WSK - WueSKowe Forum

Dzień doberek.

Wiem, że na forum są tematy o podłączaniu instalacji w 125, niby 3 kable na krzyż, ale ta moja Wska mnie normalnie przerasta.
Podłączałem już wg wszystkich schematów które mam i są na forum i ciągle coś nie gra. Siedzę nad tą kuwą już 4 dzień i nie mam pomysłów.

Ogólny schemat podłączeń do stacyjki miałem wczoraj taki jak niżej, i o dziwo miałem światła przód/tył, gaszenie.Co prawda ciężko zapalić ją było, tzn cza było mocniej ją kopnąć, ale działała. Po podłączeniu na krótko, czyli pinów 1-2 odpala z dotknięcia.

Dzisiaj chciałem pobawić się już instalacją do końca- podłączyć ją, i znowu zonk, nie działa nic...

10- masa do ramy
21- gaszenie z silnika
32/52- Prąd z cewek
53/bez oznaczenia- postojówki tył i przód
54- prąd na przełącznik świateł

Foto stacyjki:
https://zapodaj.net/plik-Wa9jO9igiB

https://zapodaj.net/plik-caiBR6NtVR

https://zapodaj.net/plik-BRoyEaORE3

Do silnika są podłączone dwa przewody- prądowy dający prąd i gaszenie. U mnie oczywiście są chyba na odwrót 1-2, ale nr 3 występujący na schematach, żółty był niepodłączony już jak ją kupiłem. Żarówki są oczywiście na 12V, wszystko wcześniej działało, czyli światła, stop i titajka bez akumulatora, gdyż nie było go w cale, a i regulator selenowy wyleciał, gdyz nie działał. Jedyne co jest nowe, to sama stacyjka, którą kupiłem kilka lat temu, Polskiej produkcji, jak pamiętam chyba sprzedawca/firma z Bydgoszczy. Jak podłączałem wg schematów, to po włączeniu świateł stacyjką miałem gaszenie silnika, brak switaeł, nie chciała odpalić, no cuda na kiju.

Na początku należy zrobić przegląd "słupków" wychodzących z sinika, tzn odpowiednio je odizolować od karterów i odpowiednio podłączyć (tak dla porządku). Czyli górny gaszenie (z iskrownika połączony z przerywaczem), dolny to z iskrownika przewód podwójny czerwony zazwyczaj z cewek świateł i ten "samotny" na boku to ładowanie z iskrownika z cewki ładowania.
Teraz możemy odpalić silnik żeby się upewnić że na tą chwilę wszystko jest ok. Możemy reż sprawdzić przy odpalonym silniku czy nie ma gdzieś przebicia słupków z "prądem" na masę.
W tym celu podłączamy miernik (nie żarówkę) do "ładowania" i tam powinno nam kilka(naście) V pokazać. Słupek od świateł "badamy" żarówką 12v - też powinna zaświecić. "Gaszenie" sprawdzamy zwierając słupek z obudową karteru (np śrubokrętem) - zaiskrzy i silnik zgaśnie.
Pierwszy etap za nami.
Sprawdzenie stacyjki wg oryginalnych schematów (co z czym kiedy się łączy) też musisz wykonać, bo w Twoim przypadku tu może być "szczur" ukryty.


Teraz już tylko podpinać instalację, ale rób to etapami. Najpierw zrób gaszenie, później ładowanie i na końcu światła przód.
Nie ma "prostych" instalacji jeśli się zaniedba takie szczegóły jak sprawdzenie na sucho wszelkich jej elementów, zadbanie o "masę" i dokładne rozkminienie jak to działa.
Działaj etapami - to podstawa - powodzenia.

Miernikiem sprawdzałem już, jeden słupek gasi po przyłożeniu do masy, drugi daje prąd, żarówa 12V nawet H4 na krótko świeci, im wyższe obroty tym mocniej, ale na maxa koło 8-9V wychodzi na mierniku, a trzeci nie robi nic, być może tutaj jest zonk ukryty? . Ja już na serio wysiadam przy niej. To Iż 49 nie sprawiał takich problemów z samą instalacją i stacyjką jak Wiecha. Iża podpiąłem wg jednego scheematu, który był powielony nawet na nowsze MZtki/Ify z minusem na masę nie plusem i działa toto. Miał podpięte Turbozabytki, co były w tym egzemplarzu porażką, wywaliłem je, kupiłem Vape CZ i działa toto od kopa . A tutaj ktoś pospinał chyba cewki świateł, że dają co dają i tyle.... A ja się pierdzielę z tym. Chyba, że sama stacyjka felerna jest

Słupki "badaj" miernikiem oczywiście po odłączeniu ich od instalacji i iskrownika. To tylko sprawdzenie ich odizolowania. Jeśli żarówka świeci to jest słupek od światła przód. Cewki światła są "spięte" razem na wyjściu fabrycznie (dwa czerwone kable) - tak ma być.

Znajdź też odpowiedni schemat podłączenia instalacji dla.modelu Z2. Bo w dwuramówkach różniły się drobnymi detalami na przeszteni lat w zależności od modelu.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Racja - dla tej stacyjki przy Z-tce można wykorzystać schemat od B!

sbanys pisze: ↑

2025-09-04, 10:09

Znajdź też odpowiedni schemat podłączenia instalacji dla.modelu Z2. Bo w dwuramówkach różniły się drobnymi detalami na przeszteni lat w zależności od modelu.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Mam schemat od Ztki, B1, B3 i M06-64, od Z2 powiadasz, musiał bym poszukać, ale czy to nie będzie ten sam co w 64?

adamsky771 pisze: ↑

2025-09-03, 21:49

Słupki "badaj" miernikiem oczywiście po odłączeniu ich od instalacji i iskrownika. To tylko sprawdzenie ich odizolowania. Jeśli żarówka świeci to jest słupek od światła przód. Cewki światła są "spięte" razem na wyjściu fabrycznie (dwa czerwone kable) - tak ma być.

Czyli być może tak, że musiał bym rozdzielić jakoś ten prąd na światła przód+tył+trąbitko?, tzn puścić przewód do środkowego pinu w lampie i drugi na stacyjkę w zamian za ten kabelek od regulatora? Tego podpięcia chyba jeszcze nie sprawdzałem.

Ale znowu jak zaczęły przedwczoraj działać światła przód i tył, to miałem podpięte z przodu tylko przewody idące z przełącznika i masę. Sam przełącznik był pod 54 pin stacyjki wpięty.

A może to sama stacyjka jest zonkiem?, niby wszystkie piny po sprawdzeniu miernikiem i schematu jak kluczyk łapie działa. Może wystarczy kupić nową znowu ale tym razem Duellsa?

Na serio już sam nie wiem gdzie mam błąd. Nawet dwóch znajomych mówiło mi, że za komuny też wywalali selena z obiegu i działało co miało działać bez kombinacji i mieszania w stacyjce. Trzeci kolega ma B3 od nowego i też na regulator Unitry ale nowszy i odpięty z instalacji, i jedyne czego nie ma to trąbitka.

No nic to szukam schematu od Z2. Ale w sumie mam gdzieś oryginalną instrukcję książkową od Zetki i WFM, może tam będą schematy, tylko nie pamiętam gdzie te książki pochowałem .

Czekaj, bo coś trzeba uścielić. Światło przednie zasilane jest z dwóch połączonych cewek w iskrowniku. To te wspomniane dwa (czerwone) przewody do najniższego słupka. Reszta odbiorników (sygnał, stop, postojówki itd) zasilane są akumulatorem. Owszem zdarzają się jakieś "mostki" światła przedniego z tyłem, ale to wyłącznie patenty poprzednich użytkowników. Jeśli masz czas i ochotę, to wyślij nam schemat z którego korzystasz i ewentualnie zdjęcia zapłonu. Im więcej danych tym mniej niepomówień.

adamsky771 pisze: ↑

2025-09-04, 20:45

Czekaj, bo coś trzeba uścielić. Światło przednie zasilane jest z dwóch połączonych cewek w iskrowniku. To te wspomniane dwa (czerwone) przewody do najniższego słupka. Reszta odbiorników (sygnał, stop, postojówki itd) zasilane są akumulatorem. Owszem zdarzają się jakieś "mostki" światła przedniego z tyłem, ale to wyłącznie patenty poprzednich użytkowników. Jeśli masz czas i ochotę, to wyślij nam schemat z którego korzystasz i ewentualnie zdjęcia zapłonu. Im więcej danych tym mniej niepomówień.

Dzisiaj posiedziałem ze schematem Gila/Bąk/Lelek forumowym.
https://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=125&t=9933
https://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=125&t=9934

I doszedłem już, nie wiem, czy tak jak powinno być, ale gaszenie z kluczyka działa, postojówka tylna również, to w pozycji kluczyka 2 i 3.

Cyrki zaczynają się dziać jak zacznę podłączać przewód idący do przełącznika świateł w kierownicy, gdzie go nie wepnę jak masa jest podłączona do lampy i stacyki, to robi się zwarcie i silnik gaśnie. Po odpięciu masy z lampy nic nie gaśnie, ale i świateł z przodu oczywiście nie ma. W którejś pozycji doszło do tego, że światła przód działają i silnik gaśnie, ale widać, ze światła zaskakują.

I teraz jeszcze wypróbowałem połączenie tych dwóch przewodów z silnika- gaszenie+prąd z cewek i dołączałem przewód idący na przełącznik świateł- wtedy te działają i silnik nie gaśnie. Ale znowu po odpięciu od nich kabla gaszącego i przytknięciu do ramy silnik kaputt, tutaj sprawdzałem bez udziału stacyjki.
Przewód żółty, czyli dolny słupek nic nie zmienia w żadnym podejściu- nic się nie dzieje.
Dzisiaj zapomniałem telefona wziąć do garażu, więc nie zrobiłem żadnych fotek.

Wcześniej kombinowałem ze schematem Zetki, B1 i B3 forumowym. I dzisiaj naszła mnie myśl, że albo przełącznik w kierownicy ma zwarcie, albo ta stacyjka jest wykonana jako lustrzane odbicie oryginału. Ale przy sprawdzaniu miernikiem jej na stole warsztatowym- przejścia wszystko się zgadza ze schematami, w tym Gila i tym co Ty wstawiłeś, na którym dzisiaj się opierałem.

Przewód od gaszenia gasi silnik, prąd idzie z słupka drugiego, jedyne czego nie mam w tej instalacji to regulator i akumulator. Dawno temu jak ją kupiłem to działało jakoś, nie mam w sumie fotek jak to było spięte wtedy,ale z magneta i podpiętych dwóch słupków w stacyjkę, bez dolnego z silnika wszystko działało.
Jak znajdę ściągacz to zdejmę koło magnesowe i zrobie foto jak to tam wygląda.

Obecnie silnik zapala już na dotyk, czyli nic go prądowo nie męczy.
Chyba, że zonk polega na braku selenu i aku, to wtedy kupię nowe. Ale jak wcześniej działało toto...

Pewnie były jakieś mostki porobione lub np jakiś "piroman" połączył wszystkie cewki razem i wówczas nawet sygnał będzie się "odzywać". Masz pewnie "wysoki" zapłon więc kolory są inne niż w B3 także tu podchodzi jedynie schemat od B1 lub 64 żeby się nie motać przy podłączaniu całości. Zaczynaj od "źródła" - demontuj magneto i sprawdzaj podłączenie do słupków i same słupki jak pisałem wcześniej. Jak to ma być porządnie i raz zrobione innego wyjścia nie ma niż diagnostyka wszystkich połączeń.

Tak, zapłon ma magneto o oznaczeniu 3106. W garażu będę w przyszłym tygodniu, więc wtedy poszukam ściągacza i popatrzę co tam jest nadłubane pod magnetem.