WSK - WueSKowe Forum

Będę mądrzejszy i nie dam Ci, leczyć Twoich chorych kompleksów, przez ciagle tlumaczenia.
Strata mojego czasu, Ty chyba masz go aż nadto jeżeli tak Ci sprawia przyjemność i satysfakcje udowadniania swojej racji.Ty i tak masz z góry ułożoną wizję- z całym szacunkiem - zupełnie na serio to naprawdę nadawał byś sie do nowej komisji Macierewicza,napewno byś sie docenił w twożonych teoriach- i słyszałem , ze zarobku są pokażne.
Tu akurat sie zgodzę i czas pokaże , bo oliwa sprawiedliwa.Wolałbym w przyszłości trafić na takiego strasznego handlarza jak ja niż takiego producenta replik jak Ty przy zakupie innego motocykla w przyszłości.
Mimo całej Twojej złości i jadu wylanego przez Ciebie w powyższych słowach,życzę Ci wszystkiego dobrego.

taa... czas pokaże i sam się zdziwisz, i z tym i z tamtym

nikt normalny nie zakłada takiego tematu, od razu widac ,że jest pod publikę,

oj grzek30, po co się tak produkujesz? wchodzenie tu w konwersacje z jakimkolwiek użytkownikiem forum który siedzi tu dłużej niż 4 lata nie ma sensu, oni mają tu monopol na sprzedawanie, kupowanie, handlowanie, dorabianie, podrabianie ,wycenę wartości (zresztą z du#y wziętą ) itd itp nie wiem dokładnie jak w twoim temacie było dokładnie ale któreś słowo na pewno dopasujesz

maniek piszesz o sobie? bo widzę że jesteś ponad cztery lata na forum.
Moje posty powyżej odnoszące się do grzek30 i jego w stosunku do mnie nie są spowodowane stażem obecności na forum a konkretną sytuacją. Przedstawiliśmy sobie argumenty, które każdy ma prawo interpretować na swój sposób. Ja ze swojej strony daje słowo, że za 5 lat wrócę do tego wątku i odniosę się ponowne na temat kolekcjonerstwa grzek30. Na ta chwilę wyjaśniliśmy sobie swoje stanowiska, również telefonicznie pozostając przy swoim stanowisku wątek, przynajmniej ja, kończę. Odświeżę go za 5 lat.

maniek85 pisze:oj grzek30, po co się tak produkujesz? wchodzenie tu w konwersacje z jakimkolwiek użytkownikiem forum który siedzi tu dłużej niż 4 lata nie ma sensu, oni mają tu monopol na sprzedawanie, kupowanie, handlowanie, dorabianie, podrabianie ,wycenę wartości (zresztą z du#y wziętą ) itd itp nie wiem dokładnie jak w twoim temacie było dokładnie ale któreś słowo na pewno dopasujesz

W pewnym sensie POPIERAM

mietek009 pisze: W pewnym sensie POPIERAM

A ja nie popieram. Myślę, że Picek ma bardzo dużo racji w tym co pisze i zdanie mam zbliżone. Cieszę się, że można kupić część, która jest bardzo ciężko dostępna. Zawsze można założyć replikę i cieszyć się motocyklem i jazdą nim a gdy pojawi się oryginał na rynku to go kupić i założyć w miejsce repliki.

Co do handlarzy to się już nie chcę wypowiadać bo ich po prostu nie lubię.

Chciałbym również się wypowiedzieć na temat cen motocykli. Bądźmy szczerzy. W dzisiejszych czasach mało kto jeździ motocyklem WSK na co dzień. Ludzie więc traktują te motocykle jako swoistą zachciankę, w którą z radością pakują coraz większą kasę. Nic więc dziwnego że ceny całych maszyn jak i części rosną. Po prostu jeśli jest okazja to trzeba rznąć naiwnych. Jeśli by normalni ludzie nimi jeździli na co dzień można było by się oburzać. A tak moim zdaniem na biednych nie trafia. Jeśli ktoś chce tanio podróżować kupuje sobie Rometa 125 i tanio śmiga. Coś za coś.

Ceny WSK tak drastycznie poszły do góry ze względu na zmianę prawa-czyli jazda na kat B.
Żyjemy w wolnym kraju i każdy może sprzedawać i kupować za ile chce.

[quote="grzek30"]Ceny WSK tak drastycznie poszły do góry ze względu na zmianę prawa-czyli jazda na kat B.
rozumiem, ze to zart

Laczek pisze:Chciałbym również się wypowiedzieć na temat cen motocykli. Bądźmy szczerzy. W dzisiejszych czasach mało kto jeździ motocyklem WSK na co dzień. Ludzie więc traktują te motocykle jako swoistą zachciankę, w którą z radością pakują coraz większą kasę. Nic więc dziwnego że ceny całych maszyn jak i części rosną. Po prostu jeśli jest okazja to trzeba rznąć naiwnych. Jeśli by normalni ludzie nimi jeździli na co dzień można było by się oburzać. A tak moim zdaniem na biednych nie trafia. Jeśli ktoś chce tanio podróżować kupuje sobie Rometa 125 i tanio śmiga. Coś za coś.

człowieku co ty piszesz?

grzek30 pisze:Ceny WSK tak drastycznie poszły do góry ze względu na zmianę prawa-czyli jazda na kat B.
Żyjemy w wolnym kraju i każdy może sprzedawać i kupować za ile chce.

