WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Savier » 2011-04-20, 17:28

To nie było za czasów mojej "kadencji" . Powiem Ci tak: oryginalność wtedy zbytnio się nie liczyła, więcej mocy do dynamicznego poruszania się po polach dla nas to plus, a słabowity silnik S01 jest pod tym względem gorszy od S32 - więc czemu nie? Pasuje - pasuję! Mieliśmy wyremontowany S32, wsadziliśmy i siedzi. Czy coś się tutaj zmieni, nie wiem. Będę się starał .

EDIT: Fotki części z ag-motu. Lusterka może nie mają perfekcyjnego wykonania, ale wyglądają na WSK bardzo ładnie. W przyszłości postaram się zamieścić zdjęcie, jak to wygląda :).
1.JPG
Wróciły części z ocynku. Robione "po znajomości". Podrzuciłem trochę fantów od mojej wiesławy, reszta jest od B1. Co mogę o nich powiedzieć - przygotowanie materiału to podstawa! Jeżeli przedmiot ma wżery, to nie ma co liczyć na dobry efekt. Dużo do gadania ma także faktura powierzchni - jeśli wcześniej była rdza, wszystko jest pofałdowane - to miejscami ocynk może nawet odpaść. Postaram się zamieścić w przyszłości fotki porównawcze; np. ośka (która po przetarciu wygląda niemal jak chrom) i zardzewiałych stopek pasażera.
2.JPG
Pozdr. :papa:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
AudioBas
Administrator
Posty: 4117
Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
GG: 3615115
Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: AudioBas » 2011-04-21, 21:59

Nie za długie te lusterka?? :)
Profesjonalne zapłony CDI WSK i nie tylko... KLIKNIJ :super:
Uważaj na podróby! ---> ZOBACZ

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Savier » 2011-04-21, 22:30

Są OK ;-). Jutro postaram się cyknąć fotki jak to wygląda.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Savier » 2011-04-27, 16:27

Przepraszam, że piszę dopiero teraz, ale wcześniej nie potrafiłem znaleźć czasu. Siedzenie już jakiś czas temu zostało zrobione, lecz razem z moim ojcem polegliśmy przy nitach. Wujcio, żadna metoda nie zdała tutaj egzaminu. Musieliśmy je po prostu przycisnąć, żeby siedziały jak Bóg przykazał.
1a.JPG
Przy baku jest przerwa pomiędzy siedzeniem a przednią częścią zbiornika - niby dobrze, bo już nie będzie się wycierał, ale nie wygląda to tak super. Błogosławieni Ci, którzy mają oryginalne siedzenia w ładnym stanie - mojemu brakuje jeszcze trochę do perfekcji.
Teraz następne fotki prospektowe. Założyłem lusterka z agmotu i mogę je śmiało polecić. Wykonanie nie jest najlepsze, lecz przystępna cena i wygląd pasujący do WSK-i przemawiają na ich korzyść.
1.JPG
2.JPG
3.JPG
4.JPG
5.JPG
Dzisiaj miałem wolne z powodu wyjazdu do szpitala, więc podczas tego jak mama kupowała sobie pelargonie w Bricomarche, ja szperałem pomiędzy szamponami, woskami i takimi tam specyfikami. Kupiłem Automaxa i jakiś psikacz do felg samochodowych ( dzięki za poradę S. :).
6.JPG
Po przyjeździe ostro wziąłem się do roboty. Studiowałem instrukcję na opakowaniu, czytałem jaki to ten środek super itp. - szczerze, to za bardzo nie wierzyłem w dobry efekt, ale miło się zaskoczyłem. Nałożyłem na na szmatkę trochę tego czegoś białego, roztarłem, chwilę poczekałem i potem okrągłymi energicznymi ruchami wcierałem to coś... i po chwili zobaczyłem się w błotniku :P. Może przesadzam, ale zauważyłem bardzo dużą poprawę względem tego co było wcześniej. Ogólnie to zrobiłem to nie za starannie, więc pewnie źle - ktoś doświadczony mógłby zrobić z tym cuda. Więc polecam.
Psikacz do felg samochodowych nie był już tako fajny - niby coś umył, ale bez rewelacji. Jak nie musisz, to nie kupuj. Dobre, teraz fotki.
7.JPG
8.JPG
9.JPG
10.JPG
11.JPG
12.JPG
13.JPG
14.JPG
15.JPG
16.JPG
17.JPG
18.JPG
19.JPG
20.JPG
Fotka porównawcza ocynku, które wyszedł ładnie (ośka, to to na dole) i tak sobie (pedał hamulca, to to na górze).
21.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
adimen2007
Posty: 92
Rejestracja: 2008-05-17, 10:37
GG: 9967305
Moje maszyny: ________
WSK M06B3"KOS"1982 r.
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: adimen2007 » 2011-04-28, 10:32

