WSK - WueSKowe Forum

Witam wszystkich serdecznie,
Zaprezentuje tutaj remont swojej "garbatej wiesławy".
A zaczęło się od prostej rozmowy z kościelnym przed mszą, kiedy to około 2-óch miesięcy temu zapytałem go czy 'nie wie gdzieś WSKI na sprzedasz. Odpowiedział że pewien pan tu z okolicy ma dwie WSKI i nimi nie jeździ. Od razu postanowiłem odwiedzić owego starszego pana, który pokazał mi 2 motocykle, pierwszy to ten na zdjęciach a drugi był nowszy. nie wiem z którego roku ale była to wsk z emblematami PZL, chciałem wziąć oba motocykle ale właściciel powiedział mi że ten jest już sprzedany, więc wziąłem tę na zdjęciach za 300 zł.

Bardzo dobra baza do renowacji ,tylko boczki masz nie oryginalne i chyba tylną lampę powinna być jak w shl gazeli

Lampa ok. Trzymamy kciuki za przebieg remontu .

Gratulacje udanego zakupu.Będziesz miał przy niej dużo pracy ale co tam .Ja podobną wsk kupiłem za 500 zł.Możesz porównać co ci brakuje

Wielkie dzięki za kciuki i foty a WSK już w częściach

Będziesz ją piaskował

Będę, jest na niej tyle syfu i rdzy że szczotkowanie bądź malowanie na starą powłokę było by bez sensu

Savier z tą tylna lampą bym podyskutował zobacz że ma wahacz gazelowski.

sebek123 pisze:Savier z tą tylna lampą bym podyskutował zobacz że ma wahacz gazelowski.

Wahacz jest zwykły. Tylko boczki zmienić i git oryginał.
Życzę udanego remontu

Zgadzam się z kolego powyżej.W 1975 nie było wahaczy gazelowskich.

To jest normalny wahacz od WSKI, tymczasem jest i siedzenie . Co prawda nie jest w najlepszym stanie, ma urwany jeden uchwyt i było już spawane, ale to można bardzo łatwo naprawić, poza za tym jak za cenę 30 zł to się opłaciło.

Sory chłopaki zgada się mój błąd

Ech, to siedzenie jest chyba trochę za krótkie i jest za duża szczelina między nim a bakiem, ale z tym coś wymyślę może dam tam trochę więcej gąbki albo coś. Ale bardziej martwi mnie silnik, magneto nie chce zejść (popsute gwinty), wał korbowy ma straszne luzy i wałek do którego przykręca się zębatkę również jest lekko zaspawany . Chociaż gaźnik jest cały i kompletny, cylinder i tłok z pierścionkami też niczego sobie . Mam nadzieję że kartery będą całe.

Ap ropo tego magneta z popsutymi gwintami, to zna ktoś może jakiś inny sposób na jego demontaż?

Duży ściągacz do łożysk, śrubokrętów czy innych rzeczy do podważania bym nie pchał

Przegwintować na większą śrubę i jazda. Albo podłożyć nakrętkę od spodu. Ten tłok nadaje się do wyjebania, a gar do szlifu

z tym tłokiem pozdrów grabarza

zapoluj na porządny tłok a co do reszty to tak jak mówi Skinder

pozdro

Na tłoku nie ma dużych śladów zatarcia, w instrukcji jest napisane że po lekkim wyczyszczeniu papierem ściernym tłok może być dalej eksploatowany, a w cylindrze progu niema, więc jest dobry. Ale to magneto już zaczęło mnie irytować, nakrętki pod spodem przepuściły,wiec wkręciłem po dwie, i skutek był taki sam:-/

ciężka sprawa z tym magnetem będzie
Na noc trzeba było go napuścić jakimś np WD40 czy innym preparatem może troszkę pomoże w co wątpię ...

Powodzenia stary w remoncie sprzętu! Wierzę, że się uda - tylko na spokojnie! Kibicuję Ci w tym, gdyż to sprzęcik z roku w którym się urodziłem i już z tego faktu jest piękny! Powodzenia i jak powiedziałem - na spokojnie Trzymaj się!