Strona 1 z 3
WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-16, 06:44
autor: Gibson78
Witajcie. Jakiś czas temu kupiłem swoją pierwszą wskę. Motocykl kupiony na prezent dla mojego pierworodnego na 18 urodziny ( teraz ma 8 lat ) także tatuś zdąży się jeszcze nacieszyć
Wstawiam zdjęcia jeszcze przed remontem, niestety nie dam rady zrobić go sam, ale mam zaprzyjaźniony warsztat który go odrestauruje. Możliwe, że w sierpniu odbiorę gotowy motocykl.
Dodam jeszcze, że mam jeszcze drugiego synka ( 2 lata ) i on też dostanie podobny prezent ( jeszcze nie wiem jaka marka ).
Motocykl kupiony od starszego jegomościa, jak widać w dobrym stanie, bez papierów ( już kończę go rejestrować ).
Na temat oryginalności chętnie posłucham Waszych opinii, ale na taką zetkę właśnie chorowałem.
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-16, 09:44
autor: skavinsky
Czy to !!! BYŁŁŁ!!! lakier oryginalny ? :O
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-16, 10:32
autor: Gibson78
jeszcze jest, ale nie wszędzie ( zbiornik i osłona łańcucha pomalowana przez poprzedniego właściciela ).
zastanawiałem się czy ją malować, wiem że oryginalny lakier w tym stanie to cukierek, ale co z tymi pomalowanymi?
No i kwestia, że jak wyjdzie po piaskowaniu i profesionalnym malowaniu + oczywiście ręcznie malowane szparunki to dopiero będzie malina.
Wszelkie uwagi i sugestie mile widziane.

Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-16, 13:47
autor: Texas Ranger
Widać, że zbiornik się odróżnia, także ja bym spróbował dobrać kolor maksymalnie zbliżony do tego który pozostał. Resztę bym wyczyścił i spróbował delikatnie przepolerować.
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-16, 13:51
autor: Gibson78
tak myślałem o tym, ale zbiornik gładki a reszta nawet po polerce nie będzie tak wyglądać.
Raczej zdecyduję się na nowy lakier, myślę że z korzyścią dla motocykla i potomnych

Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-16, 14:02
autor: Texas Ranger
Dla potomnych to będzie raczej szkoda, bo Twój motocykl w obecnym stanie może służyć jako wzór odniesienia w kwestii malowania, koloru... etc, dla innych restaurujących motocykle. Jak ją zrobisz na błysk to będzie kolejną świecąca się (nudną) WSK-ą. Osobiście jestem za tym aby zachowywać jak najwięcej oryginalnej substancji, jeśli jest to oczywiście możliwe, chyba że sprzęt wygląda jak padaka, ale Twoja prezentuje się super. Pomalowałbym tylko zbiornik i to bez wykończenia lakierem bezbarwnym, żeby lakier szlachetnie starzał się, a szparunki wycierały od kolan kierowcy.
Swój pierwszy motocykl odnowiłem na lalkę, a teraz, im dłużej interesuje się zabytkami, to ten świecący lakier coraz mniej mi się podoba. Fakt, że Osa stała ze 20 lat pod chmurką, więc nie było czego ratować, no to co Twoja WSK. To moja opinia, a wiadomo, że zrobisz jak zdecyzujesz.
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-16, 15:33
autor: kadet12
Twój motor,twoja decyzja,lubie oryginały ale tylko takie które nie są poomykane ,pordzewiałe no chyba że ma już swoje lata

Za te xxx lat napewno bardziej bedą poszukiwane oryginały ale te profesjonalnie odrestaurowane na pewno nie będą pomijane

Powodzenia w pracach,ode mnie to tyle

LwG!
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-16, 20:42
autor: qpa
rozebrać, wyczyścić i wypolerować a z czasem dokupić osłonę i zbiornik w ori lakierze.
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-17, 06:24
autor: Gibson78
Dziękuję za Wasze opinie. Myślę, że nawet gdybym ją pomalował to zetka raczej nudna być nie może.
Mam nadzieje że mnie nie zlinczujecie za nowy lakier, ale przedstawiając ją w tym dziale wiedziałem jakie będą konsekwencje

Pogadam jeszcze z moim fachowcem, zobaczę co mi powie na temat stanu blach i jak to może wyglądać po polerce. Myślicie że dokupię zbiornik i osłonę w oryginalnym lakierze, czy faktycznie dobrać podobny lakier i domalować logo i szparunki bez warstwy bezbarwnego. Napewno nie będzie to zrobione " po łebkach" tylko czeka Ją profesionalne SPA

