WSK - WueSKowe Forum

sebastian440 pisze:Oczywiście, nie wiem, co chcecie mi udowodnić z tym nr jak będę miał czas to napewno poszukam, co nie zmienia faktu, że to Promot i tyle. Co do WojtkaW to zapierałeś się kiedyś na gg, że na to "głupie" forum już nie trafisz, a tu niespodzianka .

Miąłem na zaczepki nie odpisywać bo, pewno znów się nazlatuje „adwokatów diabła" i nic to do tematu nie wniesie, tylko wywoła kłótnie, ale jak już mnie zaczepiasz no to masz.

O …….. to żadna niespodzianka, oczywiście mam swoje zdanie o tym forum, niestety nie jest pochlebne i nie ma w tym mojej winy tylko Wasza, forum jest takie, jacy na nim ludzie się wypowiadają . Sami wywołaliście mnie do „tablicy” w wielu miejscach oczerniając mnie na tym forum, sugerując i wmawiając innym jakieś pierdoły. Nie było mnie tu, a wciąż mnie zaczepiano . To mój motocykl nazwano „skundlonym” ( ciekawe że jest on na banerze tego forum , a taki „skundlony „ ), nie ja opisywałem czyjeś motocykle że „odstają od stawki” . To między innymi Wam a raczej „jareczkowi” zawdzięczam mój nowy Nick . Jednym zdaniem, po to tu wróciłem żeby bezkarnie nie wycierać sobie mną mordy. Niczego też Ci nie chcę udowadniać, jeśli nazywasz ten motocykl „promotem” to sobie go tak nazywaj, to Twój motocykl. Chwała Ci za odrobione lekcje-wiadomości, o motocyklach Promot, jest tam parę błędów ale liczą się chęci, przyda się coś takiego na tym forum, podnosi jego poziom i wiedzę. Szkoda że nie odrobiłeś lekcji o znakowaniu motocykli i ich „cechach własnych” ( pięknie to napisał bing17, młody człowiek i taka wiedza ). Ja napiszę w tym miejscu tylko tyle…………. Pralka „Frania” i jej silnik mają nr. fabryczne i tabliczki znamionowe , po co ???? odrób lekcje to się dowiesz ,bo według Ciebie przecież nie trzeba wydawać jej dowodu rejestracji i też Sebastianku nie ma ta pralka lamp, a patrz dali jej i nr seryjny i tabliczkę znamionową

Przyjmując "jarkowy" nick pokazałeś, że oprócz wiedzy masz dystans do siebie i poczucie humoru tak rzadkie dzisiaj ... jareczek

Nie wiem, co masz do mojego motocykla, ale przedstawię Tobie to jasno i wyraźnie. " Z uwagi na ograniczone możliwości techniczne producenta, konstrukcja motocykla musiała zapewniać łatwość wykonania bez potrzeby stosowania skomplikowanego oprzyrządowania (np. giętarek do rur). Silniki pochodziły z importu i były jedynie przystosowane do montażu w podwoziach." Jest to cytat z "książki polskie motocykle", na dodatek pisze się tam o średnicy rur 22 mm., do czego zmierzam Wojtku i Bing17. W opisie jest napisane "bez potrzeby stopowania np. giętarek"
Zerknijcie na zdjęcie poniżej ramy pucha 125 mc, a ramę jak to nazwałeś mojego Promota. Dół ramy jest bardzo podobny, różnice widać u góry pod zbiornikiem gdzie trzeba było się obejść bez wytłoczek jak jest w przypadku pucha a zastosować ramę zamkniętą z rur, co zresztą bardzo ciekawie rozwiązano. Nie zależy mi na czyimś zdaniu, ja wiem od faceta, który naprawdę wie o tych motocyklach wszystko, że to prawdziwy Promot i tyle. Co do nr masz racje brawo. A teraz radze spojrzeć na różnice w ramach i porównać pucha z naszym gdzie górę dość znacznie uproszczono . Pozatym pod czarną farbo widać czerwony kolor. Chyba przystępniej tego opisać nie mogę.

