Strona 1 z 2

WSK M06-64 1967r

: 2014-03-26, 16:40
autor: Adam_Ga
Mój szwagier mieszka w bardzo nazwijmy to "dzikiej" okolicy, gdzie każdy miał kiedyś WSK. Co ciekawe sporo z nich jeszcze stoi po szopach czy innych garażach. Minus jest taki że ludzie mają dostęp do internetu i ceny są z czapki. Rekord to 10k za kobuza (chyba się perkozów naoglądał na allegro). Ale można znaleźć coś dobrego za dobre pieniądze. Tak trafiłem do starszego pana który miał piękną M21W2 z niską kierą, stan podpierzynowy, biała blacha :P Niestety okazało się że już sprzedana za całe 450zł i czeka na odbiór... Nie dało się podbić ceny, starszy pan miał swoje zasady i w sumie dobrze. Ale skierował mnie do swojego brata który jeszcze ma jakąś wueskę i coś tam jeszcze. 15 min później już byłem u niego. Podpytałem i faktycznie coś stoi zawalona w szopie, syn miał ją robić ale niestety zmarł i tak stoi i X lat. Pytam czy można zobaczyć to początkowo że nie bo tam jest bałagan itd. Nalegałem i zgodził się pokazać. Faktycznie był bałagan, po otwarciu drzwi omal mnie nie przysypało. Była niedziela, wiadomo stara data nie pracuje w niedziele, pan kazał przyjechać w poniedziałek ;-) Z tego co zobaczyłem w świetle latarki to jakąś dwuramówkę, kilka kół na półbębnach, jakiś silnik, i komara sztywniaka. Błysk w oku był, umówiłem się na drugi dzień na oględziny.

Trochę się obawiałem że dziadek jak się prześpi ze sprzedażą to się rozmyśli. Uspokoiłem się jak podjechałem z samego rana o 9 i zobaczyłem wszystko ładnie wystawione na podwórzu:
  • - M06-64 w stanie dobry+
    - złom drugiej M06-64
    - Komar sztywniak kompletny
    - Komar z amorami
    - pełno kół i 3 skrzynie drobnicy :)
Dodam, że wszystko wyczyszczone :-)
Zaczeliśmy gadkę o cenie, dziadek stwierdził że brat sprzedał swoją za 600zł (ciut zawyżył) to on by chciał tyle samo za WSK i 500zł za resztę. Po niezbyt długich negocjacjach stanęło na 700zł za wszystko. BIORĘ BEZ ZBĘDNYCH CEREGIELI :!:
Papiery są tylko na kompletną WSK, ale bez ciągłości umów, no nic jakoś to ogarnę.

Po przywiezieniu na ranczo szwagra była próba odpalenia, za którymś razem zagadała! Na paliwie z 1985 roku 8-)
Po jakimś czasie gasła, okazało się że to przestawiony zapłon i zapchany kranik syfem ze zbiornika. Wyczyszczona i wyregulowanachodzi jak pszczółka :super:

Brakującą umowę znalazłem, na drugim końcu województwa. Sympatyczny pan trochę powspominał, podpisał papiery i gitarra :-D
Wyszło na to że motor od niego przeszedł jeszcze przez 3 osoby zanim trafił do mnie: 1.sąsiad pierwszego właściciela, milicjant, dziadek od którego kupiłem.

Na chwilę obecną motor jest w proszku. Chromy się robią - będą pod koniec kwietnia. Rama,wahacz i kilka innych gratów już wróciły z lakierni proszkowej, błotniki, zbiornik i osłony jeszcze się robią, bębny na dniach wrócą ze szkiełkowania będzie można składać koła. SIlnik jest zrobiony, właściwie odświeżony i działa bez zarzutu.

Kilka fotek z zeszłego roku, sorry że z kalkulatora.

unnamed.jpg
DSC_0433.jpg
DSC_0436.jpg

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2014-03-26, 22:07
autor: peter125-175
Mam taką samą wsk jak twoja i też kupiłem od dziadka.
Na jaki kolor będzie malowana :?: .

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2014-03-26, 22:48
autor: zmyngut
Ładna oj ładna. Brakuje mi tylko zdjęcia jak sobie tam stoi w tej komórce u Starszego Pana :-). Powodzenia.

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2014-03-27, 10:42
autor: Adam_Ga
peter125-175 pisze:Na jaki kolor będzie malowana :?: .
Na dwuramówce każdy kolor lakieru wygląda dobrze o ile jest to kolor czarny ;-)
Nie chcę cudować, była czarna od początku i nie będę tego zmieniał. Całość od lakiernika powinienem mieć do końca kwietnia.
zmyngut pisze:Brakuje mi tylko zdjęcia jak sobie tam stoi w tej komórce u Starszego Pana
Wtedy nie pomyślałem o tym, dodawałoby klimatu. Mam jedynie fotkę z transportu (też z kalkulatora).
20022012071.jpg

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2014-04-01, 20:50
autor: Charlotta
Cudowna sytuacja, cena też :-)

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2014-04-01, 22:45
autor: Dot
Ładna ładna ;)
Dużo gratów do niej brakuje?