Jakoś od zmiany przepisów nie widziałem widziałem chyba 1 lub 2 WSK 125 na drodze, więc to chyba jednak nie prawda.

Wydaje mi sie , ze mam małe poczucie chumoru, ale akurat w wcześniejszej wypowiedzi starałem sie być powazny
Od zmiany prawa, ceny wszystkich motocykli z silnikiem 125 poszły do góry.Przykładem jest Honda Varadero 125, która przed zmianą prawa kosztowała 4000 tys. zł. a po zmianie prawie dwa razy więcej.Tyczy sie to tez WSK , WFM-takie skromne zdanie rasowego handlarza

po prostu myśli sobie taki andrzej lat koło 40, że w sumie nie ma prawka na motor, a kiedyś jezdziło się wueskami z kumplami za gówniarza a teraz już można na legalu wyjechać sobie w niedziele na przejażdżkę
i tak, to ma duży wpływ - szczególnie na ceny motorów z papierami. Kiedyś koło 1000-1500, teraz dwa razy więcej. Dlaczego? Bo znajdują się tacy, którzy tyle płacą :->

no no Panowie, czy dobrze widzę ile jest zer ?
http://olx.pl/oferta/wsk-175-z-papieram ... 6e4e4584ff

Jedno za dużo

grzek30 pisze:Wydaje mi sie , ze mam małe poczucie chumoru, ale akurat w wcześniejszej wypowiedzi starałem sie być powazny
Od zmiany prawa, ceny wszystkich motocykli z silnikiem 125 poszły do góry.Przykładem jest Honda Varadero 125, która przed zmianą prawa kosztowała 4000 tys. zł. a po zmianie prawie dwa razy więcej.Tyczy sie to tez WSK , WFM-takie skromne zdanie rasowego handlarza

125 ki poszly do góry, ale normalne, te które można użytkować na co dzien , ludzie sobie do pracy i na ryby dojada tanio i w miare dobrym komforcie nie wydając na prawko ale juz handlarzyki wyczuly zarobek i windują ceny..., czy Ty się dobrze czujesz? Ty naprawdę jesteś handlarz, varadero z wsk do jednego worka wkladasz?
poza nazwą -motocykl to są dwa światy, pojemność jest tu akurat przypadkowa, varadero to narzędzie, wsk kto bedzie mial jezdzic i tak będzie jezdzil chocby i 5 razy wiecej kosztowala.

stoker pisze:czy Ty się dobrze czujesz? Ty naprawdę jesteś handlarz, varadero z wsk do jednego worka wkladasz?

Nawet się wyspałem ,więc na samopoczucie nie narzekam..
A tak na poważnie, myśl ,która przytoczyłem we wcześniejszym poście jest wyłącznie moim zdaniem i ktoś może się z tym zgodzić lub nie. Kolego stoker nie bij sztucznej piany- bo znowu ta dyskusja zmierza w nie właściwą stronę.

Czy 1500 zł czy 6000 to drogo, zależy w jakim stanie jest motocykl i ile ma z oryginału od czasu wyjazdu z fabryki. Za zlepy szkoda dac nawet 1000 zł. A ile jest prawdziwych, oryginalnych, nieruszanych i kombinowanych po starszym Panu, który mało jeździł i trzymał pod kocem? Kilka sztuk w Polsce??? Za taki okaz można dać kilka tysięcy bo to po prostu ewenement i rarytas dla kolekcjonera.WueSeK nie produkują od co najmniej 31 lat. Był to motocykl popularny i produkowany w dużych ilościach. Można go było kupić np. w połowie lat siedemdziesiątych za 3 pensje robotnika. Ale znajdź taką Wueskę oryginalną , nie zniszczoną jazdą po polu za 1500 zł! Powodzenia.

P.S. Większość podnieca się cenami złomów, nazwijmy sprawę po imieniu. Kilka czy kilkanaście tysięcy za oryginał ze znikomym przebiegiem nawet w przypadku "zwykłej" 30 letniej Wueski jest ceną adekwatną. Zlep po 6 właścicielach, 5 dzwonach i z dwiema oryginalnymi fabrycznymi częściami czyli ramą i kołami jakich większość w ogłoszeniach to szrot a nie oryginał. Nie wszystko jest warte renowacji niestety.

http://allegro.pl/wska-175-i6145347714.html#thumb/5

Piękne szparunku