WSK - WueSKowe Forum

Witam wszystkich Jestem od niedawna szczęśliwym posiadaczem tej oto piękności. Po kilku latach proszenia i błagania udało mi się ją nabyć od znajomego kolekcjonera. Moto pochodzi z 1960 roku i jak widać na zdjęciach jest kompletna, wszystkie numery tzn ramy i silnika zgadzają się. Wieśka jest na chodzie, silniczek ładnie pracuje na wolnych obrotach jak i świetnie ciągnie . Przy motorku nie było nic grzebane poza silnikiem przy którym coś remontowano. Z tego co udało mi się dowiedzieć motor został zakupiony w mojej miejscowości w sklepie metalowym przez pewnego pana który używał jej do dojazdów do pracy (13km). Była używana około 10 lat dopóki właściciel nie zamienił jej na samochód. Od tego czasu motorek stał w garażu nie odpalany i nie używany. 5 lat temu mój znajomy odkupił ją od 1 właściciela w celu odnowy sprzętu lecz z barku czasu podreperował tylko silnik. Teraz motorek stoi u mnie i czeka na drugą młodość, co ciekawe po przeczyszczeniu gaźnika i zalaniu paliwa odpalił od pierwszego kopa:)

Chcę ją odrestaurować do stanu fabrycznego i cieszyć się niedzielnymi wypadami za miasto;)

Moje pytanie do was drodzy koledzy co to za model? Na moje oko jest to wersja L ale nie jestem pewien na 100% więc liczę na wasze uwagi i spostrzeżenia Poniżej zamieszczam fotki Wieśki.

Pozdrawiam Suchyy

M06 bez L. Gdyby to była L to miała by to wybite na tabliczce Ja bym jej na twoim miejsu nie malował tylko ładnie wyczyścił i pozmieniał elementy które tego wymagaja

Popieram. Dobra pasta polerska na lakier i zostawić

Również jestem zgodny z przedmówcami. Lakieru bym nie ruszał. Może jedynie odnowienie chromów, ocynku i obowiązkowo pokrowca siedzenia. Nie jestem dobrym znawcą tego modelu, ale nie powinieneś mieć okrągłego siatkowego filtra powietrza?
Powodzenia i czekam na reportaż z odbudowy ubarwiony licznymi fotografiami:)

Z tego co mi wiadomo choć nie jestem pewien to ten filtr powietrza miały modele produkowane w latach 54-58 Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie głowicy. Nie wydaje wam się ze jest podpasowana od jakiegoś nowszego modelu ?

Cały silnik jest od WFM-ki M06 z początku lat 60.

Wiec jesteście za tym ze by jej nie malować ? Myślałem o piaskowaniu i malowaniu proszkowym. Trochę martwią mnie te purchle na lakierze. Tego raczej nie usunę pastą polerską

Nie maluj jej, zachowała się ładnie w oryginale i niech tak zostanie

Tylko z drugiej strony jeśli ją wypoleruje a resztę elementów dam do renowacji to trochę dziwacznie będzie wyglądała Szczególnie z nowymi chromami i ocynkiem

Niekoniecznie . IMHO motocykle z oryginalnym lakierem mają to coś, czego nie można zastąpić w dzisiejszych czasach.

Lakier oryginał ,jak koła i tapicerke zrobisz porządnie bedzie to sensownie wyglądało,ale porządnie tzn.nie pomalowac srebrzanką kół po wcześniejszym oczyszczeniu druciakiem ,a jako nową tapicerke nazywać pokrowiec z allegro za 50zł