Re: WSK Kos 1985r.
: 2023-03-31, 20:21
Kolejny update
Kos wrócił z lakierowania. Dziękuję czankete za pomoc w doborze lakierów z palet FSO/FIAT. Na zdjęciu nie widać jeszcze baku i boczków, bo miałem problem ze znalezieniem mieszalni, która miałaby receptury z FSO.
Na początek zaplotłem i wycentrowałem oba koła. Brakuje jeszcze opon.
Poskładałem błotniki. Po drodze wyszły drobne babole (w przednim były otwory, o których przekonany byłem, że są fabryczne) i tylny jest minimalnie rozgięty przy wzmocnieniu. Ale finalnie na motocyklu nie rzuca się to tak w oczy
Obiłem też siedzenie (blacha oryginalna, nowa gąbka odlewana i nowy pokrowiec z grubego skaju).
Poskładałem amortyzatory tylnie, zalałem Amortyzol. Gładko pracują i czuć kompresję.
Tak prezentuje się efekt na dzień dzisiejszy
Jest sporo drobnicy do poprawy. Trzeba podgiąć lewy podnóżek kierowcy (podejrzewam, że kiedyś była gleba i chyba konsola jest lekko krzywa). Brakuje też kilka śrubek ale to uzupełnię w wolnej chwili Siedzenie też mogłoby wyjść lekko lepiej, ale to był mój pierwszy raz w te klocki.
Kos wrócił z lakierowania. Dziękuję czankete za pomoc w doborze lakierów z palet FSO/FIAT. Na zdjęciu nie widać jeszcze baku i boczków, bo miałem problem ze znalezieniem mieszalni, która miałaby receptury z FSO.
Na początek zaplotłem i wycentrowałem oba koła. Brakuje jeszcze opon.
Poskładałem błotniki. Po drodze wyszły drobne babole (w przednim były otwory, o których przekonany byłem, że są fabryczne) i tylny jest minimalnie rozgięty przy wzmocnieniu. Ale finalnie na motocyklu nie rzuca się to tak w oczy
Obiłem też siedzenie (blacha oryginalna, nowa gąbka odlewana i nowy pokrowiec z grubego skaju).
Poskładałem amortyzatory tylnie, zalałem Amortyzol. Gładko pracują i czuć kompresję.
Tak prezentuje się efekt na dzień dzisiejszy
Jest sporo drobnicy do poprawy. Trzeba podgiąć lewy podnóżek kierowcy (podejrzewam, że kiedyś była gleba i chyba konsola jest lekko krzywa). Brakuje też kilka śrubek ale to uzupełnię w wolnej chwili Siedzenie też mogłoby wyjść lekko lepiej, ale to był mój pierwszy raz w te klocki.