Jeżeli teraz nie dostrzegacie podobieństwa to sam nie wiem, jak wam to wytłumaczyć nie mówiąć już o tym skąd wziołby się zbiornik paiwa, siodlo i zawieszenie.
Ps. czekam na poprawienie moich błędów.

sebastian440 pisze:Jest to cytat z "książki polskie motocykle"

Do tematu wiele nie wniosę bo na promotach nie znam się ni huhu, ale jedna moja uwaga - znowu Zieliński? Ile razy mam powtarzać i w ilu tematach żeby podchodzić do tej książki z dystansem? Dla początkujących jest dobra bo daje obraz polskiej motoryzacji, ale do szukania w niej szczegółów i 100% ufania jej odradzam - owszem, jest wiele ciekawych informacji które są zgodne z rzeczywistością, ale część niestety dalece mija się z prawdą. Dotyczy to m.in. pierwszych shl (M02-M05) oraz junaków. Jeśli chodzi o wsk (modele znane mi dobrze czyli do 1971 roku) to jest tam zdecydowana poprawa. Zakładając, że w innych częściach książki również są błędy "no to sorry" jak mawia moja szefowa - niestety nie mam jak porównać innych działów z rzeczywistością bo nie mam praktycznej "namacalnej" wiedzy w tejże dziedzinie.

No to ja napisze jakie ja mam wątpliwości. Przede wszystkim spawy ramy, wyglądają na spawanie maszynowe, a Promoty były spawane ręcznie. Zobacz nawet nowszy motocykl, SKM Stecia i zobacz jakie są spawy. Na siedzenie nie patrzyłem, ale porównując do zdjęć nie wygląda mi to na oryginał. Co do przykładów porównawczych jakie podałeś to chyba gorszych nie mogłeś podać, bo żeby porównać główkę trzeba zdjąć tablicę, a z kawałka ramy dermę osłaniającą. Powiadasz że wiesz to od jakiegoś gościa, napisz mi z imienia i nazwiska kto to jest.

Bing chyba jak nie zobaczysz to nie uwierzysz, zaprazsam cię do Torunia. Spawy masynowe powiadasz, tak się składa, że wszystko w promotach to ręczna i jednostkowa robota o czym świadczą spawy na moim motocyklu oraz zastrzały w miejscu główki itp. A facet o którym mówie to Kazimierz Kuźniewski posiadacz promota mcr 300 dawniej jeżdzący na promocie nc125 razem z Bublewiczem (tym samym który startował w wyścigowych mistrzostwach polkski i zginął) wystarczy wpisać w google i znajdziesz jego ogłoszenia. Co moge ci jeszcze powiedzieć jako że nie masz styczności z tym motocyklem zapraszam cię jeszcze raz do sielbie na oględziny. Podając ci różnice na ręku jeszcze nie potrafisz wyciągnąć odpowiednich wniosków, usiłując mi wmówić, że mam pucha widząc różnice ram, oraz to, że posiadam orginalny osprzęt... niedługo zamieszce fotki spawów ramy jeżeli niewierzysz mi że ręczne spawanie. Mam nadzieje że więcej wąpliwości nie masz? poZdrawiam

Ale się narobiło…….a miało być tak pięknie, ale muszę przyznać poziom się podnosi. Bronisz się poprawnie , szukając materiałów w nacie, czy wypytując osób które są w „temacie”, praca domowa odrobiona poprawnie. Jednak to prawda książka A. Zielińskiego ma sporo błędów, lecz to i tak niestety jedyne takie opracowanie traktujące jako całość sprawę polskich motocykli, czy na należytym poziomie ? na dosyć poprawnym . Ja mimo że nie jestem exportem w dziedzinie sportów wyczynowych i niestety mało w tej sprawie wiem, to jednak nie traktował bym tej ramy jako ramy od Promota mimo wielu podobieństw . Dlaczego ? Po pierwsze bo wydaje mi się że jest znacznie technicznie lepiej wykonana, mimo mało użytych wygięć i zagięć typowo hydraulicznych. Użycie rurek 22mm też niestety o niczym nie świadczy chociaż to prawda to typowy rozmiar hydrauliczny czyli bardzo popularny ( rury ze stali wysokogatunkowej używanej w motoryzacji , to przeważnie 21,6mm ), spawy na tej Twojej ramie są jednak za „ładne” jak na robotę warsztatową . Ja osobiście mimo „włoskich wpływów” skłaniałbym się do stwierdzenia że to rama od jakiegoś japończyka , a nie z Niemiec czy Austrii.Tu przychylam się do opinii binga17 ( no chłopaku, znów mnie zadziwiasz swoją wiedzą ), co jest moim zdaniem nie podlegające dyskusji to, to, że jest to bardzo ciekawa i piękna rama , tu trzeba Ci przyznać rację Sebastianku. Twierdzisz że to rama od Promota, niech Ci będzie, z tymi materiałami i w takim stanie rozkompletowania, trudno wydać jednoznaczną opinię, moim zdaniem jest za mało danych, dlatego też sprawa oznakowania i tabliczki jest ważna i to bardzo ( tu znowu pochwalam Binga17 za dokładność ).

