WSK M06-Z2 z 1964 r.
: 2012-02-14, 23:26
Witam Wszystkich Forumowiczów,
Nazywam się Adam i mam przyjemność podjąć się remontu Wueski, która należy dziadka mojej dziewczyny - Renaty, a niedługo będzie jej własnością
Oto ona: (mowa oczywiście o Wuesce): Na drugim zdjęciu Widać fragment mojego moto, a mianowicie Yamahy XTZ 660 Tenere z 1994 r.
W chwili obecnej Wsk jest już rozkręcona, rama czeka na wyczyszczenie i transport do lakiernika, który pomaluje ją na kolor wiśniowy. Moto było cały czas garażowane, więc rdza na nim pojawiła się na nim w niewielu miejscach.
Silnik będę remontował we własnym zakresie (oczywiście z pomocą Szanownych Forumowiczów:)). W silniku zdjęta jest już głowica, cylinder, tłok i wyciągnięte tarcze sprzęgłowe. Silnik ma przejechane ok 20000 i są na nim jeszcze plomby, więc śmiem przypuszczać że jeszcze nie był remontowany, chociaż przy takim przebiegu to mało prawdopodobne.
Dotychczasowe spostrzeżenia:
- tłok i cylinder do wymiany
- luz na korbie wału jest, ale tylko w płaszczyźnie poziomej(lewo-prawo)
- rozciągnięty łańcuch sprzęgła zaczął już nadcinać śruby pokrywy więc jest do wymiany.
- jest luz na koszu sprzęgłowym.
Mam nadzieję że w nadchodzący weekend rozkręcę silnik do końca i będę wiedział dokładnie co i jak.
W miarę możliwości czasowych będę pisał na forum o postępach w remoncie.
znalazłem na alledrogo coś takiego:http://allegro.pl/wsk-125-cylinder-wal- ... 27259.html
Warto takie coś zakupić i wsadzić w serducho WSKi?
Pozdrawiam,
Adam
Nazywam się Adam i mam przyjemność podjąć się remontu Wueski, która należy dziadka mojej dziewczyny - Renaty, a niedługo będzie jej własnością
Oto ona: (mowa oczywiście o Wuesce): Na drugim zdjęciu Widać fragment mojego moto, a mianowicie Yamahy XTZ 660 Tenere z 1994 r.
W chwili obecnej Wsk jest już rozkręcona, rama czeka na wyczyszczenie i transport do lakiernika, który pomaluje ją na kolor wiśniowy. Moto było cały czas garażowane, więc rdza na nim pojawiła się na nim w niewielu miejscach.
Silnik będę remontował we własnym zakresie (oczywiście z pomocą Szanownych Forumowiczów:)). W silniku zdjęta jest już głowica, cylinder, tłok i wyciągnięte tarcze sprzęgłowe. Silnik ma przejechane ok 20000 i są na nim jeszcze plomby, więc śmiem przypuszczać że jeszcze nie był remontowany, chociaż przy takim przebiegu to mało prawdopodobne.
Dotychczasowe spostrzeżenia:
- tłok i cylinder do wymiany
- luz na korbie wału jest, ale tylko w płaszczyźnie poziomej(lewo-prawo)
- rozciągnięty łańcuch sprzęgła zaczął już nadcinać śruby pokrywy więc jest do wymiany.
- jest luz na koszu sprzęgłowym.
Mam nadzieję że w nadchodzący weekend rozkręcę silnik do końca i będę wiedział dokładnie co i jak.
W miarę możliwości czasowych będę pisał na forum o postępach w remoncie.
znalazłem na alledrogo coś takiego:http://allegro.pl/wsk-125-cylinder-wal- ... 27259.html
Warto takie coś zakupić i wsadzić w serducho WSKi?
Pozdrawiam,
Adam