Strona 1 z 5
					
				WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 13:29
				autor: grzek30
				Witam, nowy nabytek, może nie WSK ale piękna WFM M06 z 1956 roku. Motocykl w pięknym oryginalnym stanie-tylko kranik nie jest oryginalny, reszta tak jak wyszła z fabryki. Opony dwie rocznikowo z roku produkcji czyli 1956 roku. Motocykl ma przejechane ledwo paręset kilometrów-plomby na silniku. Historia motocykla jest taka-iż pierwszy i jedyny właściciel wraz z małżonka byli świadkami wypadku motocyklisty i na moje szczęście małżonka zakażała mężowi jazdy motocyklem. I tak WFM przetrwała do dzisiejszych czasów. Piękne są oryginalne Warszawskie tablice nie zmieniane od nowości.
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 14:27
				autor: krzysiek200
				Super znalezisko. Wyglada przepieknie.
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 14:33
				autor: grzek30
				Po zakupie nie wychodzę z garażu.. Nie mogę się na nią napatrzeć. Szkoda jeździć boję się żeby opony nie popękały. I silnik tak chodzi -melodia dla uszu..
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 14:37
				autor: grzek30
				Mam pytanie do znawców tematu-czy szkło lampy przedniej jest oryginalne?
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 14:39
				autor: szef100
				Jak dla m ue nie jest oryginalne
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 14:40
				autor: grzek30
				Cholercia, nie wydaje mi się żeby dziadek zmieniał szkło, że kranik był zmieniany to widać i o tym wspominał.
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 15:23
				autor: grzek30
				Tania nie była ale i tak wydaje mi się ,że dużo nie zapłaciłem i pewnie drugiej takiej okazji bym nie miał.
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 15:52
				autor: grzek30
				Sesja ciąg dalszy.
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 16:18
				autor: grzek30
				.
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 17:02
				autor: skavinsky
				powiem Ci że świetna 

 piękna najcudowniejsza, rolgaz jest nieoryginalny, a co do klosza to.....pierwszy raz taki widzę ale bardzo ładny. Gratulacje na prawdę, WFM moja ulubiona marka.
 
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 17:07
				autor: Mixol
				Kopara opada, ale cukiereczek, wrzuć filmik jak to pyrkoce.Gratuluje znaleziska, jak na nią trafiłeś jak nie tajemnica.
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 17:09
				autor: szef100
				jeszcze do klaksonu bym się przyczepił. I tak jak poprzednik powiedział manetka gazu nie oryginalna
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 18:51
				autor: kamildawca
				gratuluje nabytku prze piękna fumka  

  ciężko byłoby znaleźć taką drugą i wy takim stanie  

 
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 18:58
				autor: Texas Ranger
				Jeśli ją tkniesz piachem, albo papierem ściernym to dokonamy na Tobie rytualnegu mordu i wrzucimy na jutuba  

 
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 19:26
				autor: piter
				Jednak jeszcze są gdzieś po chowane takie rarytasy. Ciekawe jaki ma przebieg, pewnie dziadzia śmigał do kościoła i s powrotem, bo bieżnik oryginał 

 
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 20:11
				autor: revo
				Szczere gratulacje! Naprawdę świetnie wygląda w tym kolorze 

 
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 20:13
				autor: gołąb83
				Chylę czoła...... "KLASA KOŃ"
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 20:18
				autor: Jogurt
				Rewelacja. 60 lat i taki stan.
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 20:22
				autor: WSK_Poznań
				Brak słów:-)
			 
			
					
				Re: WFM M06 1956 Czy jest ładniejsza?
				: 2016-01-27, 20:29
				autor: grzek30
				Szczęście w nieszczęściu ,że małżonka po wypadku zakazała mężowi jazdy motocyklem, całe szczęście ,że mąż się nie zbuntował 

 .Do motocyklu dostałem w prezencie nowe rękawice motocyklowe z epoki, w ogóle nie używane 

 .
Tak siedzę w garażu, patrzę na nią i nie mogę się napatrzyć. Były właściciel zarzekał  się, że nie ma najechane więcej niż 1000 km i jestem w stanie to uwierzyć. Sygnał w motocyklu jest na 100% oryginalny i nawet działa, śmieszny jest dźwięk taki nietypowy- inny niż w innych motocyklach które mam w kolekcji.