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2014-04-03, 13:48
autor: Adam_Ga
Dot pisze:Dużo gratów do niej brakuje?
Brakowało tylko tablicy rejestracyjnej i zamka siedzenia więc można powiedzieć że 100% kompletna :mrgreen:

Zamówiłem trochę części które trzeba wymienić, na dniach dostanę od k.Ufosi bębny po szkiełkowaniu to zabiorę się za koła. Jutro daje siedzenie do tapicera, jest szansa na chromy przed świętami :-) W weekend planuje mycie i delikatną polerkę silnika.

Na chwilę obecną jedyne co mnie martwi to skąd wziąć pasującą tabliczkę znamionową (stara była mocno skorodowana)

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2014-04-03, 18:31
autor: Dot
gramsiu pisze:jest szansa na chromy przed świętami
btw. aż tyle się czeka na chromowanie? od czego to jest zależne?

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2014-04-03, 18:58
autor: Matej
Na chwilę obecną jedyne co mnie martwi to skąd wziąć pasującą tabliczkę znamionową (stara była mocno skorodowana)
a masz jakąś inna na wzór?

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2014-04-03, 20:39
autor: Adam_Ga
Dot pisze:aż tyle się czeka na chromowanie? od czego to jest zależne?
Zależy gdzie robisz. U mnie akurat taka jest kolejka..
Matej pisze:a masz jakąś inna na wzór?
.
Nie mam. Moja jest cała wytarta i nieczytelna. Jedynie mam wymiar blaszki. Szukalem w necie i mniej wiecej wiem jak ma wyglądać. Zostaje tylko dorobienie, ale 1szt. będzie nieopłacalne. Myślałem zeby skrzyknąć parę osob z forum i zamówić razem. Ale to na razie luzna myśl.

PS. Jutro daję siedzienie do tapicera, po zaklepywaniu nitów w Z2 już mi się nie chce tego robić ;-)

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2015-06-09, 22:46
autor: Adam_Ga
Dziś zacząłem składać grata do kupy. Dostanę blachy od lakiernika to będę dalej działał.
20150609_223420.jpg

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2016-02-25, 13:10
autor: Adam_Ga
Kurcze, kompletnie nie mam czasu skończyć remontu. Praktycznie mam już wszystko, tylko poskładać do kupy. Jedynie przemaluje chyba lagi, stopkę hamulca i felgi bo kolor mi nie pasuje.
Wziąłem dodatkową robotę i czasem uda mi się coś zmontować. Tydzień tymu przyszły graty od Kickstartera :)
IMG_0391.JPG

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2016-02-25, 20:31
autor: Mixol
Oj tak zdecydowanie kolor stopki nie taki trochę, ładniutki sprzęt.

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2016-02-25, 21:48
autor: krzysiek200
Te szparunki na boczkach nie sa przydlugie?

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2016-02-25, 23:02
autor: Adam_Ga
Resztki starych które się zachowały też były takie długie.

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2016-02-26, 09:55
autor: krzysiek200
Czyli wychodzi na to ze zaleznie od modelu byly rozne dlugosci szparunkow. Dla porownania boczek z mojej Z2
http://www.wueska.pl/download/file.php? ... &mode=view

Re: WSK M06-64 1967r - odświeżenie wg oryginału

: 2016-02-26, 13:41
autor: Adam_Ga
Kiedyś gdzieś w dyskusji na forum padło stwierdzenie że takie rzeczy zależały od dnia tygodnia, pory roku, lub czy malował pani Krzysia czy pan Gienek ;-)

A tak poważnie to różnie bywało, zależy kto jaką miał technikę. To samo dotyczy kształtu szparunku na baku. Ja zrobiłem tak jak się u mnie zachowały, mimo że wg mnie lepiej wyglądają krótsze. W Twojej Z2 z kolei wydają się za krótkie ;-)

Re: WSK M06-64 1967r

: 2016-05-07, 19:40
autor: Adam_Ga
Koledzy potrzebna pomoc. Składam przednie zawieszenie i coś mi nie wychodzi. Dolna goleń wchodząc w osłonę strasznie ociera. Nie blokuje się, ale chodzi na prawdę kiepsko. Przed demontażem wszystko było OK. Na różne sposoby próbuję ustawić lagę nieruchomą i ciągle to samo. Jakieś pomysły co jest nie tak?

Re: WSK M06-64 1967r

: 2016-05-07, 21:52
autor: Savier
A luzowałeś śrubę trzymającą oslonę lagi i jedncześnie mocowanie lampy? Masz nowy lakier, wszystko chodzi ciaśniej, jest mniej miejsca itp

Re: WSK M06-64 1967r

: 2016-05-08, 18:50
autor: Adam_Ga
Tak próbowałem na X sposobów. Temat nie do ogarnięcia, laga jednak krzywa :-x
W środę skoczę na tokarkę to może coś się uda z tym zrobić.