WSK - WueSKowe Forum

Witam, po 4 latach postanowiłem coś zdziałać z moją WSK kurzącą sie w garażu, którą kupiłem od kolegi a on od kogoś innego... Do WSK jest tylko czarna blacha, podjechałem więc do urzędu i powiedzieli, że moto zarejestrowane (i jak coś chce działać to potrzebny właściciel co by wypełnił druk o wydanie wtórnika dowodu jak nie ma) i podali gdzie mieszka właściciel i jak się nazywa. Więc, żeby zaspokoić ciekawość wybrałem się w krótką podróż i spotkałem pana (jak się okazało właściciela) na podwórku tyle, że powiedział, że on wyrejestrowywał motor (to czemu jest blacha i urzędas powiedział, że zarejestrowane hmm...) Własciciel powiedział, że postara się znaleźć dokumenty potwierdzające wyrejestrowanie. I moje pytanie, czy to możliwe, że dało się wyrejestrować i zostawić blachę?? Ewentualnie jakieś porady co robić dalej jak pan nie znajdzie żadnych dokumentów?? Jeszcze tak później pomyślałem, czy da się wyrobić wtórnik jak motor nie ma przeglądu ??

Jak w urzędzie powiedzieli ze zarejestrowany to brac gościa 0,7 postawić i niech zalatwia wtórnik, prawdopodobnie motocykl został tymczasowo wyrejestrowany dlatego tablica została. Bez przeglądu raczej się nie obejdzie.

Właśnie ten przegląd mnie martwi bo moto w aktualnym stanie nie przejdzie. Więc jak to po kolei trzeba by było zrobić ?? Z drugiej strony jak dostać się na przegląd jak nie mam dowodu i OC A i nie ma tabliczki znamionowej.
Dodam jeszcze, że czytałem post z Rejestracją Tymczasową ale widze, że tam blachy na nowe poszły, a ja bym chciał, żeby stare zostały (czarne jednak unikatowe) a ten sam urząd więc teoretycznie mogłyby zostać.

Idz do urzędu na bezczelnego.
Zrób sobie przegląd, taki na kartce A4 tam wpisują numer ramy.
Właściciel niech napisze oświadczenie o zagubieniu dowodu rejestracyjnego.
We wniosku o rejestracje zaznacz że chcesz zostawić stary nr rejestracyjny.

Najważniejsze: z dniem podpisania umowy musisz mieć opłacone OC.

Tak jest Oc musisz miec napewno , nie wiem czy zostawią ci czarna blache.

dziś znów poszedłem do urzędu tym razem z tablicą, okazało się, że moge spisać umowę bez dowodu i kolejny raz potwierdzili, że motocykl widnieje jako zarejestrowany. Trzeba tylko załatwić teraz przegląd i jechać spisać umowę. Sytuacja jest tylko dość śmieszna jeśli chodzi o OC, bo jak np. jutro spisze umowę i poszedł bym zapisać się na rejestracje to czas oczekiwania jest ok. 2 tygodnie, czyli dla ubezpieczalni prze ten czas nie mam OC i mogą mi wlepić kare, a jak bym chciał opłacić to OC to nie moge bo nie mam dowodu LOL. Dlatego patent jest taki żeby iść się zapisać w wydziale komunikacji i w umowie wpisać date tą na którą mi wypadnie dzień rejestracji

W czym ty tu widzisz problem ? Czemu ludzie sami sobie wynajdują kłopoty ?
1. w urzędzie ci powiedzieli że motocykl widnieje u nich jako zarejestrowany,
2. masz dane właściciela więc piszesz z nim normalną umowę kupna,
3. tego samego dnia idziesz z umową do urzędu i jako właściciel pojazdu, prosisz o wydanie
zaświadczenia że pojazd figuruje w ewidencji, taki kwit bez problemu wydają jeśli dowód rejestracyjny zaginął,
4. mając umowę kupna, zaświadczenie z danymi pojazdu otrzymane w urzędzie, wykupujesz polisę OC,
do wykupienia polisy przegląd techniczny jest zbędny.
Potem długo i namiętnie możesz sobie motorek remontować aż będzie zdolny do zaliczenia badań technicznych
a jak już je zrobisz, rejestrujesz "motór" na siebie
Proste i logiczne jak budowa cepa, gdzie tu masz jakikolwiek problem ?