Stopki z AG-MOT-u ujdą czy jakościowo i wykończeniowo do bani?

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Savier » 2011-04-28, 12:58

Gumy na stopki? Są OK. Trzeba tylko pamiętać, że przednie mają otwór okrągły a tylne, czyli pasażera, kwadratowy.

Awatar użytkownika
wsk_motór
Posty: 46
Rejestracja: 2010-06-06, 12:53
GG: 5671743
Moje maszyny: Simson S51 Comfort, WSK M21W-2, M06B-3, M06B-3, Komar 2351
Lokalizacja: łomazy

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: wsk_motór » 2011-05-20, 16:43

Ja bym gum na stopki dzisiejszej produkcji nie polecał...
Jak załoazyłem w mojej Wieśce to na następny dzień były porozrywane na łączeniach...
Sprzedam części WSK M06B-3. Kupię emblematy WSK.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Savier » 2011-05-20, 16:51

wsk_motór pisze:Ja bym gum na stopki dzisiejszej produkcji nie polecał...
Jak załoazyłem w mojej Wieśce to na następny dzień były porozrywane na łączeniach...
Więc jakie polecasz? Nie ma na rynku innych, a polowanie na "nowe z epoki" mija się z celem. Przy następnej okazji kupię sobie dwa komplety i będzie dobrze :)

Awatar użytkownika
konter
Posty: 154
Rejestracja: 2009-06-19, 03:07
GG: 1155228
Moje maszyny: B1 '69
B3 '77
Lokalizacja: Węgrów, Piastów
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: konter » 2011-06-01, 20:12

Savier pisze:
63.JPG


Sawier nie chcę być upierwdliwy, ale pamiętaj, że poza przyjemnością najważniejsze jest bezpieczeństwo. Pamiętaj, że te stare, zdezelowane, zparciałe, 35 letnie opony to jedyny element "łączący" cię z nawieżchnią. Uwierz mi, że nikt nie chciałby, żeby nagle walnęła, gdy będziesz sprawdzał, ile pójdzie z górki. Mam chciaż nadzieję, że w kasu jeździsz. Czy nie warto pomyśleć o 2 nowych oponach? Przecież to zaledwie 150 zł. Piszę "zaledwie" z całą premedytacją, bo czymże jest 150 zł wobec twojego zdrowia/życia. Pamiętaj o tym. Pisze to dla Twojego i innych dobra.
moja M06B1 obecnie i przed remontem

Irek.S.

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Irek.S. » 2011-06-01, 20:57

Osobiście we wszystkich motorach jeździłem na starych gumach często 30-letnich i nigdy nie strzeliła mi żadna . Gumy zmieniam dopiero gdy są bardzo łyse i raczej pierw z tyłu zmieniam. To moje zdanie ktoś sie może nie zgadzać żeby nie było .