Budda znad morza pisze:Jednak to prawda książka A. Zielińskiego ma sporo błędów, lecz to i tak niestety jedyne takie opracowanie traktujące jako całość sprawę polskich motocykli, czy na należytym poziomie ? na dosyć poprawnym

Przed Buddą się pada, nie klęka, prawda?

Jeszcze co do samej ramy - jest bardzo Ciekawa, spawacz, ze mnie marny to i w tej materii się nie wypowiem. Być może jest to promot, wzmacniany, czy przerabiany później, a może nawet oryginalny - co by nie było jesteś w posiadaniu fantastycznego motocykla. Niemniej jednak fakt braku numerów i tabliczki jest zastanawiający - sprawdź czy na pewno nie ma śladów po tabliczce lub czy numery mogły być zeszlifowane.

Ten promot może być klubówką zrobioną przez jakiegoś rzemieślnika. Prywatnemu zawodnikowi czy klubowi raczej nie zależało na tabliczkach znamionowych, więc ich nie przybijali. Inną sprawą jest to że numery ramy czy też silnika mogły być warunkiem homologacji do poważniejszych zawodów. Służyło to np. przydzieleniu pojazdu do konkretnej klasy pojemności. Brak numerów ramy czy tez tabliczki może też świadczyć o naprawach motocykla i wypadkach na nim przebytych. Osobiście jeździłem CZ 250 która miała praktycznie na nowo wspawywaną główkę ramy - takie były realia. Co do spawów to raczej nie były wykonywane maszynowo. Są za grube i nierówne. Trochę mylnie to wygląda bo pewnie na nich jest kilka warstw farby niekoniecznie nakładanej pistoletem.

Ja już się nie wypowiadam bo brak mi słów... podałem tyle istotnych szczegółów ale widze, że to za mało niechce mi się już tego tłumaczyć, że gość który na tych motocyklach jeździł i ma promota po zobaczeniu zdjec powiedzial że to najprawdziwszy na świecie promot. Jeżeli tego nie można zrozumieć to spoko niech to będzie puch, jawka, ogar, wt. Dziwi mnie tylko to skąd bierzecie takie domysły o nieorginalności tego motocykla nic o nim nie wiedząc...

Musze was k.... zmartwić chłopcy z plakatu bravo girl... po tym jak to ładnie pisaliście o spawach, swoich domysłach z koziej p.... postanowiłem opalić całą główkę ramy przy piwku. Po zdjęciu całego zawieszenia, centralnie na środku główki ramy ukazał się nr: MR 148. Mam nadzieje, że tyle wam wystarczy i nie będziecie sugerować, że podkładka pod półką dolną powinna być sprężynowa. Co do mnicha znad jeziora to kompletnie nie rozumiem, o co chodzi Ci z tymi lekcjami starasz się być naszym mentorem, nauczycielem??? Mniejsza z tym bo chce, żebyś wiedział, że twoje jak zwykle mądre spostrzeżenia wzięły w ch... i tyle jeżeli o czymś nie masz pojęcia to się na to nie piszesz i tyle. Widze też, że starasz sobie wykształcić tu młodą kadrę swoich popleczników, przez pochwałki. Jeżeli możesz to nie odpisuj już w moim temacie bo tylko mi śmiecisz i będe musiał to usuwać (tak na marginesie). Teraz uznacie to za oryginał czy mam zaprosić na forum konstruktora
Ps. jutro foto

Agresywność 10. Panuj nad nerwami ... wueskajarka

Głupota 10, na 5 możliwych . Ciekaw jestem od kiedy na tym forum „niebieski użytkownik” ani nie moderator, ani administrator, może usuwać posty. Przypadkiem jak tak sobie opalałeś tę ramę palnikiem, to nie zrobiłeś sobie jakiegoś kuku w głowę ? Nie bardzo rozumiem czemu do nie się przyj.......ś, napisałem Ci kilkakrotnie, że nie obchodzi mnie to jak nazywasz tę ramę i ten złom. Właściwie to bardzo bym chciał żeby akurat ta rama okazała się Polską konstrukcją z końca lat 60-tych ,bo by to oznaczało że maleńki warsztat w Peerelowskiej Ludowej Polsce odcięty „Żelazną Kurtyną” od światowych technologii i trendów wyprzedził o jakieś 20 lat konstrukcje motocyklowe reszty świata. I co najfajniejsze to, że potem tę konstrukcje wszyscy zaczęli powielać w latach 70-80 czyli cały zapóźniony świat około dziesięciu lat potrzebował aby to u siebie wprowadzić . I odkrył tę sensacyjną konstrukcje skromny chłopak i jego brat z Torunia. Ach jakie to piękne gratuluję.

Te jakże skromne podziekowania przyjmuje na swoje ręce. Wieczorem wstawie fotki główki.

Oto nr ramy. Specjalnie dla niedowiarków

A dziękuje bardzo za "młodą kadrę swoich popleczników", ***zajeb*** jesteś i w ogóle ach i och. Co do tego motocykla, ja nie rozumiem twojego wielkiego oburzenia że ktoś w ogóle ośmielił się sprawdzić kilka szczegółów, żeby upewnić się czy to Promot czy nie, celem np. zdobycie nowej wiedzy itp. Na tym forum zauważyłem że jest oglądany każdy szczegół, stąd duża wiedza kilku użytkowników tego forum, więc pytam się grzecznie, dlaczego nie można tematu Promota drążyć ?? Jak cie to tak boli to przepraszam bardzo, gratuluje motocykla i życze powodzenia w jego renowacji.
P.S jak podjadę do ciebie na tego grilla napewno nie zapomnę całej zgrzewki..Melisy.

Ostatnio szperając troche po interneci,e znalazłem taką ciekawostke co o tym myślicie: http://www.kresowe.forum.motocyklowe.or ... php?t=1514" target="_blank Zwróćcie uwage na ostnie foto z 1 postu http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 4b9d4c5811" target="_blank

Pokusiłem się o małe zestawienie danych, zapraszam do poczytania. Jeżeli ktoś wie coś ciekawego niech pisze. viewtopic.php?f=31&t=3420" target="_blank

Na 100% to jest Promot, późniejsza wersja, na bazie której znacznie później powstało podwozie WSK MR 16 C początkowo z silnikiem Sachs, a później już Formaero. Wcześniejszy Promot miał grzbietową ramę i wykorzystywał silniki MZ ES 250 i 300 i CZ Crossowej, co ciekawe na tej samej ramie budowano motocykle rajdowe, crossowe i wyścigowe (!). Dużo można o tym pisać, ale czasu mało. Koledze gratuluję fajnego zakupu, w tej wersji jest to bardzo rzadki sprzęt. Co do tabliczki znamionowej to nigdy Promoty jej nie miały, podobnie jak większość naszych motocykli wyczynowych. Tłumaczenie nazwy jako "prototypowy motocykl" też nie ma sensu, tak samo nazywano samochody wyścigowe wytwarzane w tym samym miejscu do końca 1986 roku. Możliwe, że ktoś rzucił propozycję tej nazwy nie nadając jej konkretnego znaczenia, często tak bywało i nie ma sensu wszędzie na siłę doszukiwać się ukrytych znaczeń.

No i gitara, wkońcu coś wiadomo

Wklejam fotke zdjecia jeszcze które robił Avok, a obecnie motocykla staregomotocykla. Forumowy znawca znów nie miał racji. Wystarczy przyjżeć się podobieństwu obu ram tak jak pisał starymotocykl, obie ramy są bardzo podobne troche inny tył. Rama ta musiała się sprawdzać skoro zastosowaną ją również później w Formaero.