Strona 4 z 18

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-20, 19:37
autor: Kosa
Numery nie są zgodne - wyjście na przewody jest jedno - jutro wrzucę fotkę.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-20, 21:20
autor: halcik
Duże i okrągłe, ale mniejsze niż na przewód WN. Czyli wszystko w normie, takie też były :)

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-20, 21:31
autor: tomsim88
daroohd pisze:A silnik ma ten sam nr co na ramie ?? albo jest od wfm. Jak by miał dwa wyjscia to by był rarytas..
Czemu 2 wyjscia to rarytas bo widzialem U szfagra taki w trojkolowcu?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-20, 22:10
autor: daroohd
Shl04, sokół 125 maja takie dwa wyjścia

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-21, 10:13
autor: Kosa
tomsim88 pisze:
daroohd pisze:A silnik ma ten sam nr co na ramie ?? albo jest od wfm. Jak by miał dwa wyjscia to by był rarytas..
Czemu 2 wyjscia to rarytas bo widzialem U szfagra taki w trojkolowcu?
Zasuwaj do szwagra, zróbcie razem flaszkę i ugadaj go żeby Ci opylił ten silnik - będziesz miał rodzynka:)
Poniżej obiecane fotki...

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-21, 14:29
autor: tomsim88
Kosa pisze:
tomsim88 pisze:
daroohd pisze:A silnik ma ten sam nr co na ramie ?? albo jest od wfm. Jak by miał dwa wyjscia to by był rarytas..
Czemu 2 wyjscia to rarytas bo widzialem U szfagra taki w trojkolowcu?
Zasuwaj do szwagra, zróbcie razem flaszkę i ugadaj go żeby Ci opylił ten silnik - będziesz miał rodzynka:)
Poniżej obiecane fotki...
O w morde 8-) mysle ze z sama flaszka sie nie obejdzie ale z silnikiem od wsk na chodzie i zamiana.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-21, 16:13
autor: gołąb83
daroohd pisze:Shl04, sokół 125 maja takie dwa wyjścia
i w pierwszych wfm 55-56r też mam na dwa wyjścia

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-21, 18:22
autor: Kosa
Przyznam się szerze, że jeszcze nie zaglądałem pod magneto bo jak tylko coś ruszę z zapłonem to potem żadne moto nie che zapalić:) ale jeżeli jest tam głęboki zapłon to może w końcu zobaczę jak jest wyprowadzony przewód ładowania z cewek świetlnych...
Apropo szwagrów - zauważyliście taką prawidłowość, że każdy szwagier to gość który ma wszystko, wie wszystko i widział wszystko? Jak ja nie mam albo nie wiem, to szwagier na 100% wie albo ma:)

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-21, 20:29
autor: daroohd
Kosa pisze:Przyznam się szerze, że jeszcze nie zaglądałem pod magneto bo jak tylko coś ruszę z zapłonem to potem żadne moto nie che zapalić:) ale jeżeli jest tam głęboki zapłon to może w końcu zobaczę jak jest wyprowadzony przewód ładowania z cewek świetlnych...
Apropo szwagrów - zauważyliście taką prawidłowość, że każdy szwagier to gość który ma wszystko, wie wszystko i widział wszystko? Jak ja nie mam albo nie wiem, to szwagier na 100% wie albo ma:)
Ja mam tak z teściem... a moi szwagier ma tak ze mną ;) hi hi ..

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-21, 22:50
autor: skavinsky
ile kosztowało chromowanie lag przednich ?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-22, 08:01
autor: Kosa
200 - galwan-tech - robota konkret ale wymagany 24 level cierpliwości:) Chciałem podesłać coś do Grincha - do wiosny ma zawalony kalendarz i nawet śrubki nie weźmie:)

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-22, 17:33
autor: skavinsky
ale polerują też ? :) ile czekałeś ?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2016-12-22, 20:54
autor: Kosa
Chromowałem wszystkie klamoty od Z2 (sprawdź wczesniejsze posty i fotki), trwało to jakieś 2 miesiące - odebrałem w takim stanie jak na zdjęciach.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-01-10, 11:46
autor: Kosa
Wstyd się przyznać, ale mam problem ze złożeniem tylnego hamulca :roll: Albo sprężyna nie ta albo coś źle kombinuję - cięgno rozpieraka powinno być skierowane prawie pionowo ku górze? W momencie jak tak założę razem ze sprężyną to rozpierak już się przestawia i cały czas hamuje - w momencie pociągnięcia (naciśnięcia hamulca) przestaje hamować 8/ Koło mam luzem, jeszcze nie wpakowane w ramę i może dlatego coś źle ustawiam?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-01-10, 13:18
autor: halcik
Ramię rozpieraka masz tak nastawić, aby w położeniu górnym (ku górze, czy jak to określiłeś) rozpierak nie rozchylał szczęk hamulcowych. Reszta będzie już działać poprawnie

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-01-10, 14:14
autor: smichas
Ramiona przednie i tylne mają inaczej otwór na rozpierak może cos w tym kierunku(opieram się na b1)

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-01-11, 14:20
autor: Kosa
Poskładane ale coś jest nie tak - poszło bardzo opornie a bęben stoi - tzn. rozpierak poszedł w drugą stronę. Czy po złożeniu całości stopka hamulca jest zaparta o podnóżek? Jedyne wyjście to konkretna regulacja na pręcie hamulca tak, żeby rozpierak stanął w pozycji neutralnej... Chyba, że coś źle poskładałem? Za grube okładziny nabite?

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-01-11, 14:58
autor: halcik
Może nie okładziny a sam kształt szczęk jeśli masz współczesne. Dalej nie do końca widzę problem, ale tak jak piszesz oprócz regulacji na rozpieraku masz jeszcze regulację na pręcie. Jeśli nie uda się tego wyregulować na pręcie to przesuniesz na rozpieraku ramię o jeden ząbek.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-01-11, 17:25
autor: mariusz30003
halcik pisze:przesuniesz na rozpieraku ramię o jeden ząbek
Chyba nie wiesz o czym mówisz. To nie MZ czy Simson.

W WSK Z z hamulcami 132mm rozpierak jest grubszy, ma pod innym kontem naciętą końcówkę osi gdzie montuje się ramię hamulca. Szczęki też się różnią wymiarami. Od biedy można zamontować mocno zużyte szczeki z hamulców 135mm.

Re: WSK - Z2 1961 - początek:)

: 2017-01-11, 18:54
autor: Kosa
Wszystko co napisałeś się zgadza. Rozpieraki mam grubsze bo okazało się, że były założone zwykłe mniejsze - owinięte blaszkami aluminiowymi żeby działały hamulce:) W przednim kole tego problemu nie ma - kilka kół już poskładałem i nigdy nie miałem takich przebojów. Z tego co pamiętam po kupnie okazało się, że tył nie hamuje - już wtedy było coś nie tak. Przeglądałem fotki na forum, ale widziałem kilka rozwiązań w Z2 - łącznie z zastosowaniem cięgna wygiętego w łuk lub z cięgnem ustawionym prawie w osi z prętem hamulca. Mam wrażenie jakby sprężyna była nie taka tzn., nawinięta w drugą stronę i przez to jest zbyt mocna... Czy obie sprężyny (przód i tył) mają ten sam kształt i są wymienne? Może tu jest rozwiązanie...?