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Savier » 2011-06-01, 21:00

konter pisze:
Savier pisze:
63.JPG


Sawier nie chcę być upierwdliwy, ale pamiętaj, że poza przyjemnością najważniejsze jest bezpieczeństwo. Pamiętaj, że te stare, zdezelowane, zparciałe, 35 letnie opony to jedyny element "łączący" cię z nawieżchnią. Uwierz mi, że nikt nie chciałby, żeby nagle walnęła, gdy będziesz sprawdzał, ile pójdzie z górki. Mam chciaż nadzieję, że w kasu jeździsz. Czy nie warto pomyśleć o 2 nowych oponach? Przecież to zaledwie 150 zł. Piszę "zaledwie" z całą premedytacją, bo czymże jest 150 zł wobec twojego zdrowia/życia. Pamiętaj o tym. Pisze to dla Twojego i innych dobra.
Jak najbardziej rozumiem Twoją troskę o moją osobę. Z chęcią opublikuję numer mojego konta bankowego prosząc o datki na nowe opony. ;-)

Tak serio, to jasne, że jeżdżę w kasku ze szczękę, jako jedyny w domu poza tym ubieram się jak człowiek na motor (obowiązkowo zasłaniam całe ciało, zawsze w rękawiczkach) i jak dotąd jest OK. Nie uchodzi wątpliwości, iż może zdarzyć się tylko ten jeden raz i bęc... Ale ogólnie rzecz biorąc to nie przejmuję się. Ostatnio próbowałem przednie heble i moc silnika, drąc ziemię i stomile żyją. Wiem, wiem - to wieśniackie :roll:, ale wueski aż tak mocno mi nie szkoda. Patrząc z perspektywy obserwatora, to moja bryna i tak jest najczystsza, widać że zadbana, schludna... Ale powiedz komuś, że kupujesz nowe opony do lasu to Cię wyśmieje. Takie życie.

Ogólnie - to będę ją "ogarniał" jeżeli uda mi się ją zarejestrować. Ponadto muszę zrobić tutaj update, bo trochę grzebię przy niej. Może jutro znajdę chęć. :)

Konter, jakby co to nie żywię do Ciebie urazy i jak najbardziej zgadzam się z Tobą! :-)

Awatar użytkownika
Szczepan
Posty: 1776
Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
Moje maszyny: B3 Promot
Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Szczepan » 2011-06-01, 21:04

Ten motor więcej stoi jak jeździ ;)
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Savier » 2011-06-01, 21:19

Borewicz pisze:Ten motor więcej stoi jak jeździ ;)
Bo lubię jak jest czysta :->.

Wierzcie lub nie, ale jestem miejscowym dziwolągiem pośród moich znajomych wiejskich wueskowiczów z powodu prostego - "a po co Ty ja myjesz?" :D

Przy okazji - ostatnia wyprawa.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
WSK
Posty: 423
Rejestracja: 2009-02-21, 12:47
GG: 9912702
Moje maszyny: Kilka..
Lokalizacja: Łąki
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: WSK » 2011-06-01, 22:20

Savier, powinieneś dać blachę kanapy starego typu (b1/b3) (płaska) ona własnie powinna byc w garbi ;)
MoTór nie umiera nigdy!- MoTór jest wieczny!
"make love, not war"

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Savier » 2011-06-01, 22:26

WSK pisze:Savier, powinieneś dać blachę kanapy starego typu (b1/b3) (płaska) ona własnie powinna byc w garbi ;)
A to nie było do '75? Poza tym - czym jest siedzenie przy silniku :D

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Stary » 2011-06-01, 22:26

wsk_motór pisze:Ja bym gum na stopki dzisiejszej produkcji nie polecał...
Jak załoazyłem w mojej Wieśce to na następny dzień były porozrywane na łączeniach...
Miałem to samo w SHL M05, dramat, nawet lekkie naciągnięcie gumy powoduje spękanie.

Awatar użytkownika
konter
Posty: 154
Rejestracja: 2009-06-19, 03:07
GG: 1155228
Moje maszyny: B1 '69
B3 '77
Lokalizacja: Węgrów, Piastów
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: konter » 2011-06-07, 23:56

Savier pisze:
Borewicz pisze:Ten motor więcej stoi jak jeździ ;)
Bo lubię jak jest czysta :->.


hahaha,

a co powiecie na 200 km przez 2 lata? Na nowych oponach dodam ;)
moja M06B1 obecnie i przed remontem

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Savier » 2011-07-07, 22:08

konter pisze:

hahaha,

a co powiecie na 200 km przez 2 lata? Na nowych oponach dodam ;)
Szkoda wueski, lepiej jak się jeździ :). Do tego jest stworzona.