Nie wiem gdzie pytałeś o OC ale chyba nie koniecznie jest tak jak ktoś ci naopowiadał. Masz starą tablicę a nie masz dowodu rejestracyjnego- miałem identyczną sytuację. Już jestem po rejestracji- krótko opowiem . Po pierwsze przegląd- oczywiście brak dowodu rejestracyjnego- zrobiony na stary nr rejestracyjny- potrzebna tablica i umowa (chociaż chyba tej ode mnie nie chciano ale może już nie pamiętam). Po drugie OC- podczas pierwszej wizyty w PZU usłyszałem, że bez dowodu rejestracyjnego niestety nie mogę wykupić polisy- na nic moje tłumaczenia, że mam umowę z nr ramy i chce polisę na nr ramy. Wk... się i wyszedłem co by "wiązanki" pani nie wręczyć. Wróciłem za godzinę i po zapoznaniu z "problemem" Pana Kierownika oddziału okazało się , że bez problemu dostanę polisę na stary nr rejestracyjny. Ważne- musiałem okazać im tablicę rejestracyjną i umowę K-S. Jeżeli Twój motocykl widnieje w ewidencji w WK jako zarejestrowany to OC powinieneś wykupić w dniu podpisania umowy K-S (tyle teoria). Po trzecie- rejestracja- potrzebne były: przegląd, polisa OC (na stary nr rej), stara tablica rejestracyjna, miałem oświadczenie sprzedającego o zagubieniu dowodu rejestracyjnego. Po iluś tam minutach wyszedłem z nową tablicą i tymczasowym dowodem. Na pytanie o możliwość zatrzymania starej tablicy w celach zbierackich w odpowiedzi usłyszałem "nie". Ważne: Po rejestracji z nowym dowodem tymczasowym i nową tablicą musiałem wrócić do PZU w celu sporządzenia aneksu do zawartej wcześniej polisy OC. Ku pokrzepieniu - przegląd zrobiłem wcześniej bo i tak ważny rok, a resztę czyli polisa i rejestracja w jeden dzień- u mnie jest taki meksyk (tylko meksykanów brak)- nikt nikogo nie zapisuje- jest zwykła kolejka. Miało być krótko

Dzięki za odp. pytałem tam gdzie mam auto ubezpieczone i tam jest tak jak by kilka firm z których wybiera się oczywiście najtańszą , to jak będę miał umowę (bez daty) zajrzę do PZU.Przegląd raczej uda się "załatwić" A co do tablicy to skoro ten sam WK to powinni zostawić (no ale się okaże jak pójde na rejestracje) A jak była kolejka to w Sieradzu było tak, że mogłeś opłacić "stacza" i czekał za Ciebie takie kolejki były
"W czym ty tu widzisz problem ? Czemu ludzie sami sobie wynajdują kłopoty ?" chodzi o to, że chce wiedzieć co robić, mieć wszystko czarno na białym, sam widzisz, że zmyngut troszkę inaczej opisuje podobną sytuacje.

Zygmunt mam do Ciebie pytanie. Rejestrowałeś swój pojazd w WK z którego pochodziła ta blacha? Nie wiem jak tj możliwe, że rejestrujesz pojazd bez dowodu, nie posiadając zaświadczenia, że widnieje on w ewidencji.... Mam SHL z blachą od 1 właściciela, mam umowę, właściciel żyje i... i mogę sobie to wsadzić. Ponieważ nie znaleźli w ewidencji tej rejestracji i nie mogą nic wydać. Jak im udowodnię, że pojazd był u nich rejestrowany jak oni nie mają tego w księgach ? Co z tego, że znacznik literowy wskazuje na dany WK, liczy się to co jest w archiwum albo czego tam nie ma. W moim WK bez zaświadczenia, z blachą i umową nie mam po co iść.

Rejestrowałem w tym samym WK i moja widniała u nich w ewidencji. Jeżeli nie ma dowodu i w WK mają burdel w archiwum to będzie problem. Chociaż jeżeli masz oryginalną tablicę rejestracyjną (nie taka malowaną pindzelkiem) to myślę ze można powalczyć. Przecież sobie jej nie zrobił poprzedni właściciel, a bałagan w archiwum to zmartwienie urzędasów. Ja swoją B3 poszedłem przerejestrować- a okazało się że mojego ojca wcale nie ma w ewidencji jako właściciela. Posapali i udało się.

Witam, dziś spisałem umowę i ubezpieczyłem pojazd w PZU (bez dowodu i nie robili problemu). Dodatkowo właściciel znalazł wspaniałą instrukcje obsługi od mojego motorka Już wiem kiedy zjechał z taśmy.

Widzę, że w każdym urzędzie jest inaczej :-# U mnie nie wydają zaświadczenia potwierdzającemu dane nikomu innemu, tylko właścicielowi wpisanemu w księdze albo jak napisze pełnomocnictwo.

Dziś odebrałem zaświadczenie potwierdzające dane z dowodu, nie było żadnych problemów z wydaniem.
I tak woli sprostowania, BizonekM06 napisał, że z zaświadczeniem potwierdzającym dane idziemy po OC tylko tu jest taki myk, że w moim WK termin na wydanie tego zaświadczenia jest do 7 dni. Także jak ktoś jest w podobnej sytuacji najpierw zadbajmy o OC.

"Nie ma Boga, jest motór"

... dla dziadków motor sprzedany i zgłoszona sprzedaz to wytrejestrowany.... ale gratuluje dowodu