Trochę moich byłych i aktualnych sprzętów
: 2007-01-21, 23:03
Moim pierwszym pojazdem, był komarek 2350 z 73r, którego to zakupił mój dziadek w salonie. Przejechał 2500km i został wstawiony do piwnicy gdzie stał 17 lat do czasu gdy zainteresowałem sie tematyką motorowerów. Mam go do dzisiaj i jeździ idealnie. Od czasu kiedy kupiłem pierwszą wsk poszedł troche w odstawke, ale to ma tą zalete ze nie nabija sie dalej przebiegu. Odpalam i jeźdzę nim w ładne dni zeby sie staruszek nie zastał.
Drugi mój pojazd i pierwszy motocykl to oczywiście wsk 125 zakupiona od kolegi z klasy za 100zł. Był to składak z róznych wsk, bez papierów i w nie za dobrej kondycji. Po niedlugim czasie został puszczony dalej.
Na miejsce tego wcześniejszego kupiłem WSK B3 z 79r którą w obecnej chwili remontuje. Została przywieziona spod warszawy i przejeździłem na niej dwa sezony. Motocykl zmieni teraz swoją postać i dostanie troche inne barwy.
Tutaj miała zmienione amortyzatory na pewien czas bo oryginalne musiałem naprawić Trzecim moim motocyklem była wsk cross zrobiona z czesci pokupowanych i pobranych od znajomych. Z wsk bylo tam niewiele, rame kupięłm od kolegi, silnik na motobajzlu a koło już miałem, reszta pochodzi od wszelkiej maści nowych sprzetów. Na motocyklu tym przejeździłem cały sezon 2006, i startowałem na zawodach cross contry. Czasem dochodzę do wniosku ze robienie tego motocykla bylo nie potrzebne, ale kiedy sobie przypomnę wrażenia z jazdy myśle ze było warto bo motocykl jeździł bardzo fajnie i wzbudzał spore zainteresowanie. Na zawodach wszyscy starsi trenerowie z różnych klubów motocrossowych byli bardzo zainteresowani tym motocyklem i ucieszeni jego wydokiem. Sprzęt ten już w sumie nie istnieje. Zostawiłem sobie tylko to co było w nim z wsk i wykorzystam te części bo budowy normalniej wsk.
Ostatnim moim nabytkiem jest kobuz z 75r którego odratowałem z złomu. Motocykl czeka na renowacje którą zaczne po skończeniu B3.
Jak narazie to na tyle, ale pewnie coś jeszcze przybędzie.
Drugi mój pojazd i pierwszy motocykl to oczywiście wsk 125 zakupiona od kolegi z klasy za 100zł. Był to składak z róznych wsk, bez papierów i w nie za dobrej kondycji. Po niedlugim czasie został puszczony dalej.
Na miejsce tego wcześniejszego kupiłem WSK B3 z 79r którą w obecnej chwili remontuje. Została przywieziona spod warszawy i przejeździłem na niej dwa sezony. Motocykl zmieni teraz swoją postać i dostanie troche inne barwy.
Tutaj miała zmienione amortyzatory na pewien czas bo oryginalne musiałem naprawić Trzecim moim motocyklem była wsk cross zrobiona z czesci pokupowanych i pobranych od znajomych. Z wsk bylo tam niewiele, rame kupięłm od kolegi, silnik na motobajzlu a koło już miałem, reszta pochodzi od wszelkiej maści nowych sprzetów. Na motocyklu tym przejeździłem cały sezon 2006, i startowałem na zawodach cross contry. Czasem dochodzę do wniosku ze robienie tego motocykla bylo nie potrzebne, ale kiedy sobie przypomnę wrażenia z jazdy myśle ze było warto bo motocykl jeździł bardzo fajnie i wzbudzał spore zainteresowanie. Na zawodach wszyscy starsi trenerowie z różnych klubów motocrossowych byli bardzo zainteresowani tym motocyklem i ucieszeni jego wydokiem. Sprzęt ten już w sumie nie istnieje. Zostawiłem sobie tylko to co było w nim z wsk i wykorzystam te części bo budowy normalniej wsk.
Ostatnim moim nabytkiem jest kobuz z 75r którego odratowałem z złomu. Motocykl czeka na renowacje którą zaczne po skończeniu B3.
Jak narazie to na tyle, ale pewnie coś jeszcze przybędzie.