WSK - WueSKowe Forum

Witam!

Otóż jestem w trakcie remontu garbatej Wiesi, ale chciałbym powoli papierkowe sprawy załatwiać.

Do rejestracji Wieśki potrzebuję opinii rzeczoznawcy, że jest to pojazd unikatowy (już to przerobiłem z panią w WK, więc taka opinia się przyda i będzie święto). Jednak Wieśka nie jest sprawna, bo jeszcze ją remontuję. I tu jest moje pytanie. Czy do uzyskania pozytywnej opinii rzeczoznawcy motór musi być sprawny i wszystko musi ładnie śmigać? Czy wystarczy, że gościu poogląda nawet skręconą niejeżdżącą kupę żelaza i może wydać opinię o unikatowości?

I jeszcze jedno - czy zna ktoś godnego polecenia rzeczoznawcę z woj. podkarpackiego (najlepiej z okolic Krosna lub Sanoka)?

Dziękuję z góry i pozdrawiam!

Ja, rozmawiając z rzeczoznawcą też zapytałem, czy moto musi być na chodzie. Odpowiedział: jak jest sprawna, to ją odpalimy.
Czyli nie musi być. Ważne, żeby wszystko trzymało się kupy, nic nie rzucało się w oczy i aby całość w miarę dobrze wyglądała.
Poza tym, sporządzając opinię, rzeczoznawca załącza do niej tylko zdjęcia i opis, w którym nie ma wzmianki o stanie technicznym. Z resztą i tak przed rejestracją musisz zrobić przegląd, więc na jedno wychodzi.

Spis rzeczoznawców uprawnionych do wydawania opinii znajdziesz w necie albo w siedzibie PZMot w swoim mieście.
W Twoim Wydziale Komunikacji też powinni dać Ci namiary, chociaż znając życie - polecą Ci najdroższego rzeczoznawcę. Więc lepiej na własną rękę poszukaj, przedzwoń do kilku i zorientuj się, jakie mają stawki.

Pozdrawiam.

Też panowie mam ten sam problem co kolega CeZetHa. Mam pytanie czy motocykl musi być oryginalny, bo mój niestety nie jest ma alternator od Jawy i jaki musi mieć stan techniczny, przednie zawieszenie jest zdeka na nic i nie które pierdółki . Rozumiem, że też musi być złożony do kupy, tak? I nie ma pewności że WK ten motocykl zarejestrują, bo oni ładne cyry umieją robić ale nie w tym rzecz.

Witam kolege CeZetHa z krakowskiego AKMu! hehe dopiero teraz mi się kabelki połączyły w mózgu

Od siebie dodam że zaświadczenie o unikatowości to nie to samo co zabytek. Bo można mieć białe blachy i wpis o unikatowości - daje to pewne przywileje i wymaga opinii rzeczoznawcy. Ale to raczej nie ta sama droga co przy rejestracji na żółte bez dokumentów.

Pozdro

ostatnio był u mnie rzeczoznawca i wystawiał zaświadczenie o unikalności mojej M21W2, przed przyjazdem pytałem czy musi być na chodzie, no to mowił że nie koniecznie bo od tego by sprawdzać są stacje diagnostyczne, jego tylko interesowało aby motocykl był kompletny i w miare org, nie wiem w jakim dokładnie stopniu musi być ale nie wnikałem bo moja jest w oryginale oczywiście chodzi ładnie ale mam bak zardzewiały i dlatego aktualnie się nie jeździ. Wypisał wszystko ładnie, porobił sporo zdjęć ktore są dołączone do opinii po czym skasował 200zł i pojechal

Aha, to wystarczy że wezmę teraz złoże wszystko do kupy, tak aby się trzymało jakoś i mogę umówić się z rzeczoznawcą, jak wystawi już zaświadczenie mogę znowu rozłożyć i wziąść się za porządny remont tak.??

No ciężko z remontem bo rzeczoznawca robi zdjęcia i już nie można przy niej nic zmieniać bez jakiegoś zezwolenia.

Kamko94, ale ja nie chcem rejestrować na żółte blachy tylko na białe, bo chyba nie będę musiał nic zgłaszać, że coś robię przy niej.??

Jeśli rejestrujesz jako 'unikat' a nie 'zabytek', to możesz spokojnie jeszcze raz rozebrać i złożyć z powrotem. :->

Adi_CK o to właśnie mi chodziło. Dzięki czyli ze 200 jak nie więcej będę musiał szykować.

to że złożysz do kupy to ok i lepiej żeby się to dobrze trzymało, tylko nie wiem jak to jest ze stanem motocykla, no bo kompletny, oryginał itp no to spoko ale nie wiem czy musi być w dobrym stanie wizualnym. A co do kosztów to najpierw chciał 250 ale po chwilowej rozmowie uzgodniliśmy 200zl, ale to wszystko zalezy od regionu.

pozdro

W przypadku rejestracji jako unikat możesz śmiało rozbierać i składać do woli. Możesz nawet przemalować, nikt ci za to nic nie zrobi.
Zastanawiam się tylko po co tak się spieszycie z tą rejestracją, żeby OC płacić? No chyba, że pojazd ma min. 40 lat

Halski pisze:Zastanawiam się tylko po co tak się spieszycie z tą rejestracją,

Po to, żeby nie srać w gacie za każdym razem, gdy mijasz zakręt i nie wiesz, czy tuż za nim nie ujrzysz policjanta z lizakiem. Poza tym to całkiem inna jazda...

Pytanko panowie już rozebrałem motocykl na części pierwsze, a nie mam jeszcze opinii rzeczoznawczy czy do takiej opini motocykl może być już po remoncie... Oczywiście posiadam foto z przed remontu ale czy to przejdzie??

Motor musi być w kupie bo rzeczoznawca robi własne zdjęcia, tak było u mnie. Poskładaj go a potem zaproś rzeczoznawcę.

Rozumiem że w kupie tylko czy może to być motocykl już po kpl remoncie czyli odrestaurowany?? bo W tej chwili jest odkręcona od niego każda śrubka szprychy rozkręcone silnik na części pierwsze itd.

Skoro jest już rozkręcony do remontu to raczej nie ma sensu go składać z powrotem tylko po to aby cyknąć kilka fotek i później go znowu rozkręcać i remontować. Zrób remont, a potem dokumentację.

Dla tego też pytam czy jest taka możliwość i nie bedzie z tym problemu. Wolałem zapytać, bo wczoraj właśnie sobie o tym przypomniałem przy rozkręcaniu przednich lag w Kosie

Dzwoniłem do PZM Lublin, rozmawiałem z bardzo miłym Panem, powiedział że interesuje go tylko tabliczka i nr. ramy to ma sie zgadzać, więc nie ważne czy to będzie przed remontem czy po.

Spirit pisze:Motor musi być w kupie bo rzeczoznawca robi własne zdjęcia, tak było u mnie. Poskładaj go a potem zaproś rzeczoznawcę.

To akurat nie jest prawda, dzwoniłem dziś do rzeczoznawcy i powiedział że motocykl nie musi być w kupie, może być w kawałkach, robi zdjęcia wszystkich części i dołącza że wszystko jest oryginalne.

Brodzik19 pisze:powiedział że interesuje go tylko tabliczka

to też bzdura, tabliczka nie jest aż tak istotna zwłaszcza że po 40 latach zwykle nic na tabliczce nie widać, najważniejsze są numery ramy.