Dawno tutaj nie pisałem. W sumie to dużo się nie zmieniło. A może i tak - miałem dosyć ambitne plany (rejestracja, zdanie A1, zabranie się za renowację kół), ale wszystkiemu przeszkodziła... druga wueska. Lelek pogmatwał przede wszystkim mój nastoletni portfel, że już nie wspomnę o marzeniu zdania prawa jazdy kategorii A1 i jeżdżenia B3 z zabójczym silnikiem S32 (krótsza nazwa dla tego motocykla jest dosyć dobitna, jak jej pomysłodawca zechce ją ujawnić to wszystko będzie jasne). Ale summa summarum wolę lelka i więcej rozterek niż nielelkowy spokój duszy.

Swego czasu rozmawiając ze Starym doszedłem do wniosku, że coś jest nie tak z moją zębatką odbiorczą. Wieeelka jest, co tutaj dużo mówić. Tata kiedyś z nią kombinował. Jakieś toczenie odchodziło. Podejrzewałem 55 zębów z racji tego, że B3 po prostu rwie do przodu i na koło też z chęcią wchodzi. No dobra, idę do kochanej i liczę. Jeden, dwa, trzy... czterdzieści... kurde, osłona łańcucha! Dalej nie policzę. No nic, jak tutaj jest 40 to na bank zębatka jest 55 zębów. Toteż trochę zawiedziony (ahh, więc dlatego jest taka mocna? a ja myślałem, że mam super sprzęcior... Więc licznik dobrze chodzi. lipaa) postanowiłem sprawdzić v-max GPS.

Znalazłem dosyć dobry kawałek polnej drogi. Silnik rozgrzany. Jedynka, do końca, dwójka, do końca, trójka... pochylam się. Na liczniku 60... w końcu 65, silnik już porządnie się kręci. Niestety, zbliża się koniec drogi, więc prostuję się i po heblach (jak dobrze, że kombinowałem z nimi wcześniej. Wycisnąłem z nich ile się da :). A właśnie, wspominałem, ze rozbierałem tylne koło? Wymieniłem sobie okładziny na lepsze, bo moje poprzednie miały już dosyć. Zerżnięte do nitów. Poza tym, że hamulec szybciej się blokował to nie zauważyłem poprawy.) Zatrzymałem się, wyjmuję GPS i sprawdzam prędkość maksymalną dla przejechanej trasy. 78 km/h.

Co jest?! Ahh, przy okazji rozebrania tylnego koła policzyłem zęby. Dokładnie 47 co daje oryginalne przełożenie dla SHLki. Niestety, ale nie wiem ile zębów ma zębatka zdawcza. Może to tam siedzi ta magiczna moc? W handlu dostępne są rożne... No nic, Borewicz usilnie przekonuje mnie, iż tłumik z kolankiem "blokuje" ten silnik. Jestem skłonny mu uwierzyć. Kolanko wchodzi z 30 cm w tłumik :D.

Wueską ciągle jeżdżę. Na szczęście nie zaobserwowałem żadnych usterek. Pali dobrze, chociaż do gaźnika trzeba mieć wyczucie. Może pegaz już wyzionął ducha? Mokro koło niego jest. Jak w ogóle sprawdzić stan gaziora?

No nic panowie - szerokości mi życzcie, bo zakrętów po lasach wiele :).

hartman

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: hartman » 2011-07-07, 23:09

Jak możesz lelka woleć jak to taki paskud! masz u mnie minusa :D

Irek.S.

Re: WSK M06B3 '77 - historia motórzenia

Post autor: Irek.S. » 2011-07-08, 09:54

Zębatke 47z miałem w 125-tce i też dobrze jeździła.

Kolanko utnij; wydech zmień i od razu mocy nabierze ;) Tutaj wydech od 125 jest a to słaby pomysł poszukaj od SHL a nawet od
WSKi 4 to już lepiej będzie niż na tym od 125 ;)

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości