Heloł
Niektórzy powoli kończą sezon, ja natomiast zakończyłem go zdecydowanie za wcześnie!
Kupując nowy wał Duellsa padłem ofiarą odpadających blach, w skutek czego cylinder na którym zrobiłem jakieś 1500 km nadawał się do ponownego szlifu, silnik zaś do rozpołowienia...
Serce wueski trafiło ponownie do Mućka, lecz w między czasie urodził mi się pomysł wsadzić inny silnik w ramę B3 i padło na S32 od SHL M11
Po jakimś czasie poszukiwań udało mi się kupić w miarę kompletny silnik z jednego kawałka, który wysłałem również do Mućka
Okazało się, że kartery są od S34, reszta natomiast jest od S32
Wszystko co aluminiowe zostało wyszkiełkowane. Plan na S32 jest taki aby zrobić remont generalny tj: łożyska, simmeringi, uszczelki, regeneracja wału, szlif na tłoku Aliena, wleci CDI 3F oraz jakiś współczesny gaźnik (Dellorto?).
Rama też przejdzie odświeżenie tj: zbiornik, boczki, błotniki zostaną polakierowane na morko, półki, chorągiewki i jakieś inne pierdoły w proszek.
Zostanie również położony nowy chrom na kierownicy, cybantach, oraz goleniach, dodatkowo wymiana simmeringów, tulei przedniego zawieszenia.
Oryginalny silnik zostanie złożony na innych karterach, na poprawionym wale Duellsa, nowych łożyskach, cylindrze po szlifie na tłoku Aliena. Albo będzie leżał i czekał na lepsze dni (może kiedyś trafi się rama bez silnik), albo sprzedam
Dodatkowo kupiłem bagażniki boczne od MZ, które wysłałem koledze i ma mi przerobić mocowania pasujące pod wueskę, w końcu będzie można kupić jakieś sakwy bo miejsca brakuje na jakieś pierdoły
Na przyszły rok wraz z kolegą Dominikiem chcieli byśmy objechać na kołach 4 najbardziej wysunięte końce naszego pięknego kraju (około 3500 km), no i chyba trasa Gdańsk-Świdnik- Gdańsk (1200 km)
Wraz z przebiegiem prac będę aktualizował relację