Strona 1 z 2

Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-19, 06:23
autor: Hredi

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-19, 07:11
autor: Brat
faajne nawet nie wiedziałem ze jest coś takiego na wiertarkę :hihi: kurde możne pomyślę i sam bym sobie takie coś sprawił :-D

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-19, 08:00
autor: Hredi
Fajnie,tylko że takie honowanie to bardzo precyzyjna praca.
Wiertarka musiałaby być odpowiednio zamocowana.
Chyba raczej wolałbym oddać fachowcom.
A tak na marginesie ile kosztuje takie honowanie? Robił ktoś?

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-19, 17:13
autor: motonita
musiał bys miec wiertarke z idealna głowica i idealnie ustawona wzgledem cylindra (mowiac idealnie mam na mysli 0,01mm) niepolecam tego, co moge to robie sam ale czego niemoge...

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-19, 19:11
autor: pawel15
Takie coś to chyba dobre by było na idealnej wiertarce bez minimalnego bicia a najlepiej to chyba na wiertarce stołowej.

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-19, 19:41
autor: adasiek185
Wydaje mi się że tutaj dokładność potrzebna nie jest. Honownica sama ustawia oselki względem cylindra więc nawet 1mm bicia nie spowoduje problemu. Problemem jest szybki ruch góra dol jaki wrzeciono musi wykonywać i obfite chłodzenie. Wrzuccie se na google hasło honowanie i wszystkiego się dowiecie

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-19, 21:51
autor: motonita
Adasiek jestes w błedzie

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-19, 22:38
autor: Maciek
Takiej honownicy używa sie do wygładzania powierzchni np. po stoczeniu a nie do samego szlifu. Szlif cylindra powinno sie wykonanać na szlifierce i wtedy mamy gotowy cylinder lub na tokarce stoczyć żądaną wartość i wygładzić właśnie honownicą

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-19, 23:07
autor: adasiek185
Właśnie tak jak Maciek pisze. A że ramiona są swobodne, ustawiają się tak jak będą chciały równo do powierzchni cylindra. Dlatego idealne wycentrowanie nie jest konieczne bo to i tak nie ma znaczącego wpływu. Chyba że wrzeciono wiertarki jest naprawdę krzywe...

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-25, 10:08
autor: igo
Cylindry z małym zużyciem można naprawić tylko przez honowania, ale wtedy trzeba użyć innych kamieni do zgrubnej a innych do końcowej obróbki.

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-25, 13:38
autor: adasiek185
Oj ja bym się kłócił. Właśnie z dużym zużyciem samo honowanie wystarczy. Bo wtedy ma np. Zamiast 61 mm średnicy, 61.15. Widziałem już takie wybite. I wystarczy go u dołu wyrównać, powyżej kanałów zebrać 0.1 mm i gotowe. A tak jak cylinder ma na przykład 61.08 to zbieranie 0.18 mm trochę potrwa. Ale takie moje zdanie. A jeśli są głębokie rysy przy mało zużytej tulei to bez noża i tokarki się nie obejdzie

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-25, 15:03
autor: Wojtek
Gdy cylinder nie jest zużyty nie honuje się go na następny nadwymiar. Chodzi tylko o to aby powierzchniowo usunąć z gładzi drobne defekty i użyć tłoka o wyższej selekcji lecz o tym samym nadwymiarze.
Przykładowo wykonaliśmy pierwszy szlif cylindra i po kilku tysiącach kilometrów zmieniamy tłok. Gładź nie wymaga ponownego szlifowania i użycia większego tłoka. Toteż kupujemy tłok nadal na pierwszy szlif lecz selekcję B lub C zależnie od potrzeby(pierwszy tłok miał selekcję A), honujemy cylinder i latamy dalej.

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-25, 15:49
autor: adasiek185
A przybliżysz mi bardziej znaczenie tej selekcji? Bo nie wiem zbyt o co chodzi. Tłok jest tłok. Średnica większa to nadwymiar. Ale selekcja? Też jakiś większy rozmiar ale np. o 0.5 mm?

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-25, 18:54
autor: Wojtek
Nadwymiary naprawcze cylindrów rosną co 0,25mm.
Średnice tłoków są podzielone na 4 grupy dla każdego nadwymiaru. Przedziały średnic dla każdej grupy selekcyjnej różnią się między sobą o 0,01mm.
Wszystkie dokładne wymiary są podane w tablicach które znajdziesz w książkach "Naprawa Motocykli WSK" oraz 'Instrukcja napraw".
Grupy selekcyjne oznaczone są NI NII NIII, lub NA NB NC ND lub N1 N2 N3 N4. Zależnie od źródła :)
Kolory plamek dotyczą tylko piasty sworznia w tłoku i samego sworznia.

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-25, 21:40
autor: adasiek185
A np N2 to nie oznaczenie tłoka na drugi szlif czyli średnicy 61.50?

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-25, 22:04
autor: igo
A np N2 to nie oznaczenie tłoka na drugi szlif czyli średnicy 61.50?
Nie.
Jest tak jak pisze kolega Wojtek z tym że dla WSK średnice są podzielone na 4 grupy selekcyjne tylko dla wymiarów nominalnych, a nie dla każdego nadwymiaru.

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-25, 23:12
autor: adasiek185
No to ja już w d***ie jestem. Kupiłem tłok N1 i miał 61.25. Mierzyłem w sklepie i N2 miał 61.50. To już nie wiem wkońcu o co z tym chodzi. Przecież to N ileś tam to oznaczenie nadwymiaru naprawczego danego silnika a nie jakiejś selekcji

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-26, 08:48
autor: igo
Jeszcze nie raz będziesz w d***ie :-)
Nadwymiary oznacza się R1, R2, R3..........
N2 - N oznacza nominał a 2 grupę selekcyjną. Z tego co widzę to tłok N2 powinien mieć 60,94-60,95.
Średnica zależy jeszcze od tego czym marzyłeś ;-) i kto to wyprodukował.

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-26, 10:20
autor: _Peeter
Honowanie na wiertarce to jest jedna wielka porażka i prowizorką. Mianowicie w warsztacie gdzie się honuje jest dobierane ścierniwo oraz ilość osełek, poza tym również wybieg, czyli ile osełki mają wychodzić poza przedmiot obrabiany jest ściśle określana wzorami. Mało tego ruchy posuwiste powinna wykonywać maszyna, gdyż kąt jaki tworzą ryski z podstawą powinien być równy w każdym miejscu. Ten kąt też się dobiera z katalogów aby powierzchnia była pewnego rodzajem rąbami (np. #, tylko bardziej pochylonymi).

Takie honowanie na wiertarce nazwałbym "Wiejskim Tjuningiem"

Re: Co myślicie o takiej honownicy?

: 2008-09-26, 13:19
autor: adasiek185
E ja nic z tego nie rozumiem i tak. Dzięki ludzie za pomoc ale ja tego nie jarze ani trochę