WSK M06B3 by awa
: 2008-05-07, 19:56
Cześć,
Moją przygodę z WSK-ą zacząłem dopiero miesiąc temu mimo tego, że WSK-e posiadam od 8 lat. WSK mam po dziadku, który miał ją od nowości. Dziadek zresztą żyje, ale nie ma ochoty już nic z nią robić Kilka krotnie wcześniej próbowałem coś zrobić z tym motorem, by go wyczyścić i odpalić. Jednak nieumiejętność i brak osób które mogły by mi pomóc spowodowała, że trochę się to wszystko odwlekło. Jednak pewnego dnia poprosiłem kolegów z wydziału o pomoc w uruchomieniu sprzętu, jako że mieli już takie maszyny w przeszłości, bez problemu odpaliliśmy moją WSK-ę i pośmigaliśmy trochę.
Kolejny raz gdy sam pojechałem na działkę gdzie stoi motór po przejażdżce okazało się że WSK-a kompletnie nie ma mocy. Jak się okazało zerwałem klin w magnecie. Dziś właśnie pojechałem na działkę, wymontowałem silnik i zaczynam w Gdańsku renowacje silnika. Prawdopodobnie mam krzywy wał, a na pewno jest na nim okropny luz. Myślę, że do końca wakacji uda mi się odrestaurować motor, zarejestrować i cieszyć się jazdą tym pięknym polskim sprzętem. Mimo tego, że nie posiadam kategorii A, ale jakoś to będzie
Pozdrawiam i dziękuje wszystkim za rady, z których czerpałem dotychczas na forum.
Moją przygodę z WSK-ą zacząłem dopiero miesiąc temu mimo tego, że WSK-e posiadam od 8 lat. WSK mam po dziadku, który miał ją od nowości. Dziadek zresztą żyje, ale nie ma ochoty już nic z nią robić Kilka krotnie wcześniej próbowałem coś zrobić z tym motorem, by go wyczyścić i odpalić. Jednak nieumiejętność i brak osób które mogły by mi pomóc spowodowała, że trochę się to wszystko odwlekło. Jednak pewnego dnia poprosiłem kolegów z wydziału o pomoc w uruchomieniu sprzętu, jako że mieli już takie maszyny w przeszłości, bez problemu odpaliliśmy moją WSK-ę i pośmigaliśmy trochę.
Kolejny raz gdy sam pojechałem na działkę gdzie stoi motór po przejażdżce okazało się że WSK-a kompletnie nie ma mocy. Jak się okazało zerwałem klin w magnecie. Dziś właśnie pojechałem na działkę, wymontowałem silnik i zaczynam w Gdańsku renowacje silnika. Prawdopodobnie mam krzywy wał, a na pewno jest na nim okropny luz. Myślę, że do końca wakacji uda mi się odrestaurować motor, zarejestrować i cieszyć się jazdą tym pięknym polskim sprzętem. Mimo tego, że nie posiadam kategorii A, ale jakoś to będzie
Pozdrawiam i dziękuje wszystkim za rady, z których czerpałem dotychczas na forum.