WSK - WueSKowe Forum

MajkelCIN pisze:Zużycie, które podałeś na poszczególne części kwalifikuje je do wymiany. Zabawa z tak zużytymi częściami, to podcieranie du.y szkłem.
Każdy robi jak uważa, Twój sprzęt, Twoje pieniądze.

I uważam ze trzeba je wymienić i je wymienię ( tarcze ,przekładki , sprężyny, dźwignia nasiskowa jak sie okaże ze powinna być prosta , podkładki zabezpieczające ,zaczep linki sprzęgła ) więc o co chodzi kolego ?

jannex pisze:W książce napraw mz ani słowa o moczeniu nie ma a o mz rozmawiamy.
Kolego Guziec, nie sprawdziłeś nic o co Cię prosiłem.

sprawdziłem tylko zabierak jest ok a tamto zapomniałem jutro sprawdzę i zdam relacje

guziec, źle odczytałeś mnie, o pieniądzach było do jannexa .

Jasne że tak, do wsk tylko Lux 10 do skrzyni.
A w imię postępu gotuję każdy tłok

jannex tarczki wszystkie luźno wchodzą

A na powierzchni zabieraka są wyrobienia po tarczach?

w pracach stoje narazie z braku czasu moze się zorganizuje wreszcie i kupie te części i trzeba to złożyć do kupy jak nie w tym tygodniu to moze w następnym . A tu taki news czekał na mnie pół roku i się doczekał

Jeszcze jedno. Te nowe linki do mz to porażka - są za długie i strasznie twarde. Przed założeniem musisz ją dokładnie nasmarować przez wlanie oleju do pancerza, inaczej klamka będzie pracowała opornie i strasznie twardo.

ok dzięki będę miał to na uwadze jutro sprawdze jak chodzi ta linka bo nie sprawdzałem

walcze ze sprzęgłem jest trop to ostatnia chyba rzecz która mi nei daje się przejechać . Problem polega w tym gdy dokręcę na max te nakrętki co na zdjęciu sprzęgła nie ma a kiedy naciskam klamkę czuć duży opór i linka jakby się rozciagała i do końca klamka nie wraca , lecz gdy poluzuję te śrubki tak do połowy sprzęgło chodzi i po naciśnięciu klamka
wraca ona na swoją pozycje no ale chyba tak nie mozę być na filmiku ze składania silnika gościu je dokręca może ktoś wie i miał taki przypadek ? czym moze to być spowodowane ?

Sprężyny są pod tymi śrubami?

Tak sa ale nie pod srubami tylko pomydzy nimi schowane w tym pierscieniu sprzeglo juz zrobilem przyczyna byly za grube tarczki i brak podkladek zostalo teraz je wyregulowac jeszcze

Footy dawaj! Śmiga juz etka?

Dawno mnie nie było to powiem co nowego u mz wiec tako wpadły nowe fanty skromnie wiadomo z instalacja borykałem się ostatnio ale już wszystko gra lecz jeszcze brak ładowania obstawiam regiel , co do odpalania no to ostatnio jak zrobiłem instalacje sprzęgło było gicior można było się brać za odpalanie no to co zapłon do korekty i lecimy . Iskra jest to odpalamy a tutaj zdziwko paliwo nie dochodzi do cylindra czyli gaźnik przepchany bo paliwo leci normalnie z kranika no to go przeczyściłem i jak na złość zalewało ją a pływaka nie ruszałem , niestety walczyłem ile się dało ale ten chiński gaźnik co był zamontowany to takie chu*****o ze myślałem ze nim będę tam rzucał w następny dzień zmieniłem gaźnik na orginalny ( jakiś tam miałem ) zmieniłem jeszcze przepustnice tez na orginalną i ustawiłem lepiej zapłon ,wylałem te paliwo rozrobione z miksolem bo nie podobało mi się . Nowa mieszanka z porządnym olejem elfa jeszcze wymiana świecy na nową championa odpalam chodzi przejechałem pare km i nagle już przy domu coś stanęła myślę co już ku*** zadarłem tak szybko wystraszony cały zdejmuje głowice cylinder nie ma rys pierścienie całe myślę kich** jest , patrze na wał a on suchy najwidoczniej po tylu latach wszystko wyschło a nowa mieszanka nie zdążyła nasmarować tego tak przypuszczam . No i na tym etapie stoję że czekam do wtorku kupie pierścienie nowe bo stare to nie wiadomo co może z nimi się stać i założę to i polatam trochę jak złapie ochoty to zrobię ładowanie

aa ps patrzyłem to 2 szlif jest rys nie ma czyli polata

Łożysko na korbie Ci się czasem nie zatarło?

raczej chyba nie chodzi gładko bez problemu brak jest wyczuwalnych luzów góra dół . W czasie kiedy rozebrałem to to wał nie dał się poruszyć a korba normalnie chodziła . jakie moga byc skutki takiego zatarcia i po czym moge poznać że się zatarło ? lipa by było teraz silnik rozbierać i korbe zmieniać

Z pierścieniami uważaj, większość nowych to syf kompletny i przeważnie przez nie łapie tłok .

Siema dawno nic nie pisałem mz stała nic przy niej nie grzebałem od tamtej pory bo nie było mnie w naszej kochanej polszy
Dzisiaj odpaliłem tego złomka gaźnik wstawiłem inny ale orginalny tez bo tamten do dupy coś był mz nie chciała na nim chodzić .
Lecz i ten nie taki ***zajeb***** nie trzyma wolnych na śrubki tez zbytnio nie reaguje jutro zobacze czy lewego powietrza nie łapie .Moze wina tez lezy na zapłonie? Moze ktoś jeszcze coś pomoże ? a tak wg ktos się zna na cdi ? chciałbym zrobić do mz bo ten zapłon to juz tak mnie wkurwi* tylko jakiś większy .

Ostatnie co mogę powiedzieć o zapłonie mz to to że jest awaryjny. A może chcesz ją sprzedać?

wczoraj była na tablicy wkurzyła mnie strasznie bo nie moge za groma dojść czemu nie chce wolnych trzymać i słąbo wkręca się zapłon regulowany i nic i jeszcze łozysko na wale huczy albo na korbie na górze .Ale dostałem cynk na silnik od 251 i kupiłem cały silnik parę rzeczy w nim trzeba zrobic ale wiele lepszy niz mój więc nie sprzedaje zrobie ten silnik i miejmy nadzieje że wszystko bedzie cacy jutro wstawie zdj silnika

witam
silnik ten co mialem kupić kupiłem za śmieszną kwotę Cały dzień w garażu i nowy silnik siedzi w ramie lecz i wszystko by było pięknie gdyby fakt że ten silnik nie ma 1 biegu . Sprawdzałem na stole to był lecz jak odpaliłem go i chciałem się przejechać to pod obciążeniem juz go niema zanczy coś tam zazębia czasem ale to na pare sekund . Tako to teraz nic juz nie huczy nie ma wibracji wał w tym silniku ***zajeb***** jak nówka ,sprężanie fest ( z 2 moge ruszyć bez problemu ) ale co to za robota jak 1 nie ma .Co robić chłopy ? jedyna opcja to chyba rozebranie dwóch z tamtego skrzynia starego a z tego reszta poskładać to wszystko zrobić kose silnik