WSK - WueSKowe Forum

Witam, piszę bo sam sobie nie mogę dać rady. Wyjąłem całą podstawę zapłonu wymieniłem przerywacz na porządny państwowej produkcji i kondensator. Złożyłem ustawiłem iskra elegancka motor odpalił ale przerywał. Wyjąłem cewkę zapłonową, po pomierzeniu oporności wszystkich cewek jakie mam osiągnąłem wyniki od 2.50 do 2.79. Założyłem tą co miała 2.79 ustawiłem znowu zapłon motocykl odpalił nie przerywał po włączeniu świateł gasł. Więc pojeździłem bez świateł jakieś 2,5km. Schowałem do domu ucieszony że zrobione. Następnego dnia znowu nie odpalał, przerywacz się nie przestawia bo go dziś sprawdziłem. Problem wygląda tak że gdy motor postoi noc i po tej nocy ustawię mu zapłon to działa następnie mogę przejechać nieokreślony odcinek zgasić go na 5 minut i już nie zapali znowu trzeba czekać aż ostygnie. Dlaczego tak się dzieje?

A może z tym, że nie można ponownie odpalić WSKi to wina gaźnika lub świecy(o nieodpowiedniej wartości cieplnej)? Sprawdź te dwie rzeczy. Czy jak się przejedziesz, to po zgaszeniu motocykla jest iskra?

Tak jest ale połowe taka jak przed jazdą, świece? próbowałem różne. To nie gaźnik.

Maniekk pisze:po włączeniu świateł gasł.

Ta dolegliwość to zbyt mała przerwa na przerywaczu, lub nadmiernie wyrobiona oś młoteczka

Zmień magneto i spróbuj

Nie no ono nie jest rozmagnesowane tylko porządnie krzywe skoro łapie wysokie obroty to to nie to ale spróbuję.

A nie ociera Ci o cewki. Jaki jest kolor iskry na świecy ? Powienien być niebieski jeśli jest inaczej to przeregulój ten zapłon lub wymień kondensator.

Ociera i co? kolor niebieski taka mocna iskra. Wiesz ile razy był ten zapłon przeregulówany? kondensatory były sprawdzane 3.
tzn przed odpaleniem jak jest zimna to iskre mam tłustą niebieską a po kilku kilometrach iskra marnieje strasznie i sie robi czerwona.

Zmień cewkę. Poluzuj cewki (na założonym magnecie) ustaw tak żeby nie ocierały i dokręć śruby.

Mierzyłem oporność swoich cewek wychodzi na plus minus 2.70. Nie mam możliwości zmierzenia im indukcyjności a nawet nie wiem ile ma wynosić przy dobrej najłatwiej będzie chyba zamienić na cewkę z dobrego motoru. Możecie mi wytłumaczyć dlaczego magneto nie może ocierać o cewki? Może rzeczywiście w tym tkwi problem. Po odpaleniu zauważyłem że na platynkach delikatnie iskrzy dosłownie mniej niż główkę od szpilki ale widać iskierkę to chyba normalne.

Średnio. Tam (w teorii) w ogóle ma nie iskrzyć. Winny kondensator lub gówniane platynki - tylko nie mów, że masz współczesne.

Co do cewki - to iskra może być gruba niebieska i problemy będą się pojawiać. Nie zam się na elektryce - mówię z własnego doświadczenia - przypadek mojej M06B1 (opisany na forum) oraz M06B3, którą przez chwilę miałem. Mimo dużej iskry były bardzo duże problemy z silnikiem. Po wymianie cewki jak ręką odjął.

No dobrze mogę to wymienić jeszcze raz ale wątpię w to żeby kondensator jak i platynki czy cewka były wadliwe. No może cewka nie znam się na elektryce ale chyba jej praca zmienia się wraz z jej temperaturą, więc może jak jest ciepła to już daje slabą iskrę? Platyny nowe z prlu takie ładne i równo się zwierają... jeszcze spróbuje założyć cewkę z pracującego motocykla.

No skoro nie działa to cewka-platyny-kondensator są uszkodzone. Co do fajki - miałem przypadek, że coś nie zwierało i raz iskra była raz nie -> S01 1954 rok.

Najpierw "ogarnij" to magneto ocierające o cewki, tam nic nie ma prawa trzeć...

U mnie lekko trze i we wszystkich moich wsk ach tarło i to mi nigdy nie przeszkadzało a, u mańka wcześniej tarło i było dobrze to więc wątpię żeby to teraz tak utrudniało pracę .

Zmieniłem magneto na proste i nie trące ustawiłem zapłon poprawnie 0.3mm , 3mm przed gmp i nie ma iskry już w ogóle. Teraz celuje w cewkę, wymienie i zobaczę.

Więc nie jest to wina magneta bo magneto było zmienione na takie które pracowało w innym motocyklu. Jeszcze zostały cewka zapłonowa,przerywacz i kondensator do sprawdzenia jak to nie pomoże to się poddaje.

Chętnie kupię cewkę zapłonową i przerywacz no i kondensator jakby ktoś miał koniecznie wymontowane z pracującego motocykla. Lub takie co do których jest 100% pewności że działają.

Nowa cewka kosztuję dwadzieścia parę złotych. Nie warto kupić zamiast szukać wśród używanych?

Z tego co wiem to Anzel i ktoś jeszcze nie miał problemów z nówkami... Natomiast ja mam niemiłe wspomnienia po tych cewkach... Kupiłem hurtowo używki i większość jest dobrych

Właśnie ja na tej nowej jeździłem dokładnie 3 razy po czym odmówiła współpracy. Dlatego wolę oryginał a w moim przypadku każdy grosz się liczy.

Maniekk,może czas poszukac powodu DLACZEGO Twoje nowe cewki padają jak muchy? Sprawa może byc banalnie prosta (a takie rzeczy bywają złośliwe) a jak każdy wie,najciemniej pod latarnią Mam taki zwyczaj że jak zaczynam "odzyskiwac" iskrę w jakimkolwiek zapłonie,to wymieniam wszystko co tylko mozliwe na nowe,ew. regeneruje stare.Ładne przerywacze zostawiam,wymieniam wszystkie kable,podkładki,kondensator,kabel WN czy kapturek ze świecą.Cewek mam całe wiadro,i pewnie kilka jest sprawnych ale nie mam możliwości pewnego sprawdzenia każdej z kolei.Mogę jedynie powiedziec że przy remoncie silników S01 i wymianie wszystkich wątpliwych podzespołów iskrownika moje współczesne cewki nigdy nie odmówiły współpracy.Także zalecam poszukiwania Twojego mordercy cewek