam wrażenie że im częściej sprzęt jest jeżdżony tym mniej problemów sprawia - i tego Wam życzę
.
- Kosa
- Posty: 1885
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
 WSK Z2
 WSK L
 Komar Sport
 Komar 2350
 Motorynia
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: WSK - Z2 1961 - początek:)
Zmieniłem koło na nowo wycentrowane z nową opona 3x19 i jest o wiele lepiej.  Co prawda wibracje z silnika przenoszą się na kierę ale przynajmniej nie podskakuje przy większych prędkościach. Na zimnym oleju dziwnie wchodzi jedynka - czuć jak szarpnie całym moto i czasami wyskoczy dwójka.  Na rozgrzanym jest ok....
			
									
									
						Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