, mam nadzieję, że żonka nigdy się nie dowie jak kosztowne.
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-17, 09:58
autor: jjaworskyy
W życiu bym nie piaskował tego lakieru, motocykl ma swój urok! Wrzuć zdj które będzie można powiększyć

Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-17, 13:55
autor: Gibson78
Przecież ja się wcale nie mądruję, jeszcze nic z nią nie zrobiłem i się zastanawiam. Pytałem Was o radę czy dobierać lakier na pomalowane elementy + szparunki i bez warstwy bezbarwnego?
Wstawię trochę lepsze zdjęcia, może będzie lepiej widać ( poza tym ja nie wiem czy lakier to oryginał, tak mi się zdaję, nie znam się na tym ). do namysłu co robić zostały mi 2 tyg.
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-17, 13:59
autor: Gibson78
Jeszcze jedno pytanie, co myślicie o chromach? robić nowe, czy też doczyścić, jakaś polerka, wtedy to by miało sens z nie malowaniem motoru.
To samo z silnikiem, szkiełkować czy zrobić remont trochę doczyścić i zostawić w takim stanie?
Dzięki za opinie ( wszystkie )

Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-17, 15:03
autor: kadet12
Gibson78 pisze:Przecież ja się wcale nie mądruję, jeszcze nic z nią nie zrobiłem i się zastanawiam. Pytałem Was o radę.
Pomyśl sobie jak będą po Tobie jechać jak ją pomalujesz
Rób co chcesz,twoje moto

Ewentualnie sprzedaj i kup jakiegoś złoma do remontu
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-17, 15:23
autor: Gibson78
kolego zubr, właśnie dlatego nie robię tego sam. Z moim zapasem czasu trwałoby to pare lat, pod ręka mam człowieka który zajmuje się tym zawodowo. To nie jest kwestia rozgrzebania i zapomnienia tylko mam konkretny termin odbioru motocykla. Zakres prac mamy ustalić przy podpisaniu umowy. Mam fundusze na to by zrobic go od podstaw, nie chciałem kupić motocykla zdekompletowanego i totalnie pordzewialego. Widziałem kilka motocykli na tym forum w podobnym stanie a jednak pomalowanych i tego tak nie krytykowaliście. Macie racje to na szczęście mój motocykl, wiec sam podejmę decyzje. Doceniam jednak szczere opinie. Pozdrawiam.
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-17, 16:09
autor: MajkelCIN
Ja bym nic nie robił z lakierem. Zostawić jak jest. Chromy również, jak nie zeżarte przez rdze, to nie ruszać, najwyżej zakonserwować i śmigać dalej.
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-17, 16:15
autor: dawid_f831
witam forumowicza z Bełchatowa
Masz bardzo ładnie zachowany motocykl, tak jak koledzy już wcześniej pisali trochę szkoda byłoby go całego malować. Spróbuj najpierw pomalować zbiornik i osłonę łańcucha, dobierając oryginalny lakier. Resztę części wypoleruj tak jak kolega z tego wątku:
http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=70 ... 8&start=20
Nie wiem jakby to wyglądało jakby na taki lakier położy od nowa szparunki, ale moim zdaniem odświeżyłoby to cały motor, a z biegiem czasu wytrą się naturalnie i będzie świetnie się prezentować. Chromy jak masz w miarę dobrym stanie, również zostaw w oryginale. Wypoleruj i ewentualne ogniska korozji zabezpiecz lakierem bezbarwnym (nawet takim do paznokci). Co do silnika wymyj go ładnie Akra albo czymś takim.
Oczywiście to jest moje zdanie, zrobisz jak będziesz uważał

Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-22, 17:23
autor: Gibson78
E tam nikomu nie będę nic udowadniał, po prostu pokaże Wam motocykl po zabiegu. Ja bym tak kolegi fila nie ganił, różnie to w życiu bywa, mam tylko nadzieję ze kiedyś ukończy ten projekt . A to ze odnawiał go jak chciał jego motor jego wybór. Nie zawsze właściciel ma taką wizję jak grono forumowiczow. Wy jako znawcy tematu ( bez ironii ) powinniscie wspierać taką młodzież, ze w ogóle ma takie zamiłowania do polskiej motoryzacji ( niestety ja się juz do nich nie zaliczam ). Filmu jeśli będziesz to czytał to powodzenia z motorem.
Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-26, 15:12
autor: Gibson78
I wreszcie zarejstrowana

Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-06-26, 17:22
autor: Mazi53
Brawo

jeszcze nie jednego z nas to czeka

Re: WSK m06Z 1959r. - Gibson78
: 2015-07-17, 22:15
autor: gert
Gratulacje
