WSK - WueSKowe Forum

Si wu ple madam si wu ple mesje!chciałbym się pochwalić co kupiłem z zeszła sobotę. ..a mianowicie wsk 175 kobuz z 1978r.
Motorek przez ostatnie 25 lat przestał na strychu u kolegi ojca gdzie trafił w moje posiadanie po takim czasie:D
Zgodność numerów i silnika z dowodem rejestracyjny!
PS.jest wyrejestrowana/skasowana w wydziale komunikacji(odcięty rog dowodu) ale myślę że nie będzie problemu z rejestracja. Do jej całej kompletności brakuje fotela(kupiony i w drodze) i boczkow(zastąpiłem je swoimi które znalazłem u siebie na strychu:))

Kolejna wueska uratowana, czekamy na zdjęcia .

jakosc mizerna ale przy wolnej chwili te puzle poskladam i w piekkny dzien ogarne to po ludzku.

Czy to na pewno z 78 roku. Ja mam z lutego 78' i jest w zupełnie innej konfiguracji: zbiornik łezka, pełna osłona łańcucha, kierunki aluminium, kierownica prosta na wysokich cybantach, kolanko okrągłe. małe boczki bez plastikowych emblematów 175, amortyzatory i błotniki raczej takie same.
Felgi masz malowane czy w chromie ?

Od kolegi z forum
http://i.imgur.com/ciu62.jpg

No i super że wska dostanie nowe życie

Savier pisze:Od kolegi z forum
http://i.imgur.com/ciu62.jpg

To ja już nie rozumię co i jak z tymi Kobuzami było.

Kobuzy to najciekawsze sprzęty ze Świdnika. Pokazują, że wueska nie musi byc "oryginalna", ale będzie i tak zgodna z prostym założeniem fabryki - ma jeździć.

Tak teraz osobiście rozmawiałem z ojcem nawet miałem zobowiązanie w postaci napisania UMOWY KUPNA SPRZEDAZY:D
Powiedział ze tak jak jest na foto to ori...
Brak kierunków które ma gdzieś tam i jak znajdzie to oddaje bez dwóch zdań. ..
Widziałem sam osobiście kilka wsk w różnych latach produkcji i tez dziwna mi się wydała ale jak koledzy mówią,najwyraźniej w fabryce świdnickiej co mieli pod ręką to tak montowali:/czy smutne czy nie jaram się tym sprzętem bo widać ze nie 'przelecialo' przez wiele rąk i takie głupie detale są naprawdę nie zjedzone/zmeczone zyciem...
Wszystko co będę robił, pochwałę się w postaci foto...piona

Siemanejro wszystkim!
Czy ktoś kiedyś spotkał się z pomalowanie całej wski
Proszkowo/Piecowo??CAŁEJ! Całej ramy,błotniki,zbiornik i boczki.
Koleszka powiedział ze u siebie w zakładzie zrobi mi to za stowke.
Pytanie jaki to efekt końcowy. ..On sam gwarantuje lepsza jakoś lakieru na uszkodzenia
Jak i na reakcję z paliwem,olejem etc.

Maluj, nic się nie bój - popatrz tylko, zeby nie było wgnieceń i zbiornik będziesz musial i tak akrylem ( ma zgrzew na srodku)

Tylko nie wjeżdżaj do lakierni całym motorem "na kołach"

Eeee za 100zl PLN mam wszystko na gotowo.
Piaskuja,szpachluja i do pieca...
Zbiornik mam bardzo ładny bez tyci tyci winiotki
Martwi mnie piaskowanie i to musze sprawdzić jakiej gradacji piach/szkolo/korunt.
Czemu?kiedyś piaskowalem maskę w samochodzie(osobistym) i cala się pozapadala,dużo dołków
I musiałem ja na zlom wywalić. ..

Jak za 100 to lux cena za całe moto.

Upewnij się, że dobrze to ogarną - szpachlowanie pod proszek nie jest ani proste, ani tanie, ani łatwe .

lepiej nie szpachlować elementów do pieca potem szpachla napuchnie i jest lipa, no chyba ze ktoś to umiejętnie w piecu wypali jak idą na ilość to jest masakra. No i bak dawno już nie był zalewany benzyną, bo jak świeżo i kolega weźmie to na fuchę może być kwas w pracy..

Są jeszcze specjalne szpachle więc temperatura im nie straszna

Hi all!sorka za moją nieobecność ale dużo spraw na głowie. ..
Pytanie do ludzi z forum ponieważ nie wszystkich znam a może
Ktoś na forum zaopatruje się w dobre części/godne polecenia i może poleci
Osobę która czy handluje czy wie gdzie można dobrze kupić części?

Sklep Skuter Dębica, Elementy gumowe kolega Picek, Naprawy silnika Koleba Franq87 Tłoki kolega